Że Anglia nie słynie z doskonałej pogody i padać tam może właściwie każdego dnia roku – wiedzą nawet małe dzieci. Problem z zaakceptowaniem tej oczywistości mają jednak władze Wimbledonu, stąd raz za razem podejmują kuriozalne decyzje w sprawie otwierania i zamykania dachów nad kortami.
Kortów All England Lawn Tennis and Croquet Club ma w sumie osiemnaście, ale tylko dwa – centralny i nr 1 – są kryte. I choć już w poniedziałek, a szczególnie we wtorek, deszcz mocno pokrzyżował szyki organizatorom, to i tak twardo uznali, że na tych zadaszonych odbędą się tylko po trzy mecze. Czyli w sumie sześć z... 87 z konieczności zaplanowanych na środę.
Już to było, delikatnie mówiąc, kontrowersyjne. W końcu, jak łatwo policzyć, na większości z odkrytych odbyć miało się więc po pięć. Założenie, że nie przeszkodzi w tym pogoda, było bardzo optymistyczne. I tak właściwie rok w rok. Można uznać jednak, że organizatorom zależało na podtrzymaniu prestiżu dwóch największych obiektów, które pomieścić mogą odpowiednio po niemal 15 tys. i 12,5 tys. widzów.
Problem w tym, że w środę grę na wszystkich obiektach wstrzymano właściwie tuż po rozpoczęciu grania. Wszystkich odkrytych – na nich pierwsze mecze rozpoczęły się o 11.00, ale szybko przerwał je deszcz i... wywołał również obsuwę na tych krytych.
I nie, powodem nie była konieczność zamknięcia dachów, gdyż to zrobiono na długo przed startem pierwszych meczów. Mimo to Daniił Miedwiediew i Arthur Fery nie pojawili się na korcie nr 1 zgodnie z planem o 13.00.
Organizatorzy stwierdzili bowiem, że to przelotne opady i chcą, by na głównych obiektach również grano pod gołym niebem. Z góry zarządzono więc 15-minutowe opóźnienie na otwarcie dachu. Każdy kto miał kiedyś w ręku rakietę tenisową wie, że przyjemniej gra się na świeżym powietrzu, niż w zamkniętym obiekcie. Tyle że "gra" to słowo-klucz. Ten "przelotny" deszcz skończył się bowiem dopiero około godziny 16. Aż tak długo na szczęście nie czekano, ale faktem jest, że tenisiści pojawili się na obiekcie ponad 40 minut później niż pierwotnie zakładano.
"To jest już żart. Gra na jednym z tylko dwóch krytych kortów ma jest opóźniona o 15 minut z powodu planowanego otwarcia dachu, choć prognozowany jest deszcz przez większość dnia" – denerwował się jeden z widzów. "Oni wiedzą, że mają dziś ponad 80 meczów do rozegrania, a przesuwają grę na połowie z zadaszonych kortów? Wimbledon jest tak niepoważny" – ironizował inny.
Oczywiście jasnym było, że jeśli tylko nie dojdzie do jakiegoś kataklizmu, środowe spotkania na dwóch głównych obiektach uda się rozegrać. I to zapewne szybko, szczególnie na centralnym, gdyż tego dnia mecze numer dwa i trzy to odpowiednio spotkania Igi Świątek i Novaka Djokovicia. Absurd jednak jest taki, że... będą oni po meczach drugiej rundy, gdy wielu zawodników wciąż nie zagrało w pierwszej!
Djoković w ogóle nie ma szczęścia do decyzji osób odpowiedzialnych za obiekty i reagowanie na zmiany pogodowe. Jego poniedziałkowe spotkanie otwarcia z Pedro Coachinem również przerwał deszcz. Zgodnie ze specyfikacją dachu, zamontowanego na Korcie Centralnym w 2009 roku kosztem 80 mln funtów, mecze powinny móc być wznawiane w ciągu 30 minut od rozpoczęcia procedury zamykania.
Serb i Argentyńczyk na grę musieli poczekać jednak niemal 1,5 godziny. – To było dziwne, że grubo ponad godzinę sytuacja żadną miarą nie zmieniała się na lepsze – komentował po wszystkim Djoković. Organizatorzy bronili się, że kort nie zdążył wystarczająco wyschnąć i że najważniejsze jest bezpieczeństwo zawodników. Wykpił to zresztą w trakcie oczekiwania sam "Nole", który... przykucnął i udawał, że swoim ręcznikiem zbiera wodę z trawy.
Głośno swoje niezadowolenie wyrażali także kibice. Ich tłumaczenia o schnięciu i bezpieczeństwie "nie do końca" przekonały, choćby dlatego, że na korcie numer jeden równolegle rozpoczęta procedura zamykania dachu zajęła zakładane 30 minut. Sąsiaduje on z głównym, a jakoś na nim nawierzchnia nie była mokra i nadawała się do gry. Podwójne standardy "dbania o bezpieczeństwo zawodników"?
Ci, którzy kupili bilety na dwa główne obiekty, i tak mogą się cieszyć. Zdecydowanie gorzej na inwestycji wyszli posiadacze wejściówek na pozostałe. We wtorek odwołano w sumie aż 69 meczów, po środowych ekscesach dojdzie kolejne kilkadziesiąt.
Koszt dziennych biletów na korty nr 2 i 3 to po 46 funtów, a na pozostałe po 27. Oznacza to, że za sam wtorek na korcie nr 2 organizatorzy będą musieli zwrócić widzom niemal 19 tys. funtów, gdyż jest to trzeci największy obiekt kompleksu i ma 4 tys. krzesełek.
Dla nich to nie jest jednak wielki problem, w końcu od lat są na taki wypadek ubezpieczeni. Nie wyjdą na tym stratni, ale już fani, którzy musieli przecież zapłacić za dojazd i wyżywienie, a często także nocleg – zdecydowanie tak. Sytuacja nie zmienia się od lat i nie wygląda na to, by specjalnie przejmowała władze turnieju.
Z drugiej strony absurdalne decyzje zarządzających mogą wyjść na plus dla tych, którzy zakupili już wejściówki na główne obiekty na kolejne dni. Przy takich problemach pogodowych organizatorzy będą musieli zmienić plany dzienne i wpisywać na główne obiekty po pięć meczów, a nie po trzy (poniedziałek i środa) czy nawet cztery (wtorek), jak miało to miejsce dotychczas.
Jannik Sinner
2 - 3
Carlos Alcaraz
Aryna Sabalenka
1 - 2
Coco Gauff
Jannik Sinner
3 - 0
Novak Djokovic
Lorenzo Musetti
0 - 1
Carlos Alcaraz
Lois Boisson
0 - 2
Coco Gauff
Aryna Sabalenka
2 - 1
Iga Świątek
Alexander Zverev
1 - 3
Novak Djokovic
Jannik Sinner
3 - 0
Alexander Bublik
Mirra Andreeva
0 - 2
Lois Boisson
Madison Keys
1 - 2
Coco Gauff
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1009 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.