Z La Liga do Ekstraklasy. "Oferty z trzech klubów"

MIAŁ BYĆ NADZIEJĄ KADRY. RAKÓW TRAMPOLINĄ DO KARIERY?

Salamon w dużych tarapatach! UEFA przedłużyła zawieszenie

Czytaj też

Salamon w dużych tarapatach! UEFA przedłużyła zawieszenie

Mamady Diarra to 23-letni piłkarz urodzony w Mali. Jego nominalną pozycją jest prawe skrzydło, ale może też grać z lewej strony boiska.

Cztery lata w Hiszpanii

W wieku 18 lat trafił do Europy – najpierw do duńskiego Aalborga, ale już rok później był w Hiszpanii. Przez cztery lata reprezentował barwy Cadiz. Większość czasu spędził w czwartoligowych rezerwach, ale w tym sezonie dostał szansę debiutu w pierwszej drużynie.

Na początku sezonu zanotował dwa występy w La Liga. Trener Sergio dał mu szansę gry w dwóch pierwszych kolejkach – przeciwko Realowi Sociedad i Osasunie. Cadiz oba te spotkania przegrał, a Diarra na dobre wrócił do drugiej drużyny.

Tam grał regularnie. W tym sezonie zanotował 33 występy, w których zdobył sześć bramek. Według portalu Transfermarkt nie zaliczył żadnej asysty, co jest dość nietypowe jak na skrzydłowego. We wrześniu zeszłego roku błysnął fantastyczną bramką w starciu z Recreativo Granada.

Salamon w dużych tarapatach! UEFA przedłużyła zawieszenie

Czytaj też

Salamon w dużych tarapatach! UEFA przedłużyła zawieszenie

Złota gwiazdka od PZPN. "Nikt nam nie dał awansu za darmo"

Czytaj też

Złota gwiazdka od PZPN. "Nikt nam nie dał awansu za darmo"

Teraz Diarra przenosi się do PKO Ekstraklasy. Malijski piłkarz jest już w Polsce, a jego agent finalizuje rozmowy kontraktowe.

Szybka decyzja

Na stole są trzy oferty, a decyzja ma zapaść lada chwila.

W minionym tygodniu Diarra rozstał się z Cadiz o czym poinformował na swoim profilu na Instagramie.

Złota gwiazdka od PZPN. "Nikt nam nie dał awansu za darmo"

Czytaj też

Złota gwiazdka od PZPN. "Nikt nam nie dał awansu za darmo"

"Od pierwszego dnia daliście mi wielkie wsparcie i zawsze czułem się tu jak część rodziny" – napisał piłkarz na pożegnanie hiszpańskiego klubu.