| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Legia Warszawa jest coraz bliżej straty swojego piłkarza. Sygnalizowaliśmy już, że Maik Nawrocki może odejść z ekipy wicemistrzów Polski. Wojskowi mogą zarobić na obrońcy spore pieniądze.
Legia Warszawa od początku okna transferowego zakłada sprzedaż jednego z ważnych piłkarzy. Wicemistrzowie Polski od dłuższego czasu nie kryli się z takim założeniem. Pytaniem pozostawało, kto rozstanie się z Łazienkowską. Wśród graczy, którzy mogą budzić zainteresowanie innych klubów wymieniano Kacpra Tobiasza, Bartosza Slisza, Ernesta Muciego czy Maika Nawrockiego. Informowaliśmy już, że obrońca zaczął dostawać konkretne oferty. Teraz temat nabiera tempa i kolorów.
Maik Nawrocki może odejść z Legii Warszawa
Warszawski klub otrzymał już pierwsze formalne oferty. Legia zasiadała do rozmów. Negocjacje w sprawie piłkarza wciąż trwają, ale wyklarowali się faworyci do pozyskania zawodnika. W tej chwili w grze są trzy-cztery kluby. Z pewnością mowa o kierunku niemieckim. Do tego dochodzi opcja z Włoch. Wymienia się także Galatasaray Stambuł, o czym wspominały też tureckie media. Jednocześnie można usłyszeć wieści, że nie jest to wymarzone miejsce dla zawodnika. Dochodzą nas też słuchy o Wielkiej Brytanii. Cały czas możliwa jest też opcja, że w grze o transfer zawodnika pojawi się ktoś jeszcze.
Z informacji TVPSPORT.PL wynika, że rozmowy w kwestii sprzedaży Nawrockiego są zaawansowane. Słyszymy, że temat może wyjaśnić się w ciągu tygodnia. Nie jest wykluczone, że środkowy obrońca de facto pożegnał się z Wojskowymi spotkaniem o Superpuchar, które warszawianie wygrali po rzutach karnych z Rakowem Częstochowa. Obecnie licznik 22-latka zatrzymał się na 60 występach, w których stoper zdobył pięć bramek. Gracz urodzony w Bremie ma też w życiorysie cztery mecze w młodzieżowej reprezentacji Polski.
Legia wciąż rozmawia z zainteresowanymi klubami. Wiele wskazuje na to, że kwota transferu będzie oscylowała pomiędzy kwotą 4-5 milionów euro. To oznacza solidny zarobek, bo warszawianie wykupili gracza z niemieckiego Werderu Brema za nieco ponad 1,1 mln euro. Piłkarz ma jeszcze dwa lata do końca umowy z Wojskowymi.
Taka kwota będzie jedną z najwyższych, jakie polskie kluby zarobiły na sprzedaży środkowych obrońców. Raptem cztery razy w historii ekipy z Ekstraklasy otrzymały więcej niż trzy miliony euro za stoperów. Tak było w przypadku Jana Bednarka (6 mln euro), Kamila Piątkowskiego (5 mln), Marcelo (3,8 mln) oraz Sebastiana Walukiewicza (3,5 mln euro).
Najdrożej sprzedani obrońcy z PKO Ekstraklasy:
1. Jan Bednarek (Lech Poznań – Southampton, 2017, 6 mln euro)
2. Kamil Piątkowski (Raków Częstochowa – Red Bull Salzburg, 2021, 5 mln euro)
3. Marcelo (Wisła Kraków – PSV Eindhoven, 2010, 3,8 mln euro)
4. Sebastian Walukiewicz (Pogoń Szczecin – Cagliari, 2019, 3,5 mln euro)
5. Jarosław Jach (Zagłębie Lubin – Crystal Palace, 2018, 2,75 mln euro)
6. Tamas Kadar (Lech Poznań – Dynamo Kijów, 2017, 2,5 mln euro)
6. Paweł Dawidowicz (Lechia Gdańsk – Benfica, 2014, 2,5 mln euro)
6. Dariusz Dudka (Wisła Kraków – AJ Auxerre, 2008, 2,5 mln euro)
9. Artur Jędrzejczyk (Legia Warszawa – FK Krasnodar, 2013, 2,2 mln euro)
10. Paweł Bochniewicz (Górnik Zabrze – Heerenveen, 2020, 1,4 mln euro)
Sprzedaż Nawrockiego będzie oznaczała, że Wojskowi nie będą musieli latem sprzedawać żadnego innego gracza. Pozostanie jedynie kwestia sprzątania kadry, co wiąże się między innymi z próbą pożegnania z Ihorem Charatinem, który sam zadeklarował, że chce znaleźć nowy klub.
