| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Legia Warszawa udanie rozpoczęła okres przygotowawczy. Wicemistrzowie Polski ograli 3:1 Lechię Gdańsk po golach Carlitosa, Josue oraz Ramila Mustafajewa. Honorowe trafienie dla pierwszoligowców zanotował Kacper Sezonienko.
Piłkarze Legii Warszawa rozpoczęli treningu do sezonu 2023/2024 tydzień temu. Wicemistrzowie Polski mają za sobą pierwszy sprawdzian. Wojskowi w swoim ośrodku treningowym zmierzyli się z Lechią Gdańsk i byli zdecydowanie lepszą ekipą od pierwszoligowca. Nie minęło 30 minut, a gospodarze prowadzili 2:0. Pierwsze trafienie zanotował Carlitosa, który oddał strzał zza pola karnego. Druga bramka padła z rzutu karnego, który pewnie wykorzystał Josue. "Jedenastkę" wywalczył Makana Baku, który został powalony na skraju "szesnastki".
Debiut nowych piłkarzy
Warszawianie w trakcie pierwszego sparingu testowali między innymi nowe rozwiązanie w ofensywie. Mowa o grze z użyciem trzech atakujących. Legia miała przewagę przez całe spotkanie i stworzyła wiele okazji pod bramką Lechii. Pierwszoligowcy mieli problem z powstrzymaniem wicemistrzów Polski, a dodatkowo rzadko gościli pod bramką gospodarzy.
Legioniści skorzystali z dwóch różnych jedenastek. Znacznie mniej zmian było w szeregach Lechii. Trener Kosta Runjaic skorzystał z możliwości spojrzenia na nowych zawodników. Nieoficjalne debiuty zanotowali Marc Gual, Patryk Kun i Radovan Panković. Nie było jeszcze Juergena Elitima, który lada moment zwiąże się umową z Wojskowymi. Spotkanie z trybun obserwował też między innymi Joel Abu Hanna, który najpewniej nie pojedzie z Legią na zgrupowanie do Austrii i będzie musiał szukać nowego klubu.
W trakcie spotkania ze składu Legii wypadł Jurgen Celhaka. Albańczyk zszedł z boiska po kwadransie w związku z urazem mięśnia czworogłowego. Nic nie wskazuje na to, że mowa o poważnym problemie, choć możliwe jest, że pomocnik przejdzie dodatkowe badania. W drugiej połowie obraz rywalizacji nie uległ wielkim zmianom. Wojskowi podwyższyli prowadzenie na 3:0 po dobrym otwierającym podaniu Patryka Sokołowskiego i zgraniu piłki w środek pola karnego przez Roberta Picha. Skuteczną finalizacją popisał się Ramil Mustafajew, który był sprawdzany w roli lewego wahadłowego.
Sześć minut przed końcem spotkania honorowe trafienie zanotowała Lechia. Błąd popełnił Gabriel Kobylak, a szansę wykorzystał Kacper Sezonienko. Legia wygrała 3:1, a w poniedziałek wicemistrzowie Polski wyruszą na zgrupowanie do Austrii. Wtedy Wojskowi zmierzą się z FC Botosani, Qarabagiem Agdam oraz Red Bullem Salzburg.
– Za nami trudny tydzień, ale jestem zadowolony z poziomu, który pokazaliśmy. To był solidny mecz, ale nic specjalnego. Strzeliliśmy kilka goli i pozwoliliśmy piłce się ruszać. Cieszę się też z naszych nowych zawodników. Rozwiną się w Legii i mam nadzieję, że odegrają ważne role. Jednocześnie potrzebują nieco czasu i muszą przyzwyczaić się do naszego sposobu gry – powiedział Kosta Runjaic, trener Legii.
Legia Warszawa – Lechia Gdańsk 3:1 (2:0)
1:0 – Carlitos (22.)
2:0 – Josue (28. – k.)
3:0 – Ramil Mustafajew (68.)
3:1 – Kacper Sezonienko (85.)
Legia: Hładun (46. Kobylak) – Nawrocki (46. Pankov), Charatin (46. Augustyniak), Ribeiro (46. Jędrzejczyk) – Baku (46. Wszołek), Josue (46. Sokołowski), Celhaka (12. Rejczyk, 30. Kisiel), Kun (46. Mustafajew, 68. Jędrasik) – Carlitos (46. Gual), Kramer (46. Pekhart), Rosołek (46. Pich, 80. Mustafajew)
Lechia: Mikułko – Bartkowski, Nalepa, Neugebauer (76. Rzeźnik), Brylowski (80. Brzęk), Kałahur (85. Jakuć) – Diabate (85. Borkowski), de Kamps (72. Kardaś), Kubicki, Piła (46. Durmus) – Zjawiński (46. Sezonienko).