| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Kibice piłkarscy we Wrocławiu mają nadzieję, że wkrótce na Oporowską zawita wiatr zmian. Decyzją miasta, Śląsk ma zostać sprywatyzowany. Jedyną ofertę w przetargu na zakup klubu złożyła niemiecka firma Westminster.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Nowy podział kasy w Ekstraklasie. Ma być bardziej sprawiedliwie
25 maja wrocławscy radni wyrazili zgodę na wystawienie na sprzedaż Śląska. Miasto chciało sprzedać co najmniej 51 proc. akcji i nie więcej niż 79,61 proc., zachowując 20 proc. Prezydent Jacek Sutryk zaprosił inwestorów do wzięcia udziału w negocjacjach. Pierwotnie chętni na zakup Śląska mieli zgłaszać się do 5 czerwca, ale proces składania ofert został wydłużony do 16 czerwca.
Choć mówiło się sporo o tym, że ofertę złoży fundusz inwestycyjny z ZEA, MADA Global, jedynym chętnym na zakup WKS-u okazał się niemiecki gigant z branży nieruchomościowej.
Westminster Polska S.A. jest częścią grupy Westminster. To niemiecka firma, której właścicielem jest niemiecki biznesmen polskiego pochodzenia, Marian Ziburske. Firma opiera się na pozyskiwaniu i długoterminowym wynajmowaniu mieszkań, a także innych lokali mieszkalnych i komercyjnych.
Ziburske to pasjonat sportu, który od lat inwestuje w konie wyścigowe. Od sezonu 2018 Westminster jest głównym partnerem Toru wyścigów konnych Służewiec w Warszawie. Ziburske inwestuje także w hokej na lodzie – logo firmy można było zauważyć na strojach reprezentacji Kanady czy Niemiec podczas ostatnich mistrzostw świata elity. Westminster w przeszłości angażowała się także w sponsoring klubów piłkarskich, takich jak Union Berlin, Hertha Berlin, czy Bayer Leverkusen.
Co ciekawe, Ziburske nie po raz pierwszy łączony jest z przejęciem Śląska Wrocław. W 2017 roku brał udział w nieudanym procesie prywatyzacji WKS-u wraz z byłym właścicielem Lechii Gdańsk, Andrzejem Kucharem. Wówczas przetarg wygrał Grzegorz Ślak, który ostatecznie nie został właścicielem klubu, bo nie wpłacił wymaganych pieniędzy.
W najbliższych dniach oferta Westminster Polska ma zostać sprawdzona pod względem formalnym, a ewentualnie później ma dojść do negocjacji.