Mateusz Cierniak zaliczył poważny upadek w 20. biegu pierwszej rundy Speedway Grand Prix 2 w Pradze. Z poziomu telewizji wyglądało to groźnie, ale Cierniak po chwili wstał i wygrał całe zawody. Co zmieniło się od 27 maja? Mamy nowe wieści w sprawie zdrowia reprezentanta Polski.
Wśród kibiców Motoru Cierniak uchodzi za twardziela. Kibice twierdzą, że byłby on w stanie pojechać nawet ze złamaną nogą. I niewiele się mylą, bo to młokos z Tarnowa już czynił. Zapytany o aktualny stan zdrowia po meczu z For Nations Solutions Apatorem Toruń odpowiedział. – Dwa lata temu w Krośnie podczas IMŚ juniorów zdobyłem drugie miejsce ze złamaną stopą... Teraz złamań nie było. Nie było komfortowo, ale nie było jakoś tragicznie.
– W piątkowych zawodach odczuwałem dyskomfort. Potem było dużo ciężej. W niedzielę w Grudziądzu odczuwałem duży ból w plecach. Dalej go odczuwam, ale nie przeszkadza mi on aż tak podczas jazdy – dodał.
Co pomaga wrócić aktualnemu mistrzowi świata juniorów do pełni zdrowia? – Pomagają mi masaże. Fizjoterapeutyczne zabiegi. To mi pomaga w regeneracji pleców. Do tego basen, rowerek. Robię wszystko, by te plecy się nie zastały.
Cierniak jest czołowym juniorem ligi i niezwykle ważnym elementem Platinum Motoru Lublin pod nieobecność Dominika Kubery. Sklasyfikowany ze średnią 1,868 otrzymuje także dodatkowe starty w biegach nominowanych, w których wraz z seniorami ściga się jak równy z równym.
56 - 34
Pres Toruń
61 - 29
Włókniarz
51 - 39
ROW Rybnik
63 - 27
Falubaz Zielona Góra
40 - 50
GKM Grudziądz
1
13
2
12
3
12
4
12
5
9
35 - 55
Pres Toruń
40 - 50
Sparta Wrocław
35 - 55
Motor Lublin
60 - 29
Stal Gorzów
16:00
Falubaz Zielona Góra
18:30
Motor Lublin
15:00
Stal Gorzów
17:30
Sparta Wrocław
17:00
ROW Rybnik
17:30
Włókniarz
16:00
GKM Grudziądz
17:30
Pres Toruń