Transfer Lionela Messiego do Interu Miami bez wątpienia był najgłośniejszym tego lata na światowej karuzeli transferowej. Przyjście Messiego do klubu MLS wiąże się także z zatrudnieniem jego rodaka – Gerardo Martino, który w przeszłości był szkoleniowcem m.in. Barcelony.
Dotychczasowy trener Interu Miami – Phil Neville wraz z końcem maja przestał pełnić powierzoną mu funkcję. Jego następcą ma być Gerardo "Tata" Martino, który jest doskonale znany Messiemu. 60-latek w swojej karierze prowadził m.in. Barcelonę i reprezentację Argentyny. Ostatnio był selekcjonerem reprezentacji Meksyku, z którą w fazie grupowej mundialu rywalizowali Polacy. Po mistrzostwach świata Martino stracił pracę, ponieważ jego podopieczni nie awansowali do 1/8 finału katarskiego turnieju.
Argentyński dziennikarz – Cesar Luis Merlo pracujący dla stacji TyC Sports poinformował, że klub z Florydy osiągnął pełne porozumienie z Martino. Doświadczony szkoleniowiec z Argentyny oczekuje jeszcze na wizję pracowniczą, ale na początku lipca ma objąć oficjalnie zespół z Miami.
Messi będzie zatem pracował z trenerem, którego zna od lat. Co więcej, prezydent klubu i jeden z właścicieli David Beckham, na prośbę Messiego, ma również spróbować ściągnąć do drużyny jego kolegów. Mówi się przede wszystkim o Sergio Busqetsie, Jordi Albie i Luisie Suarezie. Inter nie będzie się ograniczał jednak tylko do tych gwiazd, które w przeszłości grały u boku mistrza świata.