Nadszedł czas, aby Kylian Mbappe odszedł z PSG dla dobra klubu – uważa Brazylijczyk Leonardo. Były dyrektor sportowy Paris Saint-Germain został zwolniony w maju 2021 roku w wyniku napięć w relacjach ze słynnym francuskim piłkarzem. – Sposób, w jaki zakończona zostanie współpraca, nie ma znaczenia" – dodał w wypowiedzi dla francuskiej gazety "L'Equipe".
Mieszkający obecnie w Mediolanie Leonardo był odpowiedzialny za budowanie składu PSG w latach 2011-13 i od 2019 do 2021 roku. – PSG istniało przed Kylianem Mbappe i będzie istnieć po nim – podkreślił i dodał: – Jest w Paryżu od sześciu lat i w ciągu tych sześciu sezonów pięć różnych klubów wygrało Ligę Mistrzów. Żaden z nich nie miał w swoich szeregach Mbappe. Oznacza to, że zwycięstwo w tych rozgrywkach bez niego jest całkowicie możliwe – zauważył brazylijski menedżer.
Jego zdaniem swoim zachowaniem w ciągu ostatnich dwóch lat Mbappe pokazał, że nadal nie jest zawodnikiem zdolnym do prawdziwego prowadzenia zespołu. – To świetny piłkarz, ale nie lider. Jest znakomitym strzelcem, ale nie zawodnikiem kreatywnym. Trudno zbudować wokół niego drużynę – dodał Brazylijczyk.
Relacje między PSG i Mbappe są mocno napięte od kiedy wyszło na jaw, że 24-latek nie zamierza przedłużyć wygasającego za rok kontraktu. Podkreślił jednak, że nadal chce nosić niebieską koszulkę paryskiej drużyny w nadchodzącym sezonie.
Zarząd klubu stanowczo odrzuca taką opcję, bowiem oznaczałaby to, że po wypełnieniu umowy wielka gwiazda francuskiej piłki mogłaby odejść na zasadzie wolnego transferu. – Nie możemy pozwolić najlepszemu zawodnikowi na świecie odejść za darmo – skwitował tę sytuację prezes PSG Nasser al Khelaif podczas ubiegłotygodniowej prezentacji Luisa Enrique jako nowego trenera drużyny.