Za pierwszą część sezonu letniego wystawiłbym naszym lekkoatletom czwórkę z minusem – przyznał dyrektor sportowy PZLA Krzysztof Kęcki. Zaznaczył, że późny termin mistrzostw świata pozwala na pewien reset, szczególnie tym, którzy spisywali się słabiej. – Dlatego lipiec to czas zgrupowań – dodał.