Przejdź do pełnej wersji artykułu

Polskie kluby chcą do Ligi Mistrzów. Orlen Wisła Płock i Zagłębie Lubin starają się o "dzikie karty"

/ (fot. PAP / SPR Wisła Płock) (fot. PAP / SPR Wisła Płock)

Trzy polskie kluby zamiast jednego w elicie europejskiego szczypiorniaka? Tak może być w sezonie 2023/24. Orlen Wisła Płock i MKS Zagłębie Lubin aplikują o "dzikie karty" na grę w Lidze Mistrzów i Lidze Mistrzyń. O tym, czy EHF pozytywnie rozpatrzył ich wnioski dowiemy się w środę 21 czerwca.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Rewolucja przed finałami Ligi Mistrzów. Piłka ręczna ma być jak... siatkówka

Czytaj też:

Arciom Karaliok (fot. Getty)

Arciom Karaliok z Barlinka Industrii Kielce walczy z czasem, by zdążyć na finały Ligi Mistrzów. W ruch poszły... pijawki

Jak na razie pewny występów w Lidze Mistrzów w nadchodzącym sezonie jest jedynie mistrz Polski panów – Barlinek Industria Kielce. Ma to związek z dystrybucją miejsc w europejskich pucharach, która jest dokonywana na podstawie Rankingu EHF. I tak we wspomnianej Lidze Mistrzów mamy jedno miejsce, a w Lidze Mistrzyń – żadnego. Dla Wisły i Zagłębia jedyną nadzieją są więc "dzikie karty".

Tych do rozdania EHF ma łącznie 13 – sześć w Lidze Mistrzów i siedem w Lidze Mistrzyń. Chętnych jest oczywiście więcej. U panów aplikacje złożyło 10 klubów, a u pań 12.

EHF otrzymane wnioski rozpatrzy do poniedziałku 19 czerwca. Pod uwagę brać będzie szereg aspektów – zarówno te sportowe, jak choćby wyniki osiągane w ostatnich latach, jak i te dotyczące frekwencji, praw telewizyjnych czy działań klubów w sferze marketingu i mediów społecznościowych. Listę zakwalifikowanych drużyn poznamy w środę 21 czerwca.

Większe szanse na znalezienie się na niej ma Wisła. Płocczanie mają za sobą najlepszy w historii sezon w Europie – w Lidze Mistrzów dotarli bowiem do ćwierćfinału, o dwie bramki przegrywając rywalizację o awans do Final4. Dobre wrażenie zrobili też płoccy fani, którzy licznie stawiali się na meczach klubu nie tylko w domu, ale też na wyjazdach, czego dowodem ponad 600-osobowa grupa na ćwierćfinałowym meczu w Magdeburgu. W kraju Wisła również radziła sobie bardzo dobrze, w finale Pucharu Polski ponownie pokonując cenionego w Europie rywala z Kielc. EHF nie może przejść wobec tego wszystkiego obojętnie i przynajmniej teoretycznie Wisła powinna znaleźć się wśród klubów nagrodzonych "dziką kartą". Praktycznie pewne jej otrzymania są Montpellier, Pick Szeged i Aalborg. Wysokie notowania w Europie ma też Dinamo Bukareszt, a i EHF z pewnością zaprosi do elity nowicjusza Kolstad, który stworzył zespół oparty na gwiazdach norweskiej piłki ręcznej. Szóste i zarazem ostatnie miejsce, to wybór między Wisłą a Kadetten, Kristianstad i Zagrzebiem.

Pewne gry w Lidze Mistrzów w sezonie 2023/24:
Barca (Hiszpania), Barlinek Industria Kielce (Polska), Celje Pivovarna Lasko (Słowenia), Eurofarm Pelister (Macedonia Płn.), FC Porto (Portugalia), GOG (Dania), PSG (Francja), SC Magdeburg (Niemcy), Telekom Veszprem (Węgry), THW Kiel (Niemcy)

Aplikują o "dziką kartę":
Aalborg Handbold (Dania), Dinamo Bukareszt (Rumunia), IFK Kristianstad (Szwecja), Kadetten Schaffhausen (Szwajcaria), Kolstad Handball (Norwegia), Montpellier HB (Francja), Orlen Wisła Płock (Polska), Pick Szeged (Węgry), PPD Zagrzeb (Chorwacja), Sporting CP (Portugalia)

Czytaj też:

Zagłębie jak... Kielce – przez rozgrywki przeszły "suchą stopą". "To wymarzony sezon"

W trudniejszym położeniu, choć nie bez szans, jest za to Zagłębie. Miedziowe w Lidze Mistrzyń nie grały jeszcze nigdy, a i ich europejskie przygody nie rzucały w ostatnich latach na kolana. Dość powiedzieć, że w minionym sezonie odpadły z Ligi Europejskiej już na pierwszej przeszkodzie. Lepiej było rok wcześniej, gdy awansowały do fazy grupowej i w niej wyrzuciły z rozgrywek obrońcę trofeum. Z kolei w Polsce lubinianki nie miały sobie równych, wygrywając wszystkie mecze i zdobywając krajowy dublet. Trudno jednak powiedzieć, jak na tle innych aplikujących klubów ich dokonania wyceni EHF. Spokojne o otrzymanie "dzikiej karty" mogą być FTC, Brest Bretagne, Storhamar i Rapid Bukareszt. Spore szanse mają Ikast i Saevehof, a w dalszej kolejności są Lokomotiva Zagrzeb, Kastamonu i właśnie Zagłębie.

Po raz ostatni polski klub w Lidze Mistrzyń mieliśmy w sezonie 2019/20.

Pewne gry w Lidze Mistrzyń w sezonie 2023/24:
Buducnost Podgorica (Czarnogóra), CSM Bukareszt (Rumunia), Gyoeri Audi ETO KC (Węgry), Krim Mercator Lublana (Słowenia), Metz HB (Francja), Odense Handbold (Dania), SG BBM Bietigheim (Niemcy), Team Esbjerg (Dania), Vipers Kristiansand (Norwegia)

Aplikują o "dziką kartę":
Brest Bretagne HB (Francja), DVSC Schaeffler (Węgry), FTC-Rail Cargo Hungaria (Węgry), Ikast Handbold (Dania), IK Saevehof (Szwecja), Kastamonu Belediyesi (Turcja), Les Neptunes de Nantes (Francja), Lokomotiva Zagrzeb (Chorwacja), MKS Zagłębie Lubin (Polska), Rapid Bukareszt (Rumunia), Sola HK (Norwegia), Storhamar Handball Elite (Norwegia)

Źródło: TVPSPORT.PL
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także