Magdalena Fręch rozpoczyna zmagania w Wimbledonie. Na początek czeka ją starcie z ubiegłoroczną finalistką, Ons Jabeur. Jej forma z ostatnich tygodni daje jednak powody, by wierzyć w sprawienie niespodzianki. – Jest jasne, że apetyt rośnie w miarę jedzenia! Myślę, że teraz przez tydzień Magda odzyska świeżość i bardzo bym chciał, żeby na Wimbledonie co najmniej powtórzyła wynik z zeszłego roku, a najlepiej, żeby się pokusiła o coś więcej – stwierdził trener Polki, Andrzej Kobierski, w rozmowie dla Sport.pl.