Nawrocki po wywalczeniu Superpucharu opuścił dwa treningi wicemistrzów Polski. Nie było to jednak związane z negocjacjami transferowymi, lecz z drobnymi problemami zdrowotnymi. W Częstochowie piłkarz odnosił się też do toczących rozmów. – Jeszcze nic nie wiem na temat swojej przyszłości. Na pewno nie jest to temat, którym się stresuję. Skupiałem się na walce o trofeum w meczu z Rakowem. Chciałem wygrać Superpuchar. Może niebawem dowiem się nieco więcej – twierdził gracz.
Legia już od dłuższego czasu szuka opcji w kontekście zwiększenia opcji w defensywie, jak i zastąpienia Nawrockiego. Informowaliśmy już, że jednym z kandydatów do zasilenia stołecznej drużyny jest Javi Montero, który ma za sobą grę w Atletico, jak i w Besiktasie Stambuł. Cała sprawa powinna wyjaśnić się wkrótce. Na razie stołeczna drużyna przygotowuje się do rozpoczęcia sezonu w PKO Ekstraklasie. Wojskowi w piątek (21.07) zmierzą się na własnym stadionie z Łódzkim Klubem Sportowym.
Kliknij "Akceptuję i przechodzę do serwisu", aby wyrazić zgody na korzystanie z technologii automatycznego śledzenia i zbierania danych, dostęp do informacji na Twoim urządzeniu końcowym i ich przechowywanie oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez nas, czyli Telewizję Polską S.A. w likwidacji (zwaną dalej również „TVP”), Zaufanych Partnerów z IAB* (1004 firm) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP (88 firm), w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej, a także zgody na udostępnianie przez nas identyfikatora PPID do Google.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie naszych poszczególnych serwisów zwanych dalej „Portalem”, w tym informacje zapisywane za pomocą technologii takich jak: pliki cookie, sygnalizatory WWW lub innych podobnych technologii umożliwiających świadczenie dopasowanych i bezpiecznych usług, personalizację treści oraz reklam, udostępnianie funkcji mediów społecznościowych oraz analizowanie ruchu w Internecie.
Twoje dane osobowe zbierane podczas odwiedzania przez Ciebie poszczególnych serwisów na Portalu, takie jak adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń końcowych i identyfikatory plików cookie, informacje o Twoich wyszukiwaniach w serwisach Portalu czy historia odwiedzin będą przetwarzane przez TVP, Zaufanych Partnerów z IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP dla realizacji następujących celów i funkcji: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostęp do nich, wyboru podstawowych reklam, wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych reklam, tworzenia profilu spersonalizowanych treści, wyboru spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, stosowania badań rynkowych w celu generowania opinii odbiorców, opracowywania i ulepszania produktów, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, technicznego dostarczania reklam lub treści, dopasowywania i połączenia źródeł danych offline, łączenia różnych urządzeń, użycia dokładnych danych geolokalizacyjnych, odbierania i wykorzystywania automatycznie wysłanej charakterystyki urządzenia do identyfikacji.
Powyższe cele i funkcje przetwarzania szczegółowo opisujemy w Ustawieniach Zaawansowanych.
Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać w Ustawieniach Zaawansowanych lub klikając w „Moje zgody”.
Ponadto masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, przenoszenia, wniesienia sprzeciwu lub ograniczenia przetwarzania danych oraz wniesienia skargi do UODO.
Dane osobowe użytkownika przetwarzane przez TVP lub Zaufanych Partnerów z IAB* oraz pozostałych Zaufanych Partnerów TVP mogą być przetwarzane zarówno na podstawie zgody użytkownika jak również w oparciu o uzasadniony interes, czyli bez konieczności uzyskania zgody. TVP przetwarza dane użytkowników na podstawie prawnie uzasadnionego interesu wyłącznie w sytuacjach, kiedy jest to konieczne dla prawidłowego świadczenia usługi Portalu, tj. utrzymania i wsparcia technicznego Portalu, zapewnienia bezpieczeństwa, zapobiegania oszustwom i usuwania błędów, dokonywania pomiarów statystycznych niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania Portalu. Na Portalu wykorzystywane są również usługi Google (np. Google Analytics, Google Ad Manager) w celach analitycznych, statystycznych, reklamowych i marketingowych. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych oraz realizacji Twoich praw związanych z przetwarzaniem danych znajdują się w Polityce Prywatności.