Lekkoatletyczna reprezentacja Polski zajmuje trzecie miejsce po pierwszym dniu Drużynowych Mistrzostw Europy. O duże punkty do rankingu w piątek postarali się m.in. Ewa Swoboda, Natalia Kaczmarek czy Malwina Kopron. Ale to dopiero jedna trzecia zadania, w sobotę i niedzielę dokończenie rywalizacji. W Chorzowie trwa najlepsza lekkoatletyczna zabawa świata.
– Te zawody są magiczne. Jest podwójna presja, bo walczymy za drużynę. Liczymy punkty, wspieramy się, stresujemy za innych. Nie jest tu łatwo – przyznaje Piotr Lisek. – Dałem z siebie wszystko. Pozostaje mi kibicować reszcie naszym reprezentantom – mówił po swoim biegu na 800 metrów Mateusz Borkowski. Miał siódmy czas dnia. – Wynik tutaj zrobiłam świetny, ale on ma nieduże znaczenie. Najważniejsze, że udało się dać 16 punktów dla Holandii – to powiedziała wielka Femke Bol, która na płaskie 400 metrów pokonała naszą Natalię Kaczmarek (50.34 s). Natalia z kolei dała do zrozumienia, że choć zarobiła dla kadry 15 oczek, to w Drużynowych Mistrzostwach Europy spodziewała się po sobie nieco więcej. Bo tutaj każda jedna lokata w górę albo w dół może być decydująca. Dlatego tak ważne było nie tylko zwycięstwo Ewy Swobody na 100 m (11.09 s, rekord DME), jak i finisz Macieja Megiera na 3000 m z przeszkodami. Bo na końcówce udało mu się wyprzedzić Francuza.
Na Stadionie Śląskim takich wypowiedzi – tych o dobru reprezentacji – do niedzieli będzie znacznie więcej. Bo w DME jest tak, że ponad "ja" stawia się "my".
Drużynowe ME na Stadionie Śląskim ruszyły. Niemcy mają fanklub, Włodarczyk była maskotką
– Te punkty mają dla Polski największe znaczenie. Jeszcze jako sztafeta w sobotę musimy ich trochę dodać – mówi jednoznacznie Swoboda.
Ile głów, tyle opinii, ale co do jednego panuje względna zgoda: pod względem kibicowskim w Chorzowie właśnie trwa najlepsza lekkoatletyczna impreza świata. Wielomecze, w których reprezentanci drużyn (po jednym na konkurencję) zbierają punkty dla reprezentacji, jest przejrzysta i ujmująca w swojej prostocie. Tutaj okazuje się, kto w Europie ma najbardziej wszechstronną drużynę. I co chwilę jest jakieś rozstrzygnięcie. Wszystkie występy są o coś, w imię jakiegoś wyższego celu. Wspólnego. To dlatego Holender Menno Vloon zdecydował się ratować swoją próbę na 5,75 m w tyczce, decydując się na styl przerzutowy, gdy poczuł, że nie uda mu się klasyczny odwał. To dlatego sportowcy, którzy już zakończyli swoje występy, przechodzą na trybuny i siadają w jednej grupie, wydzierając się i wspierając kolegów. Na igrzyskach czy zwykłych MŚ też można zobaczyć takie obrazki, ale chyba nie na taką skalę. Można trochę żałować, że tzw. Superligę rozszerzono z ośmiu do szesnastu ekip, przez co np. biegi podzielono na dwie serie, a skok o tyczce na dwa rozbiegi. Ale to nadal jest batalia o miejsca. To nadal jest dla fana tego sportu spory ładunek emocjonalny.
Dlatego w przeciwieństwie do zwykłych mityngów lekkoatletycznych, teraz na trybunach Śląskiego najbardziej widoczni są ludzie z flagami państw. Dla przykładu, Niemcy przyjechali tutaj całym autokarem i mecie założyli młyn swojej drużyny. Po drugiej stronie stadionu równocześnie siedział rzadko widywany Zdzisław Hoffmann. Bo akurat trwał jego ukochany trójskok. Gdzieś po drodze Anita Włodarczyk – akurat nie występowała – przebrała się w maskotkę zawodów i robiła niespodzianki fanom, odkrywając co chwilę twarz.
Polska w trójce po pierwszym dniu. Cztery punkty poniżej wyliczeń statystyków
Hoffmann raczej nie był zachwycony tym, co zobaczył w swojej konkurencji w wykonaniu Polaka. Adrian Świderski uzyskał dość mizerne 15,75 m, ale to wyjątkowo było bez znaczenia. Bo i tak dał kadrze 9 pkt. A to tutaj najistotniejsze. W końcu w Chorzowie bronimy złota sprzed dwóch lat.
Generalnie, piątek biało-czerwonym wyszedł dość solidnie. Poza zwycięską Swobodą i mocną Kaczmarek swoje wyszarpali też Malwina Kopron w młocie (trzecia, 71,18 m), Piotr Lisek (5,80 m, czwarte miejsce), Dominik Kopeć na 100 m (czwarty, 10.21 s) czy piąta w kuli Klaudia Kardasz (17,12 m). 27-latka żałuje tylko, że padła ofiarą organizacyjnej wpadki. W pierwszej kolejce konkursu zmierzono jej znakomite 18,56 m, tyle tylko, że pomiar był błędny. Po długiej dyskusji sędziów skalibrowano urządzenia ponownie i zrestartowano rywalizację.
– A to była moja najdłuższa próba. Żal mi tego, choć pewnie na piątym miejscu i tak był pozostała – mówiła sfrustrowana Kardasz.
Poza tym warto odnotować, że życiówkę na nietypowe dla siebie 5000 m poprawiła Aneta Konieczek (15:43.35 – 17. wynik wszech czasów w Polsce, dziewiąta na mecie). Mimo że konkurs dysku nie wyszedł Darii Zabawskiej, trzeba docenić, że poświęciła walkę o metry na rzecz bezpiecznego zaliczenia ostatniej próby. Wszystko w jednym celu – żeby były dla Polski jakieś punkty.
Po pierwszym dniu nasza kadra uzbierała 127 punktów, czyli o cztery mniej od tego, co wyliczali statystycy. W rankingu daje to na razie trzecie miejsce, ze stratą 14 do Włochów i nieznacznie za Brytyjczykami.
Najważniejsze tutaj to nie dawać plamy – przestrzega Plawgo. Swoboda: pamiętałam
W sobotę druga odsłona DME w Chorzowie. Na Stadionie Śląskim powalczą m.in. Wojciech Nowicki, Pia Skrzyszowska, Robert Urbanek czy obie sztafety 4x100 m. Oczywiście z Swobodą i Kopciem. Wymieniamy tylko gwiazdy, ale w tej imprezie każdy rezultat ma znaczenie.
– Drużynówka to przede wszystkim rywalizacja na to, kto popełni jak najmniej błędów. Kilka dni temu w drugiej dywizji Ukrainka Maryna Bekh-Romanczuk, wielka gwiazda, spaliła wszystkie próby w skoku w dal i nie zarobiła ani jednego oczka. Takie plamy to główna rzecz, której wszyscy chcą się tutaj wystrzegać – zauważył Marek Plawgo, ekspert TVP Sport. – Sama zrobiłam kiedyś falstart w DME. Bardzo nie chciałam tego powtórzyć – potwierdziła przed naszą kamerą Swoboda.
Początek sobotniej sesji DME od 15.10. Transmisja w Telewizji Polskiej.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1009 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.