| Koszykówka / NBA

Rafał Juć, polski skaut Denver Nuggets z mistrzostwem NBA. "Łezka w oku się zakręciła. Dla takich chwil chce się żyć"

Rafał Juć (z prawej) (fot. Getty/Instagram Rafała Jucia)
Jamal Murray i Rafał Juć (fot. Twitter oraz Instagram Rafała Jucia)

Od 10 lat pracuje jako poszukiwacz talentów do najlepszej ligi świata. Polski skaut, Rafał Juć opowiada o sukcesie swojego klubu, Denver Nuggets, który po raz pierwszy w swojej 47-letniej historii zdobył mistrzostwo NBA. – Uroniłem wczoraj łezkę, cały czas to do mnie nie dochodzi, ale myślę, że wszyscy uwierzymy w ten nasz sukces kiedy odbędzie się feta mistrzowska – opowiada w rozmowie z TVPSPORT.PL.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ
Pyza, która stała się mistrzem NBA. Odkrył go m.in... Polak

Czytaj też

Nikola Jokić (fot. Getty/Twitter/archiwum prywatne Rafała Jucia)

Pyza, która stała się mistrzem NBA. Odkrył go m.in... Polak

W nocy z poniedziałku na wtorek 13 czerwca koszykarze Denver Nuggets zdobyli pierwsze w historii klubu mistrzostwo NBA. W piątym meczu finału pokonali u siebie Miami Heat 94:89 i wygrali całą serię play off 4-1. W najlepszej lidze świata rywalizują od 1976 roku. Żaden inny klub w historii ligi nie czekał na pierwszy tytuł tak długo. W pierwszym swoim finale, od razu wykorzystali szansę i sięgnęli po najwyższy laur.

Swoją cegiełkę do sukcesu Nuggets dołożył polski skaut, Rafał Juć. W klubie z Denver pracuje od 2013 roku. W wieku zaledwie 21 lat został najmłodszym skautem w całej lidze. Teraz po dekadzie pracy mógł celebrować mistrzostwo NBA.

Pewne koło się zamyka. Dopiero co wspominaliśmy z chłopakami na świętowaniu, że 10 lat temu było nas trzech, czterech, mieliśmy małą grupę skautingową. Ja byłem kompletnym świeżakiem. Miałem 21 lat i dziś żartuję, że przez pierwsze trzy lata, to ja powinienem płacić Nuggets, a nie oni mnieopowiada w rozmowie z TVPSPORT.PL.

Dostałem ogromną szansę i udało mi się ją wykorzystać. Kiedy wygrywasz mistrzostwo, to nie jest zawsze zasługa jednej osoby, tylko całego klubu. Widziałem transformację tego klubu, jak przychodzili nowi trenerzy i zawodnicy, ale zawsze to, co nas wyróżniało to koszykarskie IQ, szukanie zawodników, którzy nie zawsze są widowiskowi, ale grają w widowiskowy sposób. Jestem niesamowicie wdzięczny. Uroniłem wczoraj łezkę, cały czas to do mnie dochodzi, ale myślę, że wszyscy uwierzymy w ten nasz sukces dopiero pod koniec tygodnia, kiedy w Denver odbędzie się feta mistrzowska – dodaje.

Pyza, która stała się mistrzem NBA. Odkrył go m.in... Polak

Czytaj też

Nikola Jokić (fot. Getty/Twitter/archiwum prywatne Rafała Jucia)

Pyza, która stała się mistrzem NBA. Odkrył go m.in... Polak

Sochan i "Wemby" zbawią Spurs? "Oglądanie ich razem będzie świetną zabawą"

Czytaj też

Jeremy Sochan i Victor Wembanyama (fot. Artur Futyma / TVP Sport)

Sochan i "Wemby" zbawią Spurs? "Oglądanie ich razem będzie świetną zabawą"

ŚWIĘTOWANIE DO RANA, CZYLI SZAMPAN, CYGARA I ŚPIEW

Gdy tylko wybrzmiała końcowa syrena ogłaszająca zwycięstwo Nuggets, na arenie w Denver rozpoczęła się celebracja. Nikola Jokić wraz ze swoją rodziną tonął w morzu konfetti, Jamal Murrray czy Aaron Gordon nie mogli powstrzymać się od wzruszeń. Bracia Jokicia, Strahinja i Nemanja podrzucali trenera Mike'a Malone'a do góry. A po spotkaniu, nastąpiła już pełna fala radości i szczęścia. Kibice fetowali w mieście sukces swoich ulubieńców, a koszykarze odpalili cygara, założyli gogle i wystrzelili korki od szampanów. Świętował też na miejscu Rafał Juć, choć... pierwotnie miało go tam nie być.

