| Piłka ręczna / Reprezentacja kobiet
Między 3 a 9 lipca miało odbyć się wakacyjne zgrupowanie reprezentacji Polski piłkarek ręcznych. Niespełna tydzień przed jego startem Związek Piłki Ręcznej w Polsce odwołał jednak konsultację, jako powód podając "przyczyny niezależne od federacji". Te przyczyny to brak zgody Zagłębia Lubin na udział sześciu zawodniczek tego klubu w zgrupowaniu. – Muszę dbać o swój zespół – mówi TVPSPORT.PL prezes Zagłębia Witold Kulesza i w ostrych słowach wypowiada się na temat selekcjonera Arne Senstada.
CZYTAJ WIĘCEJ: Zgrupowanie kadry kobiet odwołane. Lakoniczny komunikat ZPRP
Zagłębie to aktualny mistrz Polski i zdobywca krajowego pucharu. W minionym sezonie Miedziowe nie miały sobie równych – przez sezon przeszły "suchą stopą", wygrywając każdy z 30 rozegranych meczów. Kilkanaście dni temu otrzymały od Europejskiej Federacji Piłki Ręcznej (EHF) "dziką kartę" na występy w Lidze Mistrzyń w nadchodzących rozgrywkach. Dla Lubina będzie to debiut elicie.
Reprezentacja Polski miała z kolei spotkać się na zgrupowaniu w Giżycku w dniach 3-9 lipca. To dodatkowa konsultacja, odbywająca się poza terminami EHF i IHF, w trakcie których kluby mają obowiązek zwolnić na czas zgrupowania powołane zawodniczki. Teraz mogły więc postawić weto. I tak zrobiło Zagłębie.
Na liście powołanych przez selekcjonera Arne Senstada było sześć zawodniczek klubu z Lubina: bramkarki Monika Maliczkiewicz i Barbara Zima, skrzydłowe Daria Michalak i Adrianna Górna oraz rozgrywające Karolina Kochaniak-Sala i Karolina Jureńczyk.
Wobec sprzeciwu Zagłębia, ZPRP postanowił odwołać zgrupowanie. To sytuacja bez precedensu. TVPSPORT.PL skontaktowało się z prezesem Zagłębia Witoldem Kuleszą, dyrektorem sportowym ZPRP Damianem Drobikiem oraz selekcjonerem Arne Senstadem, by poznać powody takiej decyzji. Poniżej zapis rozmowy ze sternikiem mistrzyń Polski oraz linki do wypowiedzi pozostałej dwójki.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Dyrektor ZPRP o słowach Kuleszy: pozostawię je bez komentarza...
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Senstad odpowiada prezesowi mistrzyń Polski. "Do tanga trzeba dwojga"
Maciej Wojs, TVPSPORT.PL: – Według nieoficjalnych informacji Zagłębie nie wyraziło zgody na udział zawodniczek w zaplanowanym na początek lipca zgrupowaniu reprezentacji, jako powód podając...
Witold Kulesza, prezes MKS Zagłębie Lubin: – Wejdę panu w zdanie, bo mam już trochę dosyć braku współpracy ze strony ZPRP z klubami i trenerami klubowymi. Żadnych uzgodnień w tej mierze nie było. Termin EHF to był taki klucz-wytrych. Ja w każdej chwili, bez podania przyczyny, mogę powiedzieć, że zgrupowanie nie jest w terminie EHF i dlatego się nie zgadzam na wyjazd moich zawodniczek. Ale wypisałem w kilku punktach, dlaczego nie wyrażam zgody, by moje zawodniczki jechały na kadrę w tym najdziwniejszym z dziwnych terminie.
– To termin nic nie dający kadrowiczkom. Teraz się mówi, że na tym zgrupowaniu miał być budowany team spirit. Bardzo przepraszam... Na liście powołanych jest Ada Górna, która ma pękniętą kość śródręcza rzucającej ręki. Jakie trenerzy mają rozeznanie w klubach, skoro powołują kontuzjowaną zawodniczkę? Nie wiedzą, co komu dolega? Na liście jest też Daria Michalak – również kontuzjowana. W mailu do ZPRP napisałem wyraźnie: przede wszystkim chcemy wyleczyć nasze kontuzjowane zawodniczki po ciężkim sezonie, w którym graliśmy praktycznie gołą dziewiątką na wszystkich frontach. Jako prezes klubu muszę mieć na uwadze to, że za chwilę przed nami kolejny sezon, trudny sezon, w którym zagramy w Lidze Mistrzyń. Dlatego napisałem, że ten czas, to czas leczenia ran, by wejść w okres przygotowawczy zdrowym. Nie zgadzam się z tym, że kadrę można powołać kiedy się chce. Na wszystko musi być czas. Sport to też odpoczynek.
