| Piłka ręczna / Europejskie puchary
Nie ma chyba w Niemczech drugiego takiego klubu, w którym polscy piłkarze ręczni odcisnęli takie piętno w jego historii. Grało tam wielu reprezentantów Polski: Grzegorz Tkaczyk, Karol Bielecki czy Bartosz Jurecki, a trenerem był Bogdan Wenta. Obecnie zawodnikiem Magdeburga jest Piotr Chrapkowski, który skompletował z klubem bogatą kolekcję medali. W niedzielę zagra przeciwko Barlinek Industrii Kielce w finale Ligi Mistrzów (godz. 18:00).
Zaczęło się w 2002 roku, gdy Magdeburg sięgnął po 22-letniego rozgrywającego Warszawianki – Grzegorza Tkaczyka. Klub był wtedy świeżo po wygraniu Ligi Mistrzów, a sezon wcześniej zdobył tytuł w Bundeslidze. Jego trenerem był wtedy Alfred Gislason, obecnie selekcjoner reprezentacji Niemiec. Nie udało się, z Tkaczykiem w składzie, powtórzyć tamtych sukcesów, ale wkrótce dołączyli do niego inni reprezentanci Polski.
W 2004 roku zawodnikiem Magdeburga został Karol Bielecki, rok później (na jeden sezon) Maciej Dmytruszyński, a dwa lata później także Bartosz Jurecki. W tym samym czasie głównym szkoleniowcem został Bogdan Wenta (pomagał mu inny polski trener, Grzegorz Subocz), który jednocześnie prowadził reprezentację Polski. Ponadto w drużynie seniorów pierwsze kroki stawiał Andrzej Rojewski, który później pojawił się w reprezentacji Polski i zdobył z nią medal MŚ 2015 w Katarze.
W trakcie sezonu wyszły na jaw kłopoty organizacyjno-finansowe. Zespół zakończył rozgrywki Bundesligi poza podium, ale za to zdobył Puchar EHF. W finałowym dwumeczu Magdeburg okazał się lepszy od hiszpańskiego CAI BM Aragon. W pierwszym meczu Karol Bielecki rzucił taką bramkę na wagę remisu 30:30.
Po sezonie z klubem pożegnał się Wenta, a także Bielecki i Tkaczyk (obaj przenieśli się do Rhein-Neckar Loewen). Został Jurecki, który przeżył kilka trudniejszych sezonów.
– Magdeburg starał się jednak, żeby zawodnicy w najmniejszym stopniu odczuli problemy finansowe – tłumaczy Bartosz Jurecki. – Nikt nie ukrywał tego przed nami, graliśmy w otwarte karty. Pamiętam dobrze rozmowy przed sezonem 2009/10 – usłyszeliśmy, że nie będzie żadnych wzmocnień i musimy zagrać składem, który mamy. Skończyło się na 11. miejscu, jednym z najgorszych w historii Magdeburga. Najważniejsze, że klub przetrwał ten sztorm i stanął na nogi.
Kilka lat później, w 2013 roku, do Magdeburga trafili młodzi bracia: Maciej i Tomasz Gębalowie. Wspominają, że Jurecki się nimi "zaopiekował", chociaż... nie podzielali jednej z jego pasji. Były obrotowy to miłośnik żużla, ale bracia nie odwzajemnili tego uczucia. – Zaprosił nas kiedyś do domu, włączył telewizor i zaprosił do wspólnego oglądania transmisji z jakiegoś meczu żużlowego. Nie mogliśmy odmówić, chociaż ostatecznie Bartek nie przekonał nas do tego sportu – wspomina Maciej Gębala.
Następne
W 2015 roku, po dziewięciu sezonach z Magdeburgiem pożegnał się Bartosz Jurecki. I to w formie, której zazdrości mu do teraz wielu kolegów. – Dla mnie było to bardzo miłe, że po tylu latach ktoś mnie docenił. Mam na myśli kibiców i działaczy. Gdy grałem w koszulce Magdeburga, to zawsze dawałem z siebie wszystko, nigdy nie odpuszczałem. Wróciłem do Polski spełniony i niczego się nie wstydzę. Gdybym mógł jeszcze raz pokierować swoją karierą, to niczego bym nie zmienił – znowu wybrałbym Magdeburg.
– Jeśli czegoś żałuję, to jedynie tego, że na pożegnanie nie udało mi się zdobyć z Magdeburgiem Pucharu Niemiec. Awansowaliśmy do Final Four, w półfinale wygraliśmy z Fuechse Berlin, w finale niestety przegraliśmy po karnych z Flensburgiem. Szkoda – dodaje Jurecki.
W 2016 roku z Magdeburga odeszli wspomniani wcześniej bracia Gębalowie oraz Andrzej Rojewski. Pustka nie trwała jednak długo. W 2017 pojawił się w drużynie inny z Polaków – Piotr Chrapkowski. Miał już na koncie wiele sukcesów i w polskiej lidze (mistrzowie tytuły w Płocku i Kielcach), i na arenie międzynarodowej (triumf w Lidze Mistrzów w 2016 roku).
Magdeburg miał za sobą wiele chudych lat, ale wkrótce miało się to zmienić. Niektórzy przypisują to magicznym mocom Chrapkowskiego, którzy czego się nie dotknie, to zamienia w złoto. Inni widzą w tym systematyczną pracę trenera Benneta Wiegerta (od 2015 roku), urodzonego w Magdeburgu i wychowanka klubu.
– Cieszę się, jeśli rzeczywiście przynoszę trochę szczęścia – mówi Chrapkowski, który po sezonie odejdzie z klubu. – Chociaż mam nadzieję, że nie tylko szczęścia, ale daję też trochę jakości i pomagam na boisku w zdobywaniu tych tytułów. Bo tak naprawdę to się w sporcie najbardziej liczy – właśnie tytuły, medale i puchary.
– Wiem o wszystkich jego sukcesach i cieszę się, że Piotr jest w naszym zespole – ocenia z kolei Wiegert. – To dobry duch drużyny, świetny kolega i zawodnik. Jeśli tylko pojawia się na boisku, to mogę być zawsze pewny, że dobrze wykona swoje zadania.
A co wygrał Chrapkowski z Magdeburgiem? Przede wszystkim mistrzostwo Niemiec w 2022 roku, na które klub czekał od 2001 roku. Do tego dwukrotnie klubowe mistrzostwa świata (2021, 2022), raz Ligę Europejską (2021). Trzykrotnie grał w finale Pucharu Niemiec (2019, 2022, 2023) i dwa razy w finale Ligi Europejskiej (2022; przegrany finał w Benfiką Lizbona).
Trener Magdeburga, po wygraniu z Barceloną i awansie do finału turnieju Final4, usłyszał pochwałę z ust Tałanta Dujszebajewa, trenera Barlinek Industrii Kielce. – Wygrać trzy razy z Barceloną? Czapki z głów. Dla mnie to najlepszy trener na świecie.
Mistrzowie Polski chcą sięgnąć w niedzielę po trofeum, które ostatnio zdobyli w 2016 roku. Magdeburg czeka jeszcze dłużej, bo 21 lat, gdy Liga Mistrzów była rozgrywana jeszcze w innej formule. Spotkanie w Kolonii o godz. 18:00, a relacja na stronie tvpsport.pl i w aplikacji mobilnej.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1009 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.