Reprezentacja Polski wygrała z Niemcami 1:0 w piątkowym meczu towarzyskim. Mimo zwycięstwa w prestiżowym starciu, Tomasz Kłos wciąż widzi sporo mankamentów w grze kadry. – Poprawić wciąż trzeba wyjścia z kontratakami. Zniechęcenie Roberta Lewandowskiego czy Piotra Zielińskiego chwilami było widoczne – stwierdził były obrońca biało-czerwonych.
Maciej Rafalski, TVPSPORT.PL: – Jakie są twoje wrażenia po meczu z Niemcami?
Tomasz Kłos: – Trzeba cieszyć się ze zwycięstwa. Było sporo narzekania na to, że rozgrywamy mecz towarzyski na kilka dni przed eliminacyjnym, ale wygraliśmy z bardzo silnym przeciwnikiem. Niemcy mieli przewagę w posiadaniu piłki, oddali więcej strzałów, ale nie zdobyli bramki. Również mieliśmy swoje sytuacje. Wreszcie zaczęło dziać się coś pozytywnego.
– Wcześniej miałeś sporo uwag co do formacji defensywnej. Tym razem obrońcom należą się chyba głównie pochwały.
– Tak, Fernando Santos trafił ze składem. Bardzo dobry występ zaliczył Tomasz Kędziora, świetnie zaprezentowali się Jan Bednarek i Jakub Kiwior. Znów poradził sobie Bartosz Bereszyński. Trzeba było toczyć sporo indywidualnych pojedynków z klasowymi rywalami i nasi zawodnicy często wychodzili z nich zwycięsko. Wydaje mi się, że takie samo zestawienie obrony zobaczymy we wtorek w spotkaniu z Mołdawią. Oczywiście, nie można zapomnieć o Wojciechu Szczęsnym, który ponownie stał się murem dla Niemców. To był nasz najlepszy piłkarz.
– Kto z graczy o mniejszym stażu w kadrze zrobił na tobie duże wrażenie?
– Jakub Kamiński, który udowodnił, że warto dawać mu kolejne szanse. Udało mu się okrzepnąć w VfL Wolfsburg i teraz przenosi to na reprezentację. Teraz czas na kolejnych nowych zawodników. Chciałbym, by pokazali, że są wartościowymi piłkarzami na poziom reprezentacji.
– Jak ważna jest ta wygrana? Da się ją porównać do zwycięstwa w październiku 2014 roku w eliminacjach Euro 2016?
– Według mnie nie, nie przesadzajmy. Takie zwycięstwo jednak mocno podbudowuje, jest pozytywnym bodźcem. Dodaje pewności siebie i zachęca do brania większej odpowiedzialności na siebie przez wszystkich. Wtedy, tacy liderzy jak Robert Lewandowski i Piotr Zieliński mają łatwiej.
– Niedawno narzekałeś na zbyt szybkie odstawienie od drużyny Kamila Glika, Kamila Grosickiego i Grzegorza Krychowiaka. Ten mecz zmienił coś w twoim spojrzeniu?
– Nie, dalej uważam, że ci zawodnicy mogliby dać dużo kadrze. Nie tylko na boisku, ale także na treningach poprzez podpowiedzi dla nowych graczy. Można było zrobić to mniej radykalnie i sprawić, że nowi piłkarze powoli przejmowaliby od nich tę pałeczkę. Oczywiście, dzisiaj część ludzi może mówić, że Glik czy Krychowiak nie są potrzebni, bo wygraliśmy z Niemcami. Moje zdanie jest zupełnie inne. Wciąż mogliby pomóc, a w marcu przekonaliśmy się, że nie jest łatwo wejść do kadry i od razu grać na miarę oczekiwań.
– Jak dużo dał nam ten mecz w kontekście tego, co wiemy o drużynie Santosa?
– Pokazał, co dobrego potrafimy, ale też widać jeszcze mankamenty. Podobało mi się to, jak asekurowaliśmy, byliśmy też o jedno tempo szybsi od Niemców. Poprawić wciąż trzeba wyjścia z kontratakami. Czasami zbyt szybko pozbywamy się piłki albo zagrywamy ją niecelnie. Momentami zniechęcenie Lewandowskiego czy Zielińskiego było widoczne. Nasi kadrowicze muszą popracować nad tym, by po odbiorze nie zaliczać tak szybko straty. Trzeba zagrać do nogi "Lewego" lub Zielińskiego, a oni będą już wiedzieli, co zrobić dalej.
– Kapitan kadry w pomeczowym wywiadzie mówił o problemach z wyprowadzeniem piłki.
– Faktycznie, to również szwankowało. Potrzebujemy większej liczby zawodników, którzy będą chcieli wziąć na siebie odpowiedzialność i wyjdą do gry. To bardzo ważne w kontekście kolejnych spotkań. Jeśli jeden czy drugi zawodnik pokaże, że umie przejąć ciężar gry, błyśnie dobrym zagraniem, to rywale nie będą mogli skupiać się tylko na Lewandowskim czy Zielińskim. Musimy mieć trochę więcej wariantów, co utrudni zadanie przeciwnikom.
– Można powiedzieć, że w grze reprezentacji widoczny jest już jakiś wpływ Santosa?
– Ja jeszcze tego nie widzę i chyba jest za wcześnie na to, by oczekiwać już jakiegoś wypracowanego stylu. Pamiętajmy, że zgrupowania są krótkie, do tego trener ciągle szuka pod względem personalnym. Widać, że chce "czyścić" drużynę z doświadczonych piłkarzy, co akurat mnie się nie podoba. Spójrzmy na sytuację Grosickiego – został najlepszym zawodnikiem Ekstraklasy, dodatkowo wcześniej świetnie spisał się po wejściu na boisko w mundialowym meczu z Francją. Co jeszcze miałby zrobić, by zapracować na powołanie? Nie twierdzę, że to piłkarz, na którym dzisiaj można budować coś na przyszłość ze względu na zaawansowany wiek. Wciąż mógłby jednak dać wiele jako zmiennik. To decyzje selekcjonera, za które kiedyś zostanie rozliczony. Czas pokaże, czy trener ma rację. Nasza gra to nadal wielka niewiadoma.
– Zwycięstwo nad Niemcami sprawi, że z Mołdawią będzie nam łatwiej?
– Nie sądzę. Czeka nas bardzo trudny mecz, chociaż przystąpimy do niego w lepszych nastrojach. W piątek musieliśmy się mądrze bronić i szukać sposobów w ataku. Teraz to my przejmiemy inicjatywę i będziemy chcieli narzucić swoje warunki. Wiadomo, że Mołdawia to z pozoru znacznie słabszy rywal, ale obecnie to nie ma wielkiego znaczenia. Prawie w każdym okresie na mecze eliminacyjne dochodzi do niespodzianek. Oby nie było jej w spotkaniu Polaków.
– Czerwcowe zgrupowanie zakończymy z dwoma zwycięstwami?
– Bardzo bym tego chciał. W piątek wszyscy przekonaliśmy się, że nasza reprezentacja może walczyć jak równy z równym z takim zespołem jak Niemcy. Teraz trzeba poradzić sobie w o wiele ważniejszym meczu, ale z teoretycznie słabszym rywalem. Nie będzie żadnego wytłumaczenia, po prostu musimy wywieźć z Mołdawii komplet punktów.
Następne
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1004 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.