| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Ion Nicolaescu stał się katem reprezentacji Polski w niedawnym meczu eliminacji Euro 2024. Być może niebawem Mołdawianin będzie również zmorą obrońców w Ekstraklasie. Jak poinformował Tomasz Włodarczyk z Meczyków, zainteresowanie napastnikiem wyraża Raków Częstochowa.
24-letni Nicolaescu ma za sobą bardzo udany sezon. Napastnik zdobył 15 bramek w lidze izraelskiej jako zawodnik Beitaru Jerozolima. W czerwcu natomiast został najskuteczniejszym piłkarzem w historii reprezentacji Mołdawii. Dokonał tego podczas meczu z Polską, w którym kraj z końcówki rankingu FIFA sensacyjnie wygrał 3:2.
Dwa gole Nicolaescu nie przeszły bez echa. Zdaniem Włodarczyka, napastnik wzbudził zainteresowanie klubów Ekstraklasy. Mołdawianin miał znaleźć się w orbicie zainteresowań Zagłębia Lubin, ale bardziej zdeterminowane mają być władze Rakowa Częstochowa.
Mistrz Polski w letnim okienku transferowym dokonuje wielu zmian w ofensywie. Klub opuścili Vladislavs Gutkovskis i Sebastian Musiolik, natomiast poważną kontuzję odniósł Ivi Lopez. Do Częstochowy trafił już Łukasz Zwoliński, lecz napastnik jest nadal poszukiwany.
Nicolaescu ma jeszcze rok kontraktu z Beitarem. Zdaniem Włodarczyka, klub z Izraela żąda za najskuteczniejszego strzelca milion euro. Argumentem na zbicie tej ceny może być właśnie wspomniana wygasająca umowa.