Szybko, gładko i przyjemnie – Iga Świątek w najlepszym z możliwych stylów przywitała się z tegoroczną rywalizacją w wielkoszlemowym Wimbledonie. Liderka rankingu WTA nie pozostawiła żadnych złudzeń Lin Zhu. – Towarzyszyła jej odpowiednia mowa ciała, zaczęła turniej w bardzo solidny sposób, co jest dobrą prognozą na dalszą część imprezy. Nie ma co ukrywać, że miała bardzo dobre losowanie. Zhu należało traktować jako trudną rywalkę jak na pierwszą rundę, ale Polka poradziła sobie wyśmienicie – ocenił poniedziałkowy mecz w rozmowie z TVPSPORT.PL trener Urszuli Radwańskiej, Piotr Gadomski.
Jeśli w pierwszej rundzie wielkoszlemowego turnieju trafia się na aktualnie 34. tenisistkę świata, to należy zachować odpowiednie środki ostrożności. Niewiele brakowało, aby Lin Zhu była rozstawiona, tymczasem już na inaugurację przyszło jej się zmierzyć z liderką rankingu WTA, Igą Świątek.
Choć Chinkę przedstawiano jako zawodniczkę, która potrafi grać na kortach trawiastych, to jednak w poniedziałek nie miała zbyt wielu okazji, aby to udowodnić. Polka rozegrała świetny spektakl i po zaledwie 81 minutach spędzonych na korcie numer 1 mogła się cieszyć z wygranej 6:1, 6:3.
– Spodziewałem się po Chince tego, z czego słynie: czyli solidnej gry po krosie i małej liczby błędów. W taki sposób rozpoczęła ten mecz, ale Iga była od niej po prostu lepsza. Grała szybciej, lepiej kątowo i lepiej serwowała. Zhu po przegranych pierwszych pięciu gemach postanowiła coś zmienić w swojej strategii i częściej posyłała uderzenia po linii. Jest to ryzykowne, ale gdy trafiasz, to przynosi efekt. W jej przypadku było to wygranie premierowego gema. Ważnym momentem drugiego seta był jego początek. Gdyby Zhu wyszła na prowadzenie 2:0, to kto wie, jakby się on potoczył. Na szczęście Iga zapanowała nad sytuacją i pewnie wygrała mecz– opisał polsko-chińską rywalizację obecny szkoleniowiec Urszuli Radwańskiej, Piotr Gadomski.
Dla wielu wciąż znakiem zapytania pozostaje umiejętność gry Świątek na kortach trawiastych. Nasz rozmówca zdążył już jednak zauważyć pozytywy płynące z jej poczynań na tej nawierzchni. – W grze Świątek na trawie można zauważyć, że trochę szerzej ustawia się do serwisu na stronie równowagi, czym stara się ułatwić sobie serwowanie na zewnątrz. Mniej podań posyła na ciało, choć to nadal jej sztandarowe zagranie. Poza tym bardzo dobrze się poruszała, dużo piłek uderzała z niskich pozycji, dobrze schodziła na nogach do płaskich i szybkich uderzeń – przyznał.
– Nadal uważam, że jedynym sposobem na pokonanie Igi jest granie przez jej forhend. Dzisiaj Zhu tylko kilka razy zdołała ją zaskoczyć, gdy Polka była zmuszona zagrać piłeczkę z otwartej pozycji w lekkim odchyleniu. Na trawie będzie to częstsze, czego powodem jest niski kozioł. Wszyscy już także wiemy o jej głębokim uchwycie. To było jest i będzie się zdarzać, ale w zależności od tego, jak często rywalki będą ją do tego zmuszać – kontynuował Gadomski, jednocześnie zdradzając, jaka gra rywalek będzie kłopotliwa dla aktualnie najlepszej tenisistki świata.
22-latka zrobiła to, co w imprezach wielkoszlemowych jest niezwykle ważne. Weszła w turniej "bez obrażeń". Zakładając, że do pełni szczęścia potrzebne jest wygranie siedmiu meczów w ciągu dwóch tygodni, to tak pewne zwycięstwo może przynieść swoje korzyści. Szczególnie, że byli tacy, którzy spodziewali się sporego oporu ze strony Zhu.
– To, co najbardziej pozytywne, to świetne poradzenie sobie z każdym momentem zagrożenia. Pochwalić ją należy także za powrót do gry po zamknięciu dachu nad kortem. Towarzyszyła jej odpowiednia mowa ciała, zaczęła turniej w bardzo solidny sposób, co jest dobrą prognozą na dalszą część imprezy – przyznał Gadomski.
– Nie ma co ukrywać, że miała bardzo dobre losowanie. Zhu należało traktować jako trudną rywalkę jak na pierwszą rundę, ale Polka poradziła sobie wyśmienicie. Większość tenisistek, które świetnie czują się na trawie, a niekoniecznie zajmują wysokie miejsca w rankingu, znalazły się głównie w drugiej części drabinki i to w niej faworyzowane zawodniczki będą się musiały ciężko napracować. Ale to nie jest Igi problem – podsumował trener.
Świątek teraz czeka na przeciwniczkę, z którą przyjdzie się jej zmierzyć w drugiej rundzie Wimbledonu. Wyłoni się ona z pojedynku pomiędzy Martiną Trevisan a Sarą Sorribes-Tormo.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (991 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.