Prezes Cezary Kulesza gasi medialny pożar, który zaczął trawić PZPN w związku z wyjazdem na mecz reprezentacji Polski z Mołdawią zamieszanego w korupcję w polskiej piłce Mirosława Stasiaka. W piątek winę za to wzięła na siebie firma Inszury.pl. Kulesza skomentował sprawę na Twitterze. "Z całego serca pragnę przeprosić wszystkie firmy współpracujące z PZPN i reprezentacją Polski za negatywne emocje i bezpodstawne podejrzenia" – napisał.