Z wielkiego trio Messi–Mbappe–Neymar w Paryżu najprawdopodobniej zostanie jedynie ten ostatni. Brazylijczyk i tak nie będzie z tego powodu najszczęśliwszym człowiekiem na świecie. Jednak przy odejściu dwóch gwiazd, ktoś musi nadal walczyć o upragnioną dla finansowych krezusów Ligę Mistrzów...
Wydawało się, że Messi, Neymar i Mbappe mogą stworzyć najlepsze trio w historii futbolu. Niegdyś uważano za takie zestawienie "barcelońskiej dwójki" występującej razem z Luisem Suarezem. Jednak w Paryżu piłkarski gwiazdozbiór nie poradził sobie najlepiej. Z takimi zawodnikami w składzie PSG nie potrafiło zdobyć upragnionej Lidze Mistrzów. W krajowych rozgrywkach również nie zachwycało.
Po sezonie 2022/2023 w klubie dojdzie do wielkiej rewolucji. Messi przenosi się do Interu Miami, wiele wskazuje na to, że Mbappe zagra w Realu Madryt, a Neymar? Brazylijczyk od dłuższego czasu najchętniej pożegnałby się ze stolicą Francji. Kilkukrotnie wspominał o powrocie do Barcelony, ale teraz władze mistrza Hiszpanii nie są zainteresowane jego pozyskaniem. Przez moment mówiło się o Manchesterze United, jednak cały czas nie są znane losy przyszłych właścicieli klubu. Kolejnym problemem są wysokie oczekiwania finansowe 31-latka. Niewiele europejskich zespołów mogłoby im sprostać. Sam Neymar nie myśli jeszcze o przenosinach do MLS czy Arabii Saudyjskiej.
Wiele wskazuje na to, że przyszłość byłej gwiazdy Barcy jest już jasna. Zależy od... transferu Mbappe. Francuz niemalże na pewno odejdzie do Realu Madryt. Wydaje się, że przenosiny są kwestią dni. Jeżeli dojdzie to jednego z największych ruchów w historii futbolu, to Neymar będzie niemalże zmuszony do dalszej gry w PSG. W klubie nikt nigdy nie powiedział mu, że nie jest już częścią dalszych planów – informuje "L'Equipe".
Sam Neymar również nieco zmienił swoje plany i nie chce odchodzić za wszelką cenę. Francuskie media informują, że piłkarzowi bardzo dobrze żyje się w Paryżu i w tym momencie kariery mimo wszystko szuka stabilizacji.
Z najnowszych informacji wynika, że... sytuacja może ulec zmianie przy ewentualnym transferze Bernardo Silvy. Portugalczyk jest celem numer jeden PSG. To piłkarz o podobnych parametrach do reprezentanta Brazylii, również grający na lewej stronie. Z drugiej strony, po stracie Messiego i Mbappe, panowie zapewne musieliby się jakoś dogadać i ewentualnie wymieniać stronami i rolami na boisku...