Temat możliwego transferu Kyliana Mbappe do Realu Madryt niezmiennie rozbudza wielkie dyskusje. Do tej kwestii odniósł się także szef La Liga, Javier Tebas.
Gdy w zeszłym roku wydawało się, że Mbappe na pewno trafi na Santiago Bernabeu, Francuz niespodziewanie zdecydował się przedłużyć kontrakt z PSG. Kolejny sezon spędzony w Paryżu nie okazał się jednak zbytnio udany i pogłoski o zmianie barw klubowych przez jednego z najlepszych piłkarzy świata ponownie zaczęły się wzmagać.
Problemem w tym wszystkim są jednak finanse. Obecna umowa Mbappe z paryżanami obowiązuje jeszcze przez rok, a według donesień medialnych sam zawodnik chciałby zarobić w Realu ze wszystkich źródeł nawet 250 milionów euro rocznie. To kosmiczne pieniądze nawet jak na warunki największego futbolu.
Zdaniem "Marki", biorąc pod uwagę te wszystkie zależności klub z Hiszpanii ma zdecydować się na poczekanie jeszcze kolejnego roku. Tak, aby w 2024 pozyskać Francuza na zasadzie wolnego transferu.
Wymownie do sprawy odniósł się także szef La Liga, Javier Tebas. – Co pięć minut pojawiają się nowe informacje – skwitował włodarz rozgrywek.
Mbappe występuje w PSG od 2017 roku. W tym czasie w 260 meczach strzelił 212 goli.