Wpadka sędziów, restart konkursu kulomiotek na DME. Anulowano świetny wynik Klaudii Kardasz

Najmłodsza Polka na igrzyskach. Jej tata to legenda

Skrzyszowska: mam nadzieję, że będziemy się cieszyć w Chorzowie

Czytaj też

Skrzyszowska: mam nadzieję, że będziemy się cieszyć w Chorzowie

Konkurs pchnięcia kulą kobiet był pierwszym w trakcie 1. dywizji Drużynowych Mistrzostw Europy 2023 w lekkoatletyce. W najwyższej lidze europejskiej tym razem – po reformie – startuje aż 16 zespołów zamiast ośmiu, w związku z tym program wydarzenia musiał zostać odpowiednio dostosowany do nowych realiów. Wydarzenie od piątku do niedzieli jest napakowane zmaganiami w poszczególnych konkurencjach. Program – zaplanowany na popołudnia – jest więc ułożony co do minuty.

Niestety, już na początku opóźniła się rywalizacja w pchnięciu kulą – ta sama, w której reprezentantka Polski Klaudia Kardasz zaliczyła rewelacyjne otwarcie. W pierwszej kolejce zmierzono jej aż 18,56 metra – drugi wynik w karierze – ale od początku wydawało się, że to więcej niż na ile obecnie stać 27-latkę. Wprawdzie jej życiówka jest lepsza (18,63 w hali), to tej wiosny najdalej udało jej się pchnąć maksymalnie 17,39 m. Problem z pomiarem dostrzeżono dopiero po kilku kolejnych próbach rywalek. W końcu w sektorze, w którym lądują kule, pojawiła się obsługa zawodów i usunęła znaczniki przy wytyczonych liniach. Konkurs przerwano i przez chwilę nie wiadomo było, jaka jest przyczyna zamieszania.

– Najpierw źle ustawili aparaturę i zmienili na nową. Potem znów coś przy tym mieszali. Żal mi tego, bo bez względu na pomiar to pierwsze pchnięcie i tak miałam najlepsze. To był mój season best, jestem przekonana. Tymczasem nic z tego nie mam – wyjaśniła nam Kardasz po zawodach, w których zajęła piąte miejsce.

W końcu sędziowie pojawili się ze znacznikami z powrotem – ale już nie pokazującymi 18 i 20 metrów, lecz 17 i 19 m. Arbitrzy w związku z tym podjęli decyzję o ponownym zmierzeniu sektora metalową taśmą, a następnie o zrestartowaniu rywalizacji.

– To poważna wpadka organizacyjna – skomentował Tomasz Spodenkiewicz, statystyk i autor profilu Athletics News na Twitterze.

DME na Stadionie Śląskim potrwają do niedzieli. Polska po dwóch złotych medalach w tej imprezie – w 2019 i 2021 roku – rywalizuje przed własną publicznością trzeci raz z rzędu. Poza klasyfikacją łączną organizatorzy IE przyznają medale dla najlepszych trójek z poszczególnych konkurencji, wliczając nie tylko rezultaty z 1. dywizji, ale również te z rozegranych na Śląskim wcześniej niższych lig.

Skrzyszowska: mam nadzieję, że będziemy się cieszyć w Chorzowie

Czytaj też

Skrzyszowska: mam nadzieję, że będziemy się cieszyć w Chorzowie