| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Lech Poznań zakończył zgrupowanie we Wronkach przed rozpoczęciem nowego sezonu. Sytuacja była wyjątkowa, gdyż ponad połowę kadry zespołu Johna van den Broma stanowili wychowankowie Kolejorza. Młodzi piłkarze dostali szansę i niewykluczone, że kilku z nich dostanie niebawem okazję zagrania w pierwszej drużynie. – To dla nas bardzo ważny moment – podkreśla Amilcar Carvalho, wicedyrektor szkolenia w Akademii Lecha Poznań.
Jeżeli fan Lecha spędził ostatnie tygodnie na wakacjach, mógł nie poznać swojego ulubionego zespołu. W kadrze na zgrupowanie zabrakło bowiem kilku ważnych graczy. Jesper Karlstroem, Nika Kwekweskiri i Kristoffer Velde otrzymali dłuższy urlop ze względu na powołania do kadry i ogromne natężenie meczów w poprzednim sezonie. Afonso Sousa natomiast uczestniczył w Euro U21.
Na liście graczy powołanych do Wronek zabrakło też Filipa Dagerstala, który indywidualnie wraca do zdrowia po kontuzji. Lech nie do końca zgrał się również z transferami. Ostatni nabytek Kolejorza, Miha Blazić, dołączył do zespołu dopiero w piątek. Elias Andersson dostał zgodę na rozegranie dwóch spotkań w Szwecji, natomiast w przypadku Alego Gholizadeha nie dość, że trwa załatwianie formalności, to w dodatku Irańczyk wciąż leczy kontuzję.
Efekt siły
W obliczu tej sytuacji John van den Brom musiał łatać dziury uzdolnionymi wychowankami. Spośród 25 zawodników, aż 15 przebrnęło przez akademię Lecha! Jeśli odejmiemy od tego zadomowionych w pierwszej drużynie Filipa Marchwińskiego i Filipa Szymczaka, a także ogranego w Ekstraklasie Bartosza Mrozka, połowę kadry stanowią wciąż młodzi piłkarze na dorobku i z nadzieją na przebicie się w Kolejorzu.
– Obecność zawodników Akademii na zgrupowaniach pierwszego zespołu jest już stałym elementem naszych działań wewnątrz klubu. Z punktu widzenia rozwoju młodych zawodników wchodzących do piłki seniorskiej jest to dla nas ważny moment, gdyż w pierwszym zespole zderzają się z bardziej wymagającym środowiskiem niż to, które jesteśmy w stanie odtworzyć w Akademii. Wnioski z tego okresu wykorzystujemy do indywidualizacji planów rozwoju. Z punktu widzenia Akademii możemy być zadowoleni, że tak liczna grupa miała okazje skorzystać z możliwości trenowania i gry na tym poziomie – podkreśla Amilcar Carvalho, wicedyrektor szkolenia Akademii Lecha Poznań.
Zdania kibiców dotyczące tego manewru są podzielone. Jedni cieszą się, że w klubowej akademii rosną kolejne przyszłe gwiazdy klubu. Inni zaś uważają, że w ten sposób władze Lecha przykrywają własną opieszałość na rynku transferowym.
– Trzeba wziąć pod uwagę etap przygotowań i pozostałe okoliczności. Obecny stan kadry pierwszego zespołu poniekąd jest efektem wysokiej jakości zawodników, którzy w konsekwencji otrzymali powołanie do reprezentacji i do tej pory byli nieobecni. Sytuacja ta zmieniać się będzie w najbliższych dniach po ich powrocie do treningu. Trzeba także pamiętać o transferach, które zostały już potwierdzone. Nowi zawodnicy również w najbliższych dniach dołączą do przygotowań – zaznacza Carvalho.
Perły Kolejorza
Młodą falę Lecha można podzielić na kilka grup. Jedną z nich stanowią zawodnicy powracający z wypożyczeń. Oprócz wspomnianego Mrozka, który zebrał świetne recenzje w Stali Mielec, obronę Lecha wzmocnią Maksymilian Pingot i Filip Borowski. Pierwszy z konieczności, która była jednak poparta talentem, dostał szansę gry w aż 10 spotkaniach na początku ubiegłego sezonu. Wiosnę stoper spędził w Odrze Opole. Grający na prawej obronie Borowski ma za sobą zaś udane 1,5 roku w Zagłębiu Sosnowiec.
Według planu Lecha, ta trójka nie będzie już wypożyczana i dołączy na stałe do pierwszego zespołu. Największe szanse na grę ma zwłaszcza Mrozek, rywalizujący o miejsce między słupkami z Filipem Bednarkiem. Na pograniczu drużyn znajdują się Michał Gurgul – lewy obrońca, który wiosną zagrał w trzech meczach ligowych Kolejorza, a następnie pojechał na Euro U17. Tyle samo epizodów wiosną otrzymał Filip Wilak. 19-letni napastnik w ubiegłym sezonie zdobył aż 13 goli w drugoligowych rezerwach. Zdaniem Carvalho, to on jest najbliżej dokonania kolejnego kroku w lechowej hierarchii.
