W meczu z Kanadą Kamil Semeniuk rozegrał trzy sety, zdobył 11 punktów i przyjmował ze skutecznością 57 procent. Przyjmujący mankamenty widzi jednak w ataku. – Po tym starciu doszedłem do wniosku, że styl szybkiego grania nie jest dla mnie i nie ma co dalej go próbować. Jeżeli ogłoszono mnie najlepszym siatkarzem Europy w zeszłym roku, wtedy gdy atakowałem ze spokojniejszych piłek, to było głupotą to zmieniać – mówi w TVPSPORT.PL. Ostatni mecz fazy grupowej Ligi Narodów reprezentacja Polski siatkarzy zagra z liderującą Japonią. Starcie w niedzielę o 13:00 pokaże TVP Sport.