To był niesamowicie długi dzień. Sam nie spodziewałem się, że będę tu na miejscu i przylecę na mecz. Kiedy okazało się, że mamy szansę wygrać, zadzwonił do mnie generalny menedżer Calvin Booth i powiedział "zbieraj swój tyłek w troki, pakuj się i przylatuj". Prosto z samolotu przyleciałem na halę. Różnice czasu, jetlag, niesamowite emocje. Mecz, który był dość brzydki, ale wyrównany do końca. Sama obecność bycia tutaj z wszystkimi pracownikami była niesamowita. Jestem jednym z najdłużej pracujących skautów w klubie, jestem tu już dziesiąty sezon. Widziałem ten zespół od początku. Niesamowite były obrazki już po mistrzostwie. Śmialiśmy się, że Golden State czy Lakersi po mistrzostwie 15 minut później byli w prywatnym samolocie do Las Vegas, a my przez 5-6 godzin szampan, cygara, alkohol, muzyka i razem z zawodnikami, rodziną, trenerami bawiliśmy się razem w szatni. To też pokazuje, że udało nam się stworzyć coś specjalnego – opowiada.



Sochan i "Wemby" zbawią Spurs? "Oglądanie ich razem będzie świetną zabawą"

Czytaj też

Jeremy Sochan i Victor Wembanyama (fot. Artur Futyma / TVP Sport)

Sochan i "Wemby" zbawią Spurs? "Oglądanie ich razem będzie świetną zabawą"

"Tato, ja też chcę grać w NBA!". Dzieci gwiazd idą śladami ojców

Czytaj też

LeBron James, Carmelo Anthony i Shaquille O'Neal z dziećmi, które chcą pójść ich śladami (fot. Getty/Instagram)

"Tato, ja też chcę grać w NBA!". Dzieci gwiazd idą śladami ojców

MISTRZOWSKA KADRA BUDOWANA PRZEZ LATA

Na początku XXI wieku Nuggets byli ligowym szarakiem, czasami wręcz słabeuszem. Wybór Carmelo Anthony'ego w 2003 roku zmienił bieg historii klubu, ale nie doprowadził na sam szczyt. Nuggets zostali zatrzymani w 2009 roku w finale konferencji zachodniej przez późniejszych mistrzów, Los Angeles Lakers. To był właściwie ostatni pozytywny akord "Melo" w klubie ze stanu Kolorado. Po burzliwej sadze transferowej, został oddany w 2011 roku do New York Knicks. W Denver rozpoczęła się powolna przebudowa składu.

Każdy z GM'ów dla którego pracowałem przez 10 lat – Tim Connelly, Arturas Karnisovas, czy teraz Calvin Booth, podejmował ważne decyzje dla klubu. Nasz obecny generalny menedżer zajął tylko 3. miejsce w klasyfikacji GM'a roku, a zrobił niedoceniane ruchy, które przełożyły się na końcowy triumf. W mojej opinii był najlepszy i to widać po mistrzostwie. Podpisanie Bruce'a Browna w wolnej agenturze o świetnej wartości, wymiana po Kentaviousa Caldwella-Pope'a, wybór Christiana Brauna i Peytona Watsona w drafcie. Staraliśmy się budować nasz klub przez kontynuację, budowę z zewnątrz. Trener Michael Malone pracuje tu od 2015 roku. Z roku na rok poprawiał bilans klubu. Jest wymagający, trudny we współpracy, ale widać, że to przynosi pozytywne efekty. Trzeba też wymienić naszego właściciela, Josha Kroenke. Jest właścicielem pięciu sportowych klubów, a cztery z nich zdobyły już mistrzostwo. Śmialiśmy się, że my albo Arsenal będziemy ostatni, ale na szczęście nam się udało zdobyć przed nimi to mistrzostwo – mówi Juć

