Bartosz Białek kolejny sezon spędzi na wypożyczeniu z VfL Wolfsburg. Tym razem polski napastnik będzie reprezentował barwy belgijskiego klubu KAS Eupen. W poprzednich rozgrywkach utalentowany zawodnik grał w Vitesse Arnhem.
Niespełna 22-letni napastnik uchodzi za wielki talent i w przyszłości ma być jednym z najpoważniejszych kandydatów na przejęcie schedy najlepszego polskiego snajpera po Robercie Lewandowskim. W 2020 roku uwagę na jego talent zwrócili władze VfL Wolfsburg i zdecydowali się na transfer Białka. Zagłębie Lubin zarobiło na tej transakcji 5 milionów euro.
W niemieckim klubie młody napastnik otrzymywał szanse gry w Bundeslidze. Białek wystąpił w aż 31 meczach ligowych, choć większość w kilkuminutowym wymiarze czasowym. W tamtejszej elicie strzelił dwa gole, ale i tak wiązano z nim spore nadzieje. Rozwój Polaka spowolniło zerwanie więzadeł krzyżowych w maju 2021 roku.
VfL Wolfsburg nadal wierzy w naszego zawodnika, czego dowodem jest kolejne wypożyczenie, a nie sprzedaż. Ubiegły sezon Białek spędził w Vitesse Arnhem. Wychowanek Zagłębia w 26 meczach zdobył sześć bramek i zanotował dwie asysty. Swój dorobek strzelecki były młodzieżowy reprezentant Polski będzie miał okazję poprawić w Jupiler Pro League. W sezonie 2023/24 będzie grał w ekipie KAS Eupen, która występuje w najwyższej klasie rozgrywkowej w Belgii.
W poprzednim sezonie nowy klub Białka walczył o utrzymanie w lidze belgijskiej. Ostatecznie zajął 15. miejsce z ledwie punktem przewagi nad przedostatnią drużyną. KAS Eupen nie ma opcji wykupu napastnika po zakończeniu rozgrywek.