Po trzech tygodniach od porażki reprezentacji Polski z Mołdawią (2:3), Grzegorz Lato w rozmowie z TVPSPORT.PL opowiedział o swoich odczuciach po kompromitacji w Kiszyniowie. – Nie ma kogoś, kto weźmie odpowiedzialność na siebie. Nie mamy dyrygenta mentalnego, a to również jest niepokojące zjawisko – powiedział legendarny napastnik.