O Motorze Lublin wciąż jest głośno. Dopiero co pierwszoligowiec ugasił pożar, informując o przedłużeniu umowy z Goncalo Feio, a już jesteśmy świadkami kolejnej afery, znów z portugalskim szkoleniowcem w roli głównej. Według informacji portalu "Sport.pl", miał on zwyzywać kierownika drużyny, w efekcie ten nie pojechał z drużyną na obóz. Za pracownikiem wstawił się jeden z asystentów i także nie pojechał na zgrupowanie.