– Filip jest dobrym przykładem wytrwałości i determinacji. Kontuzja była dla niego trudnym momentem. Po jej wyleczeniu musiał zejść niżej, wrócić do akademii. Teraz znów znajduje się w pierwszym zespole. Jest na innym etapie niż pozostali zawodnicy z tej grupy. Kto jeszcze znajduje się tak blisko pierwszej kadry? Nie chciałbym na tym etapie nikogo wyróżniać. Przyjdzie czas na rozmowy w tym zakresie – wyjaśnia wicedyrektor szkolenia w klubowej akademii.
O pozycję numer 3 w bramce Lecha powinni walczyć Mateusz Mędrala i Mateusz Pruchniewski. Pierwszy z nich poznał już smak wielkiej piłki, znajdując się w kadrze na mecze wyjazdowe Ligi Konferencji Europy. Wśród obrońców wyróżnieni zostali Ksawery Kukułka i Bartosz Tomaszewski. Obaj regularnie występują w rezerwach, podobnie jak pomocnik Maksymilian Dziuba.
W tej linii gra jeszcze dwóch piłkarzy, którzy w ostatnich tygodniach pokazali się z dobrej strony: Filip Wolski podczas Euro U17 (cudowny gol z Niemcami), natomiast Aleksander Nadolski podczas letnich sparingów Lecha. Do grupy w trakcie zgrupowania dokooptowany został jeszcze Maksym Pietrzak. Na koniec zostawiliśmy najmłodszego. Sammy Dudek ma zaledwie 15 lat, ale i wielkie perspektywy. W ostatnich tygodniach grał już z juniorami starszymi Lecha, natomiast w kadrze U15 pełnił funkcję kapitana.
Kolejny etap akademii
– Jest to bardzo zróżnicowana grupa. Najstarszy chłopak z rocznika 2003, najmłodszy – z 2008. Niektórzy należą do akademii od szóstego-siódmego roku życia, inni dołączyli później. Niezależnie od poziomu doświadczenia, łączy ich chęć i gotowość do kolejnych wyzwań. Nie każdemu przyszło to łatwo. Miewali też trudniejsze momenty, ale determinacja, wytrwałość w dążeniu do celu i zaufanie spowodowało, że dzisiaj mogą korzystać z takich chwil, by móc dalej się rozwijać – tak charakteryzuje tę grupę Amilcar Carvalho.
Trener van den Brom od początku przygody z Lechem zapewnia, że młodzi piłkarze w klubie prezentują wysoki poziom. Współpraca z klubową akademią przebiega bardzo dobrze. – Najlepszym dowodem są zawsze minuty, które w ubiegłym sezonie otrzymali Wilak, Gurgul, Pingot i Antczak. Niemniej jednak jest wiele innych działań, które nie mają oddźwięku na zewnątrz. Nasza współpraca z trenerem Johnem jest zdecydowanie szersza. Jesteśmy w stałym kontakcie niemalże co tydzień i omawiamy tematy związane z zawodnikami akademii i pierwszego zespołu. Niektórzy piłkarze akademii regularnie trenują z pierwszym zespołem będąc pod stałą obserwacją sztabu van den Broma. Organizujemy też dodatkowe treningi dla szerszej grupy zawodników – wylicza Carvalho.
Dodatkowym powodem do dumy dla akademii jest fakt, że przedsezonowe zgrupowanie odbywa się na ich terenie – w Centrum Badawczo-Rozwojowym we Wronkach. Klub korzysta już z nowoczesnego obiektu, który został otwarty w listopadzie ubiegłego roku. – Na początku musieliśmy się zaadaptować. Centrum daje nam spore możliwości, więc po otwarciu de facto uczyliśmy się, jak w nim funkcjonować i co możemy tu osiągnąć. Dzisiaj jesteśmy już w kolejnym etapie – rekrutacji kolejnych specjalistów. Mamy własną szkołę, symulator Skills.lab, siłownię z najlepszym obecnie sprzętem, a nawet stołówkę z kucharzami. Tworzymy odpowiednie procesy, żeby w pełni wykorzystać potencjał obiektu – zaznacza Carvalho.
Wychowankowie i członkowie Akademii Lecha Poznań na zgrupowaniu we Wronkach:
Filip Borowski (19 lat, prawy obrońca, reprezentant U20)
Sammy Dudek (15 lat, środkowy pomocnik, reprezentant U15)
Maksymilian Dziuba (18 lat, środkowy pomocnik, reprezentant U18)
Michał Gurgul (17 lat, środkowy i lewy obrońca, reprezentant U17)
Ksawery Kukułka (19 lat, lewy obrońca i skrzydłowy)
Filip Marchwiński (21 lat, ofensywny pomocnik i skrzydłowy, reprezentant U21)
Mateusz Mędrala (17 lat, bramkarz, reprezentant U17)
Bartosz Mrozek (23 lata, bramkarz)
Aleksander Nadolski (18 lat, ofensywny pomocnik, reprezentant U18)
Maksym Pietrzak (18 lat, skrzydłowy)
Maksymilian Pingot (20 lat, środkowy obrońca, reprezentant U21)
Mateusz Pruchniewski (16 lat, bramkarz, reprezentant U16)
Filip Szymczak (21 lat, napastnik i skrzydłowy, reprezentant U21)
Bartosz Tomaszewski (18 lat, środkowy obrońca, reprezentant U18)
Filip Wilak (19 lat, napastnik i skrzydłowy)
Filip Wolski (17 lat, skrzydłowy, reprezentant U17)