Jakub Błaszczykowski pożegna się w piątek z reprezentacją Polski. 37-latek zagra przeciwko Niemcom po raz 109. w kadrze. Były kapitan drużyny narodowej zejdzie ze sceny w blasku fleszy i owacji tłumów. Nie każdej legendzie polskiej piłki było to pisane.
Ludzie przychodzą i odchodzą. Tak dzieje się w każdej życiowej dziedzinie. Nie inaczej jest w przypadku futbolowych reprezentacji. Obecnie powoli żegnamy się z pokoleniem, które dawało nam sporo radości chociażby podczas Euro 2012 i 2016, czy eliminacyjnych bojów pod batutą Adama Nawałki. W piątek ostatni raz w biało-czerwonych barwach wystąpi Jakub Błaszczykowski.
Zawodnik Wisły Kraków dostąpi pożegnania z pełnymi honorami. Zejdzie z boiska przy owacji na stojąco kilkudziesięciu tysięcy ludzi. Choć w 100-letniej historii polskiego futbolu mieliśmy wiele znakomitości, to jednak niewielu rozstawało się z reprezentacją w takim anturażu. Bardzo często czyjś koniec kariery w kadrze przechodził niemal niezauważony.
W ciszy lub zapomnieniu
Jak z tej sceny schodzili najwięksi? Niektórzy decydowali się na rozłąkę z kadrą na własnych zasadach po skończeniu wielkich turniejów. W tym gronie wyróżnić można: Kazimierza Deynę, Henryka Kasperczaka, Jerzego Gorgonia (MŚ 1978), Władysława Żmudę, Stefana Majewskiego, Józefa Młynarczyka (MŚ 1986), Tomasza Wałdocha (MŚ 2002) czy Jacka Bąka (ME 2008).
Po mundialu 1982 w reprezentacji nie zagrał już Andrzej Szarmach, ale tu sprawa wyglądała nieco inaczej. Jak mówił w swojej autobiografii, na odprawie przed meczem o 3. miejsce z Francją usłyszał od trenera Antoniego Piechniczka, że… gra ostatni mecz w kadrze.
Jeszcze bardziej absurdalnie wyglądało rozstanie Zbigniewa Bońka z drużyną narodową. Ostatni raz zagrał z orzełkiem na piersi w towarzyskim meczu z Irlandią Północną w Belfaście w 1988 roku. Boniek i selekcjoner Wojciech Łazarek nie potrafili znaleźć wspólnego języka, a brak zaufania ze strony szkoleniowca był jednym z powodów rychłego zakończenia kariery.
Ich odejścia z kadry dało się jeszcze łatwo zauważyć. W wielu przypadkach gwiazdy po prostu… przestały otrzymywać powołania. Tak kończyły się reprezentacyjne kariery Gerarda Cieślika, Roberta Gadochy, Antoniego Szymanowskiego, Dariusza Dziekanowskiego, Macieja Żurawskiego czy Jacka Krzynówka. Coś w rodzaju pożegnania miał Włodzimierz Smolarek, gdy nagle w 1992 roku Andrzej Strejlau powołał go po czteroletniej przerwie, ale większość z tych graczy jeśli odbierało honory za grę w kadrze, to już nie w piłkarskich butach.
Powrót z emerytury
Benefis z udziałem w meczu nie zdarzał się zbyt często. Z dawnej reprezentacji w taki sposób rozstawali się Włodzimierz Lubański, Jan Tomaszewski i Grzegorz Lato. Działo się to w meczach towarzyskich – odpowiednio przeciwko Czechosłowacji (1980), Hiszpanii (1981) i Belgii (1984). Lubański uświetnił ostatni występ golem, natomiast Tomaszewski wypisał się z drużyny narodowej na własne życzenie. Wybitny bramkarz nie mógł pogodzić się z rolą zmiennika Młynarczyka, dlatego poprosił Piechniczka o ostatni występ, w dodatku przed swoją łódzką publicznością.
Do idei pożegnalnych meczów powrócono dopiero w poprzedniej dekadzie. Gdy trener Franciszek Smuda skreślił definitywnie Michała Żewłakowa, PZPN postanowił uroczyście pożegnać pierwszego piłkarza, który przekroczył granicę 100 występów w kadrze. Ostatni, 102., przypadł na sparing z Grecją w 2011 roku. Koniec przygody obrońcy z kadrą nastąpił na stadionie Olympiakosu Pireus, którego barw reprezentował przez kilka lat. Efekt był jednak mizerny, bo obiekt świecił pustkami.
Niecodzienne okoliczności miało pożegnanie Jerzego Dudka. Stało się to dwa lata po… ostatnim jego meczu w klubie. 40-letni bramkarz został powołany na mecz z Liechtensteinem w 2013 roku w Krakowie. Dudkowi brakowało jednego meczu do znalezienia się w Klubie Wybitnego Reprezentanta. 60. występ (z takim numerem zagrał) trwał 33 minuty. Były gracz Liverpoolu i Realu Madryt zapisał się w historii jako najstarszy kadrowicz.
Następne
Dzieje najnowsze
Karykaturalnych elementów na szczęście brakowało podczas trzech ostatnich benefisów. W listopadzie 2017 roku z kadrą rozstał się Artur Boruc. Bramkarz wybiegł na murawę stadionu w Gdańsku z numerem 65, odpowiadającym liczbie meczów w reprezentacji. Tuż przed przerwą zmienił go Łukasz Fabiański, który odszedł z drużyny narodowej w październiku 2021 roku.
57-krotny kadrowicz żegnał się z reprezentacją podczas meczu o stawkę, przeciwko San Marino w eliminacjach do mistrzostw świata. Dwa lata wcześniej podobnie było w przypadku przyjaciela Fabiańskiego, Łukasza Piszczka. Obrońca na koniec przygody z kadrą dołożył swoją cegiełkę do zwycięstwa nad Słowenią w kwalifikacjach do Euro 2020.
Najbardziej z tego spotkania zapamiętaliśmy dwie akcje – piękny gol Roberta Lewandowskiego oraz… okrzyk Dariusza Szpakowskiego, który uhonorował Piszczka przed mikrofonem niczym ringowy anonser.
Następne
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (960 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.