{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
La Liga. Robert Lewandowski podbił Katalonię. Ostatni rok był dla niego wyjątkowy
Paweł Smoliński /
Dokładnie rok temu Robert Lewandowski został piłkarzem FC Barcelona. W ciągu minionych dwunastu miesięcy sięgnął z klubem po mistrzostwo Hiszpanii, a samemu zdobył nagrodę dla najlepszego strzelca rozgrywek. W tym czasie pobił też kilka rekordów...
Czytaj też: Nagroda za poświęcenie. Lewandowski zapracował na tytuł
Dzięki 23 golom strzelonym w La Lidze został pierwszym piłkarzem z TOP 5 lig europejskich, który sięgnął po koronę króla strzelców aż sześć razy z rzędu. W efekcie przebił wyczyn Jeana-Pierre'a Papina, Lionela Messiego oraz Kyliana Mbappe, którzy najlepszymi strzelcami rozgrywek zostawali pięciokrotnie.
Trofeo Pichichi ze sezon 22/23 pozwoliło mu także zrównać się z legendarnym Romario. Ten, jak do tej pory, był jedynym piłkarzem w historii Barcelony, który w swoim debiutanckim sezonie na Camp Nou został zarówno mistrzem kraju, jak i królem strzelców La Ligi.
Lewandowski w Hiszpanii odnalazł się równie dobrze, co jego brazylijski poprzednik. Tuż po przenosinach do Barcelony potwierdził swoje wielkie umiejętności. W pierwszych meczach strzelał jak na zawołanie, błyskawicznie rozkochując w sobie katalońską publiczność.
Choć po mistrzostwach świata zatracił nieco skuteczność, to jego gole okazały się kluczowe w kontekście walki o mistrzostwo kraju. Finalnie – dzięki jego tytanicznej pracy – to Barcelona sięgnęła po tytuł. W minionych dwunastu miesiącach wygrała też krajowy Superpuchar.
Lewandowski miał ogromny wkład w te triumfy. W lidze oddawał najwięcej strzałów, dystansując nawet Antoine'a Griezmanna i Karima Benzemę. Częściej od nich dochodził też do sytuacji strzeleckich...
W statystyce goli oczekiwanych wyróżniał się nie tylko na tle La Ligi, ale i całej Europy. Ani Erling Haaland, ani Kylian Mbappe, ani nawet Victor Osimhen nie stwarzali takiego zagrożenia z gry, jak właśnie Lewandowski.
Ten nie zdobył przecież żadnej bramki z rzutu karnego, a i tak został królem strzelców. Po raz ostatni zdarzyło mu się to w sezonie 2011/12, gdy bronił jeszcze barw Borussii Dortmund.
Poza golami Lewandowski dawał też coś więcej – w minionych rozgrywkach asystował aż siedmiokrotnie. Harował też w defensywie, starając się odbierać piłkę jak najbliżej bramki rywala. Dzięki wytężonej pracy przyczynił się do sukcesów na krajowym podwórku...
Do pełni szczęścia zabrakło mu jedynie zwycięstw na arenie międzynarodowej. Jeśli jednak w nadchodzących rozgrywkach utrzyma formę ze swojego premierowego sezonu, to być może zawojuje Europę...
PIERWSZY ROK ROBERTA LEWANDOWSKIEGO W FC BARCELONA:
La Liga: 34 mecze, 23 gole, 7 asyst – mistrzostwo kraju, tytuł króla strzelców
Puchar Króla: 3 mecze, 2 gole
Superpuchar: 2 mecze, 2 gole – triumf w rozgrywkach
Liga Mistrzów: 5 meczów, 5 goli
Liga Europy: 2 mecze, 1 gol
Robert Lewandowski – prezentacja na Camp Nou
Robert Lewandowski – pierwszy trening z FC Barcelona
Robert Lewandowski – hat-trick w meczu Ligi Mistrzów