Nie da się ukryć, że najważniejszym elementem mistrzowskiej układanki jest Nikola Jokić. Maszyna do triple-double, dwukrotny MVP ligi, fundamentalna postać zespołu. Center, który nie tylko potrafi dominować pod koszem, ale przede wszystkim zachwyca inteligencją i nietuzinkowymi podaniami. Nic nie zapowiadało na to, że będzie takim kozakiem. W 2014 roku, gdy wybierano go dopiero z 41. numerem w drafcie, transmitująca to wydarzenie stacja ESPN pokazywała reklamę.... amerykańskiego fast-fooda, Taco Bell. Sam Rafał Juć w rozmowie z TVPSPORT.PL podkreślał, że wyżej cenił innego zawodnika Nuggets, Jusufa Nurkicia. Jokić zagrał jednak na nosie wszystkich. Grubasek z Somboru, jak o sobie często mawia, przeszedł do historii jako najniżej wybrany gracz, który zdobył statuetkę dla MVP finałów.

– Nie byłoby sukcesu Nuggets bez Nikoli Jokicia, który na przestrzeni sezonu był najbardziej dominującym zawodnikiem w lidze, ale trzeba wyróżnić cały kolektyw. Ważny w koszykówce jest size na obwodzie, atletyzm, szybkie reakcje, zespołowa gra w ofensywie, na którą wiele zespołów nie potrafiło znaleźć sposobu. Cała nasza piątka potrafiła rzucać z dystansu, a przy okazji świetnie wykonywać swoje role na parkiecie.

Historia każdego z zawodników Nuggets jest wyjątkowa na swój sposób. Tak jak Batman miał swojego Robina, tak w Denver swojego Robina miał "Dżoker" (ksywka Nikoli Jokicia – przyp. red.). Tym idealnym pomagierem był Jamal Murray, który ze swoim podkoszowym stworzył idealny duet, pierwszy w dziejach z triple-double w finale NBA Był rozgrywającym, który potrafił wcielić się w rolę super-strzelca. A przecież dopiero w październiku wrócił na parkiet po 539 dniach spowodowanych zerwanymi więzadłami w kolanie.



Inny świetny strzelec, Michael Porter Jr., miał problemy z kontuzjami jeszcze przed rozpoczęciem kariery w NBA. Miał aż trzykrotnie operowane plecy. Ostatecznie okazał się ważnym punktem w drodze po mistrzostwo. Być może gdyby nie urazy tych dwóch zawodników, Nuggets zdobyliby mistrzostwo wcześniej.

Rafał Juć był obecny podczas wyborów ostatnich nabytków Nuggets w drafcie – Christiana Brauna i Peytona Watsona. Ten pierwszy to ciekawy przypadek zawodnika, który ma w DNA zapisane mistrzostwo. Trzy z razy z rzędu zdobywał mistrzostwo ligi średniej, następnie wygrał mistrzostwo akademickie na uniwersytecie Kansas, a teraz w debiutanckim sezonie wygrał ligę NBA. Był świetnym zmiennikiem, który wnosił sporo energii z ławki. Ale Nuggets to nie tylko koszykarze wybrani z draftu. Niezwykle wszechstronny Bruce Brown został pozyskany w wolnej agenturze. Niekoronowany król wsadów, Aaron Gordon, pozyskany na zasadzie wymiany z Orlando Magic, okazał się kluczowym graczem w defensywie. W ten sam sposób do Denver trafił Kentavious Caldwell-Pope, niedoceniany i również cenny w obronie. Swoje trzy grosze dołożył też Jeff Green – 36-latek, który został wybrany w drafcie przez nieistniejących już Seattle SuperSonics. W ciągu 15 sezonów zwiedził aż 12 klubów i w końcu spełnił swoje marzenie. A przecież w 2012 roku przeszedł poważną operację kardiologiczną, w trakcie której jego serce było zatrzymane na blisko godzinę.

Skauting to praca kolektywna. Byłem przy wyborach Nikoli Jokicia, Jamala Murraya, Vlatko Cancara, który grał dużo w sezonie zasadniczym. W poprzednich latach w Nuggets byli zawodnicy z Europy, za których byłem odpowiedzialny, jak Goffrey Lauvergne, Evan Fournier, Juancho Hernangomez. Byliśmy zgodni co do tego, że w naszej drużynie chcemy graczy grających inteligentnie, z wysokim boiskowym IQ. Ta konsekwencja w poszukiwaniu tych cech, ciężka praca, ogromne wyrzeczenia, każdy z nas podróżuje ponad 200 dni w roku – to przyniosło efekty i dla takich chwil chce się żyć – dodaje Juć.

"Tato, ja też chcę grać w NBA!". Dzieci gwiazd idą śladami ojców

Czytaj też

LeBron James, Carmelo Anthony i Shaquille O'Neal z dziećmi, które chcą pójść ich śladami (fot. Getty/Instagram)

"Tato, ja też chcę grać w NBA!". Dzieci gwiazd idą śladami ojców

Trzon Denver Nuggets. Najniżej z tych zawodników został wybrany... Nikola Jokić (fot. Artur Futyma/TVP Sport)
Trzon Denver Nuggets. Najniżej z tych zawodników został wybrany... Nikola Jokić (fot. Artur Futyma/TVP Sport)

MISTRZOSTWO? TO JESZCZE NIE KONIEC

Władze Nuggets przed rozgrywkami 2023/24 są w bardzo dobrym położeniu. Wszyscy podstawowi zawodnicy mają ważne kontrakty jeszcze na co najmniej dwa sezony, a Jokić aż na kolejne pięć lat. Serb jest wciąż głodny sukcesów, a biorąc pod uwagę to, jak Nuggets spisywali się w tym sezonie, w kolejnym mogą być znowu groźni dla każdego przeciwnika.

Co roku zbieramy się przed sezonem w biurze, rozmawiamy z zawodnikami, stawiamy przed nimi cele i jak przychodzi Jokić, to zaczynamy się śmiać, bo co od niego możemy jeszcze wymagać. Cokolwiek wymagamy, to zawsze przekracza te oczekiwania. Nie ma dla niego limitu. To niesamowicie skromny i pracowity chłopak. Tuż po mistrzostwie chciał świętować ze swoją żoną, córką, braćmi. Od kiedy jest w pierwszej piątce, to losy klubu weszły na kompletnie inne tory. To ogromny luksus mieć gwiazdę bez ogromnych wymagań i bez przebojowego ego. Wokół takiego zawodnika można budować mistrzowskie zespoły i mam nadzieję, że to będzie jeden z jego wielu tytułów. Wiadomo, że w NBA nie można niczego brać za pewne. We wtorek wygraliśmy mistrzostwo, a już teraz zabieram się już do pracy i sprawdzam kandydatów do draftu – puentuje Juć.

Kolejny sezon w NBA rozpocznie się w październiku 2024 roku. Być może języczkiem u wagi będą San Antonio Spurs. Wiele wskazuje na to, że w drafcie, który odbędzie się w nocy z 22 na 23 czerwca, nowym kolegą reprezentanta Polski, Jeremy'ego Sochana zostanie generacyjny talent, Victor Wembanyama.



Zobacz też
Pracownik klubu NBA... okradał zespół
Koszykarze Miami Heat (fot. Getty Images)

Pracownik klubu NBA... okradał zespół

| Koszykówka / NBA 
Wielki powrót do macierzystego klubu w NBA
Damian Lillard (fot. Getty Images)

Wielki powrót do macierzystego klubu w NBA

| Koszykówka / NBA 
Gwiazda wraca do zdrowia. Nowe wieści ws. wielkiego nieobecnego
Victor Wembanyama (z prawej) wraca do zdrowia (fot. Getty).

Gwiazda wraca do zdrowia. Nowe wieści ws. wielkiego nieobecnego

| Koszykówka / NBA 
Rekordowy kontrakt w NBA stał się faktem
Devin Booker (fot. Getty Images)

Rekordowy kontrakt w NBA stał się faktem

| Koszykówka / NBA 
Niepewna sytuacja gwiazdy NBA
Nikola Jokić (fot. Getty Images)

Niepewna sytuacja gwiazdy NBA

| Koszykówka / NBA 
Nowy trener zasłużonego klubu NBA
Mike Brown (fot. Getty Images)

Nowy trener zasłużonego klubu NBA

| Koszykówka / NBA 
Rekordowa wymiana w NBA! Gwiazda ligi ma nowy klub
Kevin Durant (po prawej, fot. Getty Images)

Rekordowa wymiana w NBA! Gwiazda ligi ma nowy klub

| Koszykówka / NBA 
Mavericks podpisali kontrakt z numerem pierwszym w drafcie
Cooper Flagg

Mavericks podpisali kontrakt z numerem pierwszym w drafcie

| Koszykówka / NBA 
Legenda NBA przedłużyła kontrakt z klubem
LeBron James (fot. Getty Images)

Legenda NBA przedłużyła kontrakt z klubem

| Koszykówka / NBA 
Kolejny Polak powalczy o grę w NBA!
Igor Milicic junior (fot. Getty)

Kolejny Polak powalczy o grę w NBA!

| Koszykówka / NBA 
wyniki
tabela
Wyniki
23 czerwca 2025
Koszykówka

Oklahoma City

Indiana Pacers

20 czerwca 2025
Koszykówka

Indiana Pacers

Oklahoma City

17 czerwca 2025
Koszykówka

Oklahoma City

Indiana Pacers

14 czerwca 2025
Koszykówka

Indiana Pacers

Oklahoma City

12 czerwca 2025
Koszykówka

Indiana Pacers

Oklahoma City

09 czerwca 2025
Koszykówka

Oklahoma City

Indiana Pacers

06 czerwca 2025
Koszykówka

Oklahoma City

Indiana Pacers

01 czerwca 2025
Koszykówka

Indiana Pacers

New York Knicks

30 maja 2025
Koszykówka

New York Knicks

Indiana Pacers

29 maja 2025
Koszykówka

Oklahoma City

Minnesota

Tabela
 
Drużyna
M
+/-
Pkt
1
Cleveland Cavaliers
Cleveland Cavaliers
82
782
64
2
Boston Celtics
Boston Celtics
82
747
61
3
New York Knicks
New York Knicks
82
336
51
4
Indiana Pacers
Indiana Pacers
82
183
50
5
Milwaukee Bucks
Milwaukee Bucks
82
203
48
6
Detroit Pistons
Detroit Pistons
82
156
44
7
Orlando Magic
Orlando Magic
82
-10
41
8
Atlanta Hawks
Atlanta Hawks
82
-93
40
9
Chicago Bulls
Chicago Bulls
82
-128
39
10
Miami Heat
Miami Heat
82
46
37
11
Toronto Raptors
Toronto Raptors
82
-352
30
12
Brooklyn Nets
Brooklyn Nets
82
-583
26
13
Philadelphia 76ers
Philadelphia 76ers
82
-511
24
14
Charlotte Hornets
Charlotte Hornets
82
-747
19
15
Washington Wizards
Washington Wizards
82
-1020
18
Rozwiń
Polecane
Najnowsze
Piękny gest! Zwycięzca TdP zadedykował wygraną kolarzowi w śpiączce
tylko u nas
Piękny gest! Zwycięzca TdP zadedykował wygraną kolarzowi w śpiączce
(fot. własne)
Maciej Wojs
| Kolarstwo / Tour de Pologne 
Brandon McNulty zadedydował wygraną w Tour de Pologne swojemu koledze z zespołu Filippo Barto
Dwa lata temu zadebiutowała w kadrze. Teraz... kończy karierę
Marlena Urbańska zdecydowała się zakończyć karierę w wieku zaledwie 27 lat (fot. Paweł Bejnarowicz / ZPRP)
nowe
Dwa lata temu zadebiutowała w kadrze. Teraz... kończy karierę
(fot. własne)
Maciej Wojs
Wąsek: nie mogę rozgryźć tej skoczni [WIDEO]
Paweł Wąsek (fot. skijumping.pl)
Wąsek: nie mogę rozgryźć tej skoczni [WIDEO]
| Skoki 
Kubacki: upał dawał o sobie znać [WIDEO]
Dawid Kubacki (fot. skijumping.pl)
Kubacki: upał dawał o sobie znać [WIDEO]
| Skoki 
Tenisistka z czołówki odpadła w pierwszym meczu w Cincinnati!
Elina Switolina (fot. Getty Images)
Tenisistka z czołówki odpadła w pierwszym meczu w Cincinnati!
| Tenis / WTA (kobiety) 
Doświadczył straty, teraz błyszczy. "Morderca o twarzy dziecka" podbija kadrę
Jakub Nowak (fot. Volleyball World)
Doświadczył straty, teraz błyszczy. "Morderca o twarzy dziecka" podbija kadrę
fot. Facebook
Sara Kalisz
Szeremeta rok po Paryżu: cele? Złoto MŚ, a potem złoto IO
(fot. Getty Images)
tylko u nas
Szeremeta rok po Paryżu: cele? Złoto MŚ, a potem złoto IO
(fot. własne)
Maciej Wojs
Do góry