– I od razu zbiję argument, że my jako klub nie zgodziliśmy się na wyjazd zawodniczek, bo tak się nam podoba. To jest bzdura. Dam panu przykład: Karolina Kochaniak-Sala jechała na zgrupowanie z pękniętym mięśniem na trzy centymetry, a wracała z pęknięciem na sześć centymetrów. Kto potem leczy i płaci za to leczenie? Klub! Proszę mi uwierzyć, że zawodniczki Zagłębia chcą grać w kadrze i ja też chcę, żeby w kadrze grały. Ale wszystko musi mieć sens. Najwyższa pora, żeby pan Arne zaczął komunikować się z klubami. To kluby mają kontrakty z zawodniczkami, a nie ZPRP.
– Termin tego zgrupowania nie był poddany jakimkolwiek konsultacjom?
– Był, podobno w marcu, na zgrupowaniu. Do nas przesłano wtedy maila, którego pozostawiliśmy bez odpowiedzi. Ten termin był konsultowany z zawodniczkami, które milcząco i bez protestu na niego przystały. Potwierdzam to. Ja wykładam kawę na ławę. Nie żyję z piłki ręcznej, bo nie pobieram pieniędzy jako prezes klubu, dlatego mogę powiedzieć więcej niż ci, którzy z tego żyją. Napisałem również w tym mailu, że w marcu sytuacja zdrowotna była inna, a teraz w czerwcu jest inna. Podkreśliłem to, żeby to do nich dotarło. Wie pan, że my powołań w ogóle nie dostaliśmy, tylko dopiero po mojej odmowie przysłano nam je formalnie? To tak się kluby traktuje?
– To skąd wiedzieliście o powołaniach? Ze strony internetowej ZPRP?
– Tak! Po czym kilka dni temu na ich stronie pojawił się komunikat, że zgrupowanie zostaje odwołane "z przyczyn niezależnych od ZPRP". A ja mam takie pytanie do pana: jak pan myśli, czy pozostałe kluby – te zagraniczne i te polskie – wyraziły zgodę na uczestnictwo zawodniczek w zgrupowaniu?
– Jest pan pierwszą osobą, z którą rozmawiam na ten temat, dlatego mogę polegać jedynie na nieoficjalnych informacjach. I o to chciałem pana dopytać.
– Ja częściowo mam taką wiedzę.
– Z informacji, które do mnie dotarły, zablokowany został m.in. przyjazd byłej zawodniczki Zagłębia Emilii Galińskiej.
– Tak. Emilia nie jest już naszą zawodniczką, jest do dyspozycji swojego nowego klubu w Rumunii. I Rumuni od razu odmówili. Ja natomiast mam odwagę mówić i pisać szczerą prawdę. Nie boję się mówić otwartym tekstem. Pan Arne nie chce współpracować z trenerami klubowymi i nawet nie wie, kogo powołuje. Jeżeli on w ogóle robi listę zawodniczek...
– Czy trener Senstad lub ZPRP kontaktował się z panem lub pana klubem po tym, jak odmówił pan wyjazdu zawodniczek na zgrupowanie?
– Nie, był tylko ten komunikat. Pisał do mnie jeszcze Damian Drobik (dyrektor sportowy ZPRP – dop. red.), żebym jeszcze raz rozważył sytuację i ewentualnie wyraził zgodę, ale już to pominąłem. Nie będę zmieniał zdania, jeśli uważam, że mam rację. A naprawdę, proszę mi uwierzyć, znam głos środowiska i wiem, że inne kluby mają identyczne zdanie jak ja na temat terminu tego zgrupowania. Uzasadnienie, że w Norwegii też czasami robią zgrupowania kadry na początku lipca mnie nie przekonuje.
– Trener Senstad jest selekcjonerem reprezentacji od sierpnia 2019 roku. Pewien fragment jego kadencji przypadł na okres covidowy, co z pewnością trzeba brać pod uwagę. Pomijając jednak ten czas, jak dotychczas wyglądał jego kontakt z pana klubem?
