{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Paryż 2024. Problem z kwalifikacjami olimpijskimi w Londynie. Miasto nie chce zorganizować zmagań z udziałem rosyjskich i białoruskich sportowców

Londyn nie zorganizuje kwalifikacji do igrzysk olimpijskich 2024 w kilku tzw. "ulicznych" dyscyplinach. Powodem są rozbieżności między brytyjskim rządem, a Międzynarodowym Komitetem Olimpijskim, dotyczące startu zawodników z Rosji i Białorusi.
Igrzyska Europejskie: radość wśród organizatorów i uczestników
Czytaj też:

Igrzyska Europejskie. Polscy medaliści otrzymali nagrody od PKOl i Fundacji Polskiego Sportu
Kwalifikacje w breakingu, wrotkarstwie, wspinaczce sportowej i we freestyle'u BMX były zaplanowane na czerwiec 2024 roku. Miejscem rywalizacji miał być park olimpijski, wybudowany przed igrzyskami w 2012 roku. Na przeszkodzie stanęły jednak brytyjskie przepisy. Dopuszczają one co prawda start na Wyspach sportowców z Rosji, która najechała Ukrainę oraz z Białorusi, która w tej agresji pomaga, ale po spełnieniu odpowiednich warunków. Należy podpisać dokumenty o potępieniu agresji, a także deklarację o braku poparcia dla prezydenta Władimira Putina. Tej ostatniej MKOl nie wymaga, ograniczając się jedynie do oświadczenia o braku przynależności do rosyjskich i białoruskich struktur wojskowych.
Ponieważ żadna ze stron nie chce ustąpić i złagodzić swojego stanowiska, Brytyjski Komitet Olimpijski poinformował, że rezygnuje z prawa do organizacji zawodów kwalifikacyjnych. Na razie nie wiadomo, gdzie zostaną one przeniesione.