Były mistrz świata wagi ciężkiej Brytyjczyk Anthony Joshua (25-3, 22 KO) i Dillian Whyte (29-3, 19 KO) spotkali się na pierwszej konferencji prasowej, anonsującej ich walkę zaplanowaną na 12 sierpnia w Londynie. W przypadku zwycięstwa AJ w kolejnym pojedynku ma zmierzyć się z byłym mistrzem świata WBC Deontayem Wilderem (43-2-1, 42 KO) w Arabii Saudyjskiej. Ale walka z rodakiem spacerkiem z pewnością nie będzie...
Po raz pierwszy mierzyli się ze sobą w 2009 roku, gdy byli początkującymi amatorami. Górą był Whyte, który wygrał na punkty, a w trakcie pojedynku posłał Joshuę na deski. Później, choć mówiło się o rewanżu, ich drogi się rozeszły. Whyte popadł w konflikt z federacją boksu amatorskiego w Anglii, bo ukrywał fakt, że jest profesjonalnym kickbokserem. Wyrzucono go z kadry narodowej i w 2011 roku zdecydował się przejść na zawodowstwo.
Joshua został w boksie olimpijskim, bo na horyzoncie miał wyjazd na igrzyska w 2012 roku. Po czasie na pewno nie żałuje, bo w Londynie wywalczył złoto w wadze superciężkiej. "Już wtedy mówili, że kiedy zostanę zawodowcem to zakończą mi karierę" – wspominał AJ w dokumencie DAZN.
Poniżej archiwalne nagranie walki Joshua – Whyte z 2009 roku:
Do rewanżu doszło w grudniu 2015 roku – już w boksie zawodowym. Biorąc pod uwagę to, co działo się między nimi wcześniej oraz fakt, że obaj byli niepokonani na zawodowstwie i w stawce był m.in. tytuł mistrza Wielkiej Brytanii, pojedynek cieszył się niebywałym zainteresowaniem. Bilety na o2 Arenę rozeszły się na pniu, a 20 tysięcy fanów zobaczyło pełen emocji pojedynek, który zakończył się zwycięstwem Joshui przez brutalny nokaut w 7. rundzie. Wcześniej jednak to Whyte mocno zachwiał rywalem, ale nie był w stanie postawić kropki nad "i". Po ośmiu latach ponownie spotkają się w ringu, a wejściówki na tę samą halę wyprzedano już w pierwszym dniu.
Poniżej walka Joshua – Whyte z 2015 roku:
Podczas pierwszej konferencji prasowej, zapowiadającej walkę, Joshua zaznaczył, że zdaje sobie sprawę z tego, że ta walka jest organizowana przede wszystkim z powodów ekonomicznych. W pewnym momencie między pięściarzami doszło do dość osobliwego dialogu.
– Nie sądzę, żebym ja i Dillian byli wielkimi rywalami. To ludzie z jego otoczenia mnie nienawidzą – powiedział Joshua.
– Nie czuję do ciebie nienawiści, bracie – Whyte natychmiast mu przerwał.
– Wielu ludzi mnie nienawidzi – kontynuował AJ.
– To obwiniaj tych ludzi, nie mnie!
O rywalu wypowiadał się z szacunkiem. Zapewnił, że ciężko trenuje i zrobi wszystko, by wygrać:
– Dillian jest solidnym przeciwnikiem, ale tak naprawdę nie patrzę na niego, tylko skupiam się na sobie. Wszyscy mówią o rywalizacji między nami, a ja mam ukryty szacunek dla każdego faceta, który wychodzi ze mną do ringu. Mam również to coś, co sprawi, że to moja ręka powędruje do góry – powiedział pewny siebie Joshua, który w kolejnej walce ma zmierzyć się z Wilderem.
Do hitowego pojedynku ma dojść w grudniu 2022 lub styczniu 2023 roku w Arabii Saudyjskiej, a brytyjskie media już sugerują, że Joshua zarobi za walkę ponad 100 milionów dolarów. Gdy jednak promotor Eddie Hearn poruszył temat byłego mistrza świata WBC, jego zawodnik natychmiast uciął dyskusję:
– Zapomnij o Wilderze. Nie tracę czasu na myślenie o potencjalnej kolejnej walce, w boksie już zbyt wiele widziałem. Chcę po prostu pokonać Whyte'a i iść dalej.
Poniżej skrót konferencji prasowej:
Whyte również nie szczędził pochwał dla rywala, jednocześnie zapewnił, że gdyby nie był przekonany o wygranej, nie przyjąłby propozycji rewanżu. Przekonywał, że wie iż nie będzie faworytem trzeciej walki z Joshuą, ale kompletnie się tym nie przejmuje:
– Wielu ludzi gada to, czy tamto. Niech gadają, ja się tym nie martwię. Jedyne, co mnie interesuje to, by przygotować się na jego najlepszą wersję. Czy nadal ma w sobie ten ogień, czy nie, nie obchodzi mnie to. Idę walczyć i nie mam nic do stracenia. Obaj wiele przeszliśmy od czasu naszej poprzedniej walki, ale wciąż chcemy być lepsi. Obaj mamy wokół siebie nowych ludzi i myślę, że to będzie jeszcze lepsza walka, niż ostatnio. Wciąż mam w sobie wielki głód i nie mogę się doczekać, kiedy stanę z nim w ringu – mówił Whyte.
– Nigdy nie miałem takiego szacunku, na jaki zasługuję. Liczę, że wkrótce się to zmieni – dodał.
Ciekawą optykę na ten pojedynek ma Jermaine Franklin (21-2, 14 KO), który walczył zarówno z Whyte'em, jak i Joshuą. Pojedynek z tym pierwszym w listopadzie 2022 roku zakończył się jego porażką stosunkiem głosów dwa do remisu. Z tym drugim – w kwietniu br. przegrał jednogłośnie na punkty:
– Myślę, że Joshua pokona Whyte'a. Nie sądzę, żeby to była dla niego trudna walka. Anthony'emu było trochę trudniej mnie uderzyć, ponieważ większym facetom zawsze jest trudniej trafić na dół, niż niższym na górę. Ale z drugiej strony, kiedy jesteś wyższy, niektórych ciosów jest łatwiej uniknąć. Tak, myślę, że AJ pobije Whyte'a – powiedział Franklin w rozmowie z iFL TV.
Joshua i Whyte przygotowują się do tej walki w Stanach Zjednoczonych. Joshua kontynuuje treningi z Derrickiem Jamesem w Teksasie, natomiast Whyte przygotowuje się pod okiem Buddy'ego McGirta na Florydzie.