Bartosz Bereszyński został mistrzem Włoch wraz z Napoli, ale... wiele wskazuje na to, że w kolejnym sezonie będzie występował w innym klubie. – Nie wiem jeszcze, co się wydarzy. Będziemy szukali najlepszego rozwiązania – zapewnia reprezentant Polski.
Bartosz Bereszyński przygotowuje się do meczów reprezentacji Polski z Niemcami (16.06) oraz Mołdawią (20.06). Defensor ma za sobą sezon pełen przeżyć. – Pierwsze pół roku było trudne. Widziałem, że klub nie zmierza w dobrym kierunku. Nie widziałem światełka w tunelu. Potem były mistrzostwa świata, które miały w sobie coś wyjątkowego. Zaliczyłem wtedy pięćdziesiąte spotkanie w reprezentacji, a następnie przeniosłem się do Napoli. Zrobiłem sobie wręcz prezent w postaci przeżyć, które pozostaną ze mną do końca życia – twiedzi 30-letni piłkarza.
Bereszyński zmieni klub? Transfer jest możliwy
Reprezentant Polski pierwszą rundę spędził w Sampdorii Genua, która spadła z Serie A. Wiosną Bereszyński został wypożyczony do Napoli, gdzie mógł świętować mistrzostwo Włoch. – Sądzę, że do końca życia będę mógł liczyć na darmową pizzę. I wydaje mi się, że nie zmieni się to nawet za siedem czy dziesięć lat. Wiele osób mówiło mi, że w Neapolu stanę się wręcz wieczny. Nie zagrałem wiele, ale odczuwałem, że jestem ważnym piłkarzem dla mieszkańców, którzy traktowali graczy wyjątkowo – twierdzi Bereszyński.
Bereszyński w zakończonym sezonie rozegrał osiemnaście meczów w Serie A. Jego wypożyczenie do Napoli wygaśnie, a od 1 lipca formalnie będzie graczem ekipy z Genui. Obrońcę wciąż obowiązuje kontrakt z Sampdorią, który został podpisany do 30 czerwca 2025 roku. Reprezentant Polski nie wydaje się być zwolennikiem pozostania w ekipie, która będzie występowała na drugim poziomie rozgrywkowym. – Życzę temu klubowi jak najlepiej i wierzę, że z czasem wróci na należne mu miejsce. Każdy przyglądał też się zachodzącym zmianom właścicielskim – podkreślał Bereszyński.
– Moja przyszłość? To na razie trudne pytanie. Sam nie wiem, co się wydarzy – twierdzi reprezentant Polski. – Nie jest jeszcze jasne, kto będzie trenerem Napoli. Trudno o pewność, jak będzie wyglądał zespół – zauważa Bereszyński, który szykuje się na rozmowy w sprawie swojej przyszłości. Jednocześnie do roli szkoleniowca mistrzów Włoch przymierzany jest Paulo Sousa, były selekcjoner biało-czerwonych.
– Jestem zawodnikiem Sampdorii, ale będę szukał najlepszego rozwiązania. Sądzę, że będziemy myśleli o optymalnym wyborze wraz z ekipą z Genui. Jest jeszcze czas. Niektóre kluby muszą zdecydować, na jakich pozycjach potrzebują wzmocnień – twierdzi Bereszyński. Wiele wskazuje na to, że 30-latek zmieni klub przed nowym sezonem, choć konkretów cały czas brakuje.
Na razie Bereszyńskiego czeka zgrupowanie reprezentacji Polski. – Jestem w Warszawie i skupiam się na spotkaniach z Niemcami oraz Mołdawią. Będzie jeszcze czas, by pomyśleć o potencjalnej zmianie klubu – podkreśla były gracz Legii. Spotkania biało-czerwonych będzie można obejrzeć w Telewizji Polskiej. Transmisje także na TVPSPORT.PL, w aplikacji mobilnej, a także poprzez Smart TV.