– Tego kontaktu nie było. Ja może zaznaczę, czego bym oczekiwał od pana trenera. Oczekiwałbym, że jeżeli robi zgrupowanie, to poinformuje klub, a co za tym idzie trenerów klubowych, co zawodniczki będą tam robić. Bo ja mam takie wrażenie, że trener sobie, a w klubach sobie... To się powinno zazębiać, tak mi się wydaje. Przykładowo – jeżeli pan Senstad każe przez trzy dni dźwigać ciężary, to wolałbym o tym wiedzieć, żeby zawodniczki po powrocie nie dźwigały ciężarów przez trzy dni. A tej współpracy nie ma. Mi chodzi o merytoryczną współpracę. Ja nawet nie wiem, czy pan Arne był choć raz w Lubinie... Chyba tylko jak mecze rozgrywała tu reprezentacja. A tak, nie wiem... Ja go nie widziałem na meczach. Najlepszy zespół w kraju, który w cuglach wygrywa rozgrywki z przewagą 22 punktów... I on nie ogląda swoich zawodniczek? No nie wiem... Mniejsza o to. Taki ma system pracy – proszę bardzo. Niech tak pracuje. To nie moja bolączka, tylko ewentualnie związku.
– Związek najwidoczniej akceptuje taką formę pracy selekcjonera.
– Żeby mnie tu źle nie zrozumiano – nie zamierzam ingerować w decyzyjność ZPRP, kogo oni zatrudniają itd. Oczekuję, że skoro zawodniczki mają kontrakty w klubie i to klub w większości pokrywa koszt ich utrzymania, to otrzymam jakąkolwiek merytoryczną współpracę, żeby treningi w klubie i w reprezentacji wzajemnie się uzupełniały, a nie rozbiegały w dwie różne strony. To wyjdzie dobrze i dla reprezentacji, i dla klubów. Panie Maćku, ja muszę dbać o swój klub. Ja teraz mam 14 dodatkowych meczów (w Lidze Mistrzyń – dop. red.)...
– Zdaję sobie sprawę, że to duże obciążenie dla zespołu.
– Dlatego muszę wiedzieć na jakich zasadach pracujemy. Nie może być tak, że ja będę zajeżdżał dziewczyny w meczach Ligi Mistrzów i w Superlidze, a one dodatkowo będą zajeżdżane na zgrupowaniach kadry – strzelam, bo taka jest teoretyczna możliwość. Dlatego ta współpraca jest nieodzowna. Sam namawiam dziewczyny, żeby grały w kadrze. I mam dowody na to. Był kiedyś u mnie Sławek Szmal (wiceprezes ZPRP) z Markiem Janickim (dyrektor Biura ZPRP) odnośnie Kingi Jakubowskiej. Byliśmy na spotkaniu i jeszcze była nadzieja, że uda się ją namówić na powrót do zespołu. Stało się inaczej, ale to myśmy ją namawiali, żeby chciała grać dla kadry. Jak pan widzi, to nie jest tak, że Zagłębie nie chce. My chcemy, naprawdę chcemy. Ale chcemy też znać warunki tej współpracy.
– Czy pan lub ktoś z pana klubu kontaktował się w temacie tej współpracy z trenerem Senstadem?
– Z trenerem nie. Ja nie mam do tego prawa.
– A z członkami jego sztabu lub z ZPRP?
– Tak, kontaktowaliśmy się zawsze z Drobikiem. To on jest szefem wyszkolenia i to on powinien narzucić pewne ramy trenerowi. To nie jest tak, że Drobik sobie, Senstad sobie, a kluby sobie. To musi wszystko współgrać. Ja mogę rozmawiać z kimś z władz ZPRP, żeby te zasady zostały określone. To oni są pracodawcą pana Arne, nie ja. Ja nie mam prawa, żeby cokolwiek polecić trenerowi kadry narodowej – to absolutnie nie wchodzi w grę. Wiem, jakie jest moje miejsce i chciałbym, żeby oni również wiedzieli, jakie jest miejsce mnie i mojego klubu. Chciałbym też, żeby szanowali kluby. Nie na takiej zasadzie, że co sobie wymyślą, to my musimy zrealizować. Nigdzie w Europie tak nie jest. Trzeba się szanować i współpracować – dla dobra kadry narodowej i dla dobra drużyn, bo to do drużyny klubowe stanowią kadrę narodową.
Następne
16:00
Serbia
16:00
Rumunia
16:30
Słowacja
18:00
Litwa
18:00
Czarnogóra
18:30
Macedonia Północna
19:30
Izrael
15:15
Ukraina
15:30
Hiszpania
16:00
Turcja
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (960 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.