| Piłka nożna / Reprezentacja U21
Młodzieżowa reprezentacja Polski przed startem eliminacji mistrzostw Europy rozegra dwa mecze towarzyskie z Finlandia oraz Czarnogórą. – Selekcja nie jest zamknięta. W każdej chwili może pojawić się nowa twarz. Obserwujemy prawie 200 zawodników – deklaruje Michał Probierz, selekcjoner biało-czerwonych.
TVPSPORT.PL: – Cieszył się pan z faktu, że kilku kadrowiczów z młodzieżowej reprezentacji Polski miało okazję trenować pod okiem Fernando Santosa?
Michał Probierz: – Na pewno pozytywem był fakt, że ta grupa zawodników była w regularnym treningu. Selekcjoner chciał poznać tych graczy. Sądzę, że jeśli pokazali się z dobrej strony, to w przyszłości będą mieli większą szansę, by przedostać się do seniorskiej drużyny narodowej. To też cel naszej reprezentacji.
– Nazwiska graczy zaproszonych przez Santosa były z panem konsultowane?
– To także rola dyrektora Marcina Dorny czy asystentów Fernando Santosa. Jednym z łączników jest choćby Grzegorz Mielcarski. Niektórych zawodników zabrakło, bo mieli wcześniej zaplanowane urlopy i należy to również zrozumieć. Innych nie puściły kluby? To już nie moja sprawa. Finalnie kilku piłkarzy z kadry do lat 21 znalazło się pod okiem selekcjonera.
– Sam spędził pan czas w otoczeniu selekcjonera.
– Ten czas był najważniejszy dla piłkarzy i samego selekcjonera Santosa. Zobaczyłem kilka treningów, ale sztab pierwszej kadry wyciągnie kluczowe wnioski i zobaczy, kto może pasować w przyszłości. Kto się spodobał? O to należy pytać szkoleniowca pierwszej kadry. To był trudny okres dla graczy, tuż po urlopach. Fajnie, że niektórzy mogli się tam pokazać.
– W polskich rozgrywkach wciąż będzie obowiązywał przepis dotyczące obowiązku gry młodzieżowca. To dobra decyzja z perspektywy selekcjonera?
– Z perspektywy selekcjonera – tak. Osobiście nie jestem zwolennikiem tego przepisu. To zbyt łatwe dawanie młodzieży miejsca w składzie.
– Przed kolejnymi sparingami skupiacie się na konkretnych aspektach swojej gry?
– Nie patrzymy na rywali, lecz na siebie. Rozważamy zmianę ustawienia, by mieć dwa różne warianty do dyspozycji. Zapewne w jednym systemie wystąpimy z Finlandią, a w innym z Czarnogórą. To ma też wpływać na rozwój zawodników i dawać możliwości odpowiedniego dopasowania do sytuacji.
– Duża liczba meczów towarzyskich dawała komfort przygotowań do eliminacji?
– Faktycznie mieliśmy kilka meczów kontrolnych, choć czasu wcale nie jest tak wiele. Łącznie spędziliśmy ze sobą nieco ponad 20 dni. Nie brakowało też zawodników do sprawdzenia. Chcę, by piłkarze się rozwijali. Regularnie będziemy dodawali kolejnych piłkarzy do tej układanki. Ciekawy jest choćby rocznik, który pracował z Marcinem Włodarskim i zdobył brązowy medal.
– Przed kadrą U21 dwa ostatnie mecze towarzyskie przed eliminacjami mistrzostw Europy. Zmierzycie się z Finlandią i Czarnogórą, a potem przyjdzie czas na walkę o punkty. Jakie są nastroje w waszej ekipie?
– Skupiamy się na najbliższych dwóch spotkaniach. Mamy grupę zawodników, którą chcemy sprawdzić. Są też nieoczywiste nazwiska, bo pewnie mało kto spodziewał się powołania Adriana Trocia z Zagłębia Sosnowiec. Chcemy zobaczyć, jak będzie prezentował się w naszej drużynie. Zaprosiliśmy też na zgrupowanie Adriana Bukowskiego, który wypadł z ekstraklasowego futbolu, ale ciekawi nas, jak zareaguje w swojej grupie wiekowej. Jest też kilku sprawdzonych zawodników, a do tego poza kadrą są ci, którzy narzekają ostatnio na kontuzje. Wśród nich są Ariel Mosór, Filip Szymczak czy Jakub Myszor.
– Ile nazwisk liczy lista obserwowanych zawodników?
– Wiele. Chyba mogę powiedzieć, że mowa o blisko dwustu nazwiskach. Nawet jeśli ktoś nie został powołany, to wciąż jest obserwowany. Ktoś może nagle prezentować się tak dobrze, że pojawi się na zgrupowaniu. Lista wciąż się poszerza, bo lada moment dojdą gracze z rocznika 2004. Nie będę też wykluczał tych, którzy urodzeni są rok czy dwa później.
– Niektórzy zawodnicy są przed decyzjami dotyczącymi zmian klubów. Ci piłkarze konsultują swoje wybory z selekcjonerem?
– Nie sądzę, że selekcjoner powinien brać udział w takim doradzaniu. Piłkarze mają agentów i sami muszą czuć, czy decydują się na właściwy wybór. Możemy się tylko cieszyć, gdy ci piłkarze regularnie potem grają.
– Jak ocenia pan grupę w eliminacjach? Przeciwnikami Polski będą Niemcy, Bułgaria, Izrael, Estonia oraz Kosowo.
– Każdy będzie miał szansę na awans. Nie można nikogo skreślić. Naszym celem będzie dobra gra od pierwszego meczu i bezpośredni awans na mistrzostwa świata. Wśród przeciwników są Niemcy, ale trzeba też docenić Bułgarów, którzy mają stabilny zespół i doświadczonego trenera Aleksandara Dimitrova. Izrael z wcześniejszym rocznikiem zajął trzecie miejsce na mistrzostwach świata, więc można dostrzec niezłych zawodników.
Młodzieżowa reprezentacja Polski zmierzy się w czwartek (15.06) z Finlandią w meczu towarzyskim. Początek spotkania o godzinie 17:30. Transmisja w TVP Sport, a także na TVPSPORT.PL, w aplikacji mobilnej oraz poprzez Smart TV.
Następne
TRWA 1 - 3
Anglia U21
TRWA 2 - 1
Holandia U21
TRWA 3 - 0
Słowenia U21
2 - 3
Dania U21
1 - 0
Rumunia U21
1 - 2
Gruzja U21
0 - 0
Francja U21
2 - 3
Hiszpania U21
16:00
Rumunia U21
19:00
Gruzja U21
19:00
Polska U21
19:00
Włochy U21
16:00
Słowenia U21
16:00
Ukraina U21
19:00
Niemcy U21
19:00
Dania U21
16:00
Polska U21
16:00
Portugalia U21