Barcelona wciąż pozostaje aktywna na rynku transferowym. Kryzys finansowy ograniczający możliwości pozyskania kolejnych piłkarzy sprawia, że władze klubu chcą pozbyć się kilku graczy. Jednym z nich może być Franck Kessie, za którego chce zapłacić saudyjskie Al-Ahli. Jego zastępcą może zostać natomiast Marcel Sabitzer, którego usługi zostały zaproponowane Barcelonie.
Powiedzieć, że sytuacja finansowa Barcelony jest zła, to nie powiedzieć nic. Klub musi zaciskać pasa na każdym kroku. Nie ma nawet wystarczających środków na zarejestrowanie wszystkich piłkarzy. Doświadczył tego Vitor Roque z Atletico Paranaense. Barca od dawna ostrzyła sobie zęby na utalentowanego napastnika. Warunki transferu zostały już uzgodnione zarówno z klubem, jak i z piłkarzem. Problem w tym, że do finalizacji transakcji potrzeba pieniędzy.
A tych Blaugrana nie ma. Według hiszpańskiego "Sportu" nie jest w stanie zarejestrować piłkarza, ponieważ przekroczyłaby limit płacowy przeznaczony na pensje. Aby móc pokusić się o wzmocnienia, najpierw Joan Laporta musi sprzedać kilku graczy z obecnego składu. I ma ku temu okazję, bowiem według informacji "Mundo Deportivo" do klubu wpłynęła oferta opiewająca na 20 milionów euro za Francka Kessiego.
Wystosowało ją saudyjskie Al-Ahli. Iworyjczyk w nowym klubie zarabiałby 10 milionów euro rocznie. Jego kontrakt z Barcą obowiązuje do czerwca 2026 roku, dlatego klub, sprzedając go, pozbył się sporego obciążenia finansowego. Sam zainteresowany chciałby pozostać w Barcelonie, ale ma świadomość, że po przyjściu Ilkaya Guendogana jego pozycja jest jeszcze słabsza.
A warto wspomnieć, że w ubiegłym sezonie i tak rozpoczął zaledwie 7 meczów ligowych w podstawowej jedenastce. Już zimą był kuszony 10-milionowym kontraktem przez Inter Mediolan, ale wówczas kategorycznie odmówił. Tym razem sytuacja wygląda inaczej. Według "MD" Kessie jest przygotowany na nową przygodę. Liczy także na oferty z Europy.
Po odejściu Kessiego w szeregi Barcy może wstąpić Marcel Sabitzer. Ostatnie pół roku spędził na wypożyczeniu w Manchesterze United. Jego kontrakt z Bayernem Monachium obowiązuje do czerwca 2025 roku, ale mistrzowie Niemiec są gotowi wysłuchać ofert. Usługi Austriaka zostały zaproponowane Barcelonie. O wykup starał się także Manchester United, ale jak na razie piłkarz wrócił do Niemiec. Jego przyszłość powinna wyjaśnić się w najbliższych tygodniach.