W grudniu 2022 roku gruchnęła wieść, że Kamil Majchrzak został przyłapany na stosowaniu środków dopingujących i może być zawieszony nawet na cztery lata. Sprawa ostatecznie się rozwiązała, a Światowa Agencja Antydopingowa zgodziła się z tłumaczeniami polskiego tenisisty, skracając jego zawieszenie do 13 miesięcy. Teraz zawodnik przygotowuje się powoli do powrotu na światowe korty.
– Byłem w ogromnym szoku, nie wiedziałem do końca co się stało, jak się stało i dlaczego się stało. Akurat przeżywałem najlepszy rok zarówno w życiu sportowym, jak i prywatnym, kiedy przyszła ta informacja – zaczyna opowiadać Majchrzak w rozmowie z Agatą Bachanek z TVP Sport.
Wszystko zdarzyło się w grudniu 2022 roku. To wtedy pojawiła się informacja, że podczas jesiennych turniejów w Europie i Azji został poddany badaniom antydopingowym, które wykryły obecność nielegalnych środków poprawiających wydolność. Połączyło się to z dobrym okresem gry Polaka, który doszedł wtedy do 77. miejsca w rankingu ATP i miał znaleźć się w drabince głównej zbliżającego się Australian Open. Nagle jednak zawisło nad nim widmo czteroletniego zawieszenia.
– Cokolwiek biorę jest oczywiście sprawdzane, zarówno producent, jak i sam produkt, więc zminimalizowałem ryzyko takiej wpadki (...). Ten produkt jest znany, stosowany przez wielu sportowców, także z innych dyscyplin i nikt nie miał jak dotychczas sprawy dopingowej. Musiałem więc trafić na zanieczyszczoną partię i nie było żadnych przesłanek, że włączenie tego suplementu będzie niewłaściwe – przekonuje Majchrzak, a późniejsze badania zdają się to potwierdzać.
– Wysłałem próbki wszystkich swoich suplementów i odżywek do WADA w Kanadzie i licencjonowanego laboratorium w Turynie. Wszystkie zabronione substancje, które u mnie wykryto, pochodziły z tego jednego produktu. Stężenie w moich próbkach pokrywało się z tym, które było w odżywce – kontynuuje jeszcze do niedawna druga rakieta męskiego tenisa w Polsce.
To wszystko sprawiło, że WADA i ITIA (International Tennis Integrity Agency – przyp. red.) zrozumiały tłumaczenie polskiego tenisisty i wprost przyznały mu rację, że całe zamieszanie wynikło z zanieczyszczonej odżywki. Ta jednak znalazła się w jego organizmie, więc i tak musiał zostać zawieszony. Stanęło na 13 miesiącach, liczonych od końca 2022 roku, co sprawia, że na początku sezonu 2024 Kamil będzie mógł na nowo zacząć swoją karierę.
– [Światowa Federacja Antydopingowa] potwierdziła, że ani przez chwilę nie miałem zamiaru się dopingować. W dodatku stwierdzono, że wszystkie wykryte substancje musiałyby znaleźć się w moim organizmie w znacznie większym stężeniu, żeby jakkolwiek mi pomagać, więc nie wpłynęły na mnie i na moją lepszą grę, co jest teraz potwierdzone chemicznie.
– Groziło mi 4 lata zawieszenia, co równałoby się w zasadzie z końcem kariery, więc cieszę się, że na podstawie tego wszystkiego udało się to skrócić, ale jeśli mam być szczery, to liczyłem na jeszcze krótsze zawieszenie. Mógłbym dalej walczyć i iść z tym do sądu, natomiast prawnicy zgodnie twierdzili, że o ile są duże szanse na wygraną, o tyle proces trwałby pewnie dłużej niż te 13 miesięcy. Musiałem sobie odpowiedzieć czy zależy mi na szybszym powrocie na kort, czy na całkowitym wygraniu sprawy – kończy Majchrzak.
Tenisista zdecydował, że na korcie zależy mu znacznie bardziej, szczególnie że będzie musiał od zera budować swój ranking. Zacznie pewnie od tzw. "futuresów", jednak zapowiada, że będzie walczył też o dzikie karty w turniejach rangi challengerów. Na dziś wiemy, że 27-letni tenisista ma za sobą najgorszy czas w karierze. Od tego momentu, po rozwiązaniu sprawy, może powoli myśleć o powrocie do rywalizacji, co także nie będzie proste. Tak samo jak powrót do czołowej setki rankingu, jednak zdaje się to być łatwiejszym celem, niż jeszcze kilka miesięcy temu.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP, w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.