Przejdź do pełnej wersji artykułu

Paryż 2024: Szef MKOl wciąż nie zajmuje stanowiska w sprawie Rosjan

Thomas Bach (fot. Getty) Thomas Bach (fot. Getty)

Przewodniczący Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego Thomas Bach powiedział we wtorek, że sportowcy z Rosji i Białorusi nie powinni być karani za działania swoich rządów. Wciąż nie podjęto decyzji w sprawie ich udziału w przyszłorocznych igrzyskach w Paryżu.

Sensacyjna decyzja. Organizator igrzysk rezygnuje

Czytaj też:

Gabby Douglas (fot. Getty Images)

Gabby Douglas, trzykrotna mistrzyni igrzysk w gimnastyce podejmuje olimpijską rękawicę

Zapytany o udział Rosjan i Białorusinów w przyszłorocznych igrzyskach, Bach odpowiedział: – Naszą misją jest zjednoczenie wszystkich sportowców świata w pokojowej rywalizacji. Mamy obowiązek nie karać sportowców za czyny swoich rządów.

Bach dodał, że MKOl nie spieszy się z decyzją o ich udziale. – Jest zbyt wcześnie, aby wyciągać ostateczne wnioski. Nie spieszymy się. Chcemy być sumienni i mieć jak największą pewność, że podejmujemy właściwą decyzję – podkreślił.

MKOl w marcu zalecił międzynarodowym federacjom