| Igrzyska europejskie / Badminton
Gdy miała 25 lat działacze ze Związku Radzieckiego powiedzieli jej, że jest za stara, by wystartować w mistrzostwach świata. Dziś Swietłana Zilberman reprezentuje Izrael, ma 65 lat i... gra na igrzyskach europejskich. A co najciekawsze, mikstową parę tworzy razem ze swoim synem.
Gdy w 1986 roku w szwedzkiej Uppsali Swietłana Zilberman, startująca wtedy jeszcze pod panieńskim nazwiskiem Beliasowa, zdobywała brązowy medal mistrzostw Europy w singlu, większości uczestników tegorocznych igrzysk europejskich nie było jeszcze na świecie. Badmintonistka nic sobie jednak z wieku nie robi i jest w na tyle dobrej formie, że wciąż startuje w zawodach najwyższej rangi. We wtorek w turnieju miksta na igrzyskach europejskich zagra z Polakami: Magdaleną Świerczyńską i Pawłem Śmiłowskim.
Czas na kilka liczb. Pani Zilberman 17 (!) razy wygrała mistrzostwa Izreala w singlu, ma także 17 (!) tytułów w deblu i aż 21 (!) w mikście. Być może osiągnęłaby większe sukcesy na arenie międzynarodowej, gdyby nie decyzja działaczy ze Związku Radzieckiego. Gdy miała 25 lat i wydawała się być w życiowej formie powiedzieli: "jesteś za stara, nie pojedziesz na mistrzostwa świata". – Skoro wtedy byłam stara, to teraz uważam się za młodą kobietę – mówi 65-latka.
Do historii światowego badmintona przeszła już w ubiegłym roku, wygrywając mecz mistrzostw świata w mikście przeciwko egipskiej parze Adham Hatem Elgamal/Doha Hany 16-21, 21-18, 21-11. Stała się tym samym najstarszą zawodniczką, której udało się przejść pierwszą rundę imprezy tej rangi. Poprzedni rekord dzierżył Amerykanin Mathew Fogarty – swoją drogą równie barwna postać. Jeszcze w 2019 roku wystąpił w mikście na mistrzostwach świata. Miał wtedy... 62 lata.
Przypadek Zilberman, która zawodowo gra w badmintona już ponad 40 lat, jest jednak szczególny. W turniejach gra bowiem... ze swoim synem. W 2009 roku zostali pierwszym mikstem w historii mistrzostw świata, który wystąpił w konfiguracji matka-syn. – Wszystko zaczęło się od taty, który był gimnastykiem ale uznał, że zostanie trenerem badmintona. Zaczął pomagać mojej mamie i w końcu... pobrali się. Zacząłem grać z mamą, by nabrać trochę doświadczenia i umiejętności. Kontynuujemy to, bo mamy wielką frajdę z bycia razem na korcie. – opowiada Misza Zilberman dla BWF.
– Po raz pierwszy zagraliśmy razem w mistrzostwach kraju gdy miałem 15 lat. W 2009 roku zakwalifikowaliśmy się na mistrzostwa świata. Naturalnym ruchem było kontynuowanie tego. Byłem młodym chłopakiem a mama grała lepiej ode mnie. Dzięki niej zacząłem się rozwijać – twierdzi Misza. – Dla mnie to całkowicie normalne. W końcu jestem trenerką syna. I tak jeżdzę z nim na zawody, więc co to za problem zagrać z nim w nim kilka meczów w mikście? – dodaje pani Swietłana.
34-letni Misza, któremu mama pomaga w treningach, jest brązowym medalistą igrzysk europejskich z 2018 roku. W kwietniu tego roku stanął natomiast na najniższym stopniu podium w mistrzostwach Europy. – To były dwa najlepsze mojej kariery. Zdobyć medale najważniejszych zawodów na kontynencie, biorąc pod uwagę warunki jakie mam w Izraelu. Nie mogę porównywać się nawet do innych kadr, gdzie zawodnicy mają wszystko, czego potrzebują – mówi uczestnik igrzysk w Londynie, Rio i Tokio.
Pani Swietłana jeszcze podczas ubiegłorocznych mistrzostw świata nie zamierzała ogłaszać zakończenia kariery i ma chrapkę na pobicie własnego rekordu podczas kolejnej imprezy tej rangi. – Moja mama nigdy nie ogłosiła przejścia na emeryturę, więc ja też nie mogę tego zrobić – śmiał się Misza.
Medale
1 ![]() | 35 | 26 | 39 | 100 |
2 ![]() | 21 | 17 | 19 | 57 |
3 ![]() | 21 | 12 | 8 | 41 |
4 ![]() | 20 | 16 | 27 | 63 |
5 ![]() | 17 | 19 | 26 | 62 |
6 ![]() | 13 | 19 | 18 | 50 |
7 ![]() | 12 | 10 | 27 | 49 |
8 ![]() | 10 | 10 | 18 | 38 |
9 ![]() | 9 | 9 | 20 | 38 |
10 ![]() | 8 | 6 | 5 | 19 |