Przejdź do pełnej wersji artykułu

Reprezentacja Polski siatkarek. Szalone starcie z mistrzyniami olimpijskimi. Polska przegrała 2:3 ze Stanami Zjednoczonymi

Reprezentacja Polski siatkarek (fot. FIVB) Reprezentacja Polski siatkarek (fot. FIVB)

Kolejna szalona przeprawa Polek. Reprezentacja Polski siatkarek w swoim dziewiątym starciu w tym sezonie Ligi Narodów postawiła się mistrzyniom olimpijskim Amerykankom, ale przegrała po tie-breaku. To dla zespołu Stefano Lavariniego druga porażka w rozgrywkach. 

Kluczowy tydzień. "Dochodzą słuchy, że jesteśmy blisko finału"

Czytaj też:

W środku Joanna Wołosz (fot. Getty)

Joanna Wołosz wróciła do treningów. Kapitan reprezentacji Polski siatkarek przekazała pozytywne informacje nt. stanu zdrowia [WIDEO]

Już na start trzeciego turnieju Ligi Narodów reprezentację Polski siatkarek czekało niezwykle trudne zadanie. Rywalkami zespołu Stefano Lavariniego były mistrzynie olimpijskie – Amerykanki. To one przed meczem zajmowały pozycję wicelidera VNL, bezpośrednio za Polkami.

Biało-czerwone rozpoczęły w niezmienionym składzie względem ostatnich spotkań: Magdalena Stysiak, Katarzyna Wenerska, Olivia Różański, Martyna Łukasik, Agnieszka Korneluk, Magdalena Jurczyk i Maria Stenzel.

Od początku meczu Wenerska równo rozdzielała piłki w ataku. Szybko do gry podłączyła swoje środkowe, regularnie wykorzystywała także atuty Różański. Większy efekt przyniosło to po 10. punkcie.

Polki jako pierwsze wyszły na trzypunktową przewagę (15:12). Później trener Amerykanek prosił o czas przy stanie 17:13, a chwilę po przerwie blokiem zameldowała się Jurczyk. Chwila stagnacji doprowadziła do zmniejszenia przewagi do dwóch punktów (18:16), ale reakcja była błyskawiczna. Uderzenie z przechodzącej piłki Różański i świetny atak po skosie Korneluk znów dały nam komfort. Set zakończył się zwycięstwem Polek 25:17 po dwóch rewelacyjnych blokach Korneluk.

W drugiej partii to Amerykanki były krok przed Polkami. Biało-czerwone musiały gonić i miały już cztery punkty straty przy stanie 8:12. Lavarini chciał ratować sytuację wprowadzając Martynę Czyrniańską za Olivię Różański.

Swoją przewagę rywalki jednak trzymały. U nas szwankowało przyjęcie, brakowało też skuteczności w ataku. Amerykanki były bezlitosne czytając blokiem nasze zamiary. Wygrały drugą partię do 15.

Po przerwie reprezentantki Stanów Zjednoczonych zaczęły częściej się mylić, ale my sami sobie nie pomagaliśmy. Washington ustrzeliła zagrywką Łukasik i było już 7:10. Na szczęście reakcja była natychmiastowa i po ataku Korneluk w kontrze był znów remis.

Gra dalej wyglądała jednak chaotycznie. Amerykanki odskakiwały, żeby po chwili tracić przewagę. I z czasem to Polki zaczęły budować swój komfort, w kluczowym momencie seta wyszły na dwupunktowe prowadzenie (20:18). Amerykanki ze stanu 21:23 wyszły na 24:23, ale zostały zatrzymane przy piłce setowej blokiem Łukasik. Kolejne szanse jednak dostały i ich już nie zmarnowały. Po akcji w kontrze i ataku Cook wygrały 27:25.

Czwarty set od początku był niezwykle wyrównany. Grę punkt za punkt przerwały w końcu Polki i to one zaczęły odskakiwać (18:15). Dużo dobrego w ataku wniosła Czyrniańska, która wydatnie pomagała także w zagrywce.

Pięciopunktowa przewaga, która wydawała się bardzo bezpieczna, zaczęła w końcówce topnieć. Polki roztrwoniły przewagi 22:17, a później 23:20 i 24:22. To mogło się szybko zemścić, bo Amerykanki miały piłki meczowe. Polki w wielkim stylu je jednak wybroniły i po szalonej grze na przewagi wygrały 31:29 doprowadzając tym samym do tie-breaka.

A piąty set zaczął się w wymarzony sposób. Po szalonej akcji, w której piłkę spod band reklamowych ratowała Stysiak, a blokiem zatrzymała rywalki Wenerska, Polki prowadziły 6:3. W meczu z tak klasowymi rywalkami nawet taka przewaga niewiele może znaczyć. Amerykanki wyczyniały cuda w obronie i zmniejszyły straty do punktu, a później wyrównały (9:9).

Ostatnie akcje to walka na noże. Żaden zespół nie odpuszczał i zadecydowała dyspozycja chwili. Najważniejsze piłki lepiej wytrzymały ostatecznie Amerykanki, które wygrały 16:14 i cały mecz 3:2.

W drugim meczu turnieju w koreańskim Suwonie Polki zmierzą się z Niemkami. Początek starcia w czwartek 29 czerwca o godz. 5:00. Transmisja na antenach Telewizji Polskiej.

Źródło: TVPSPORT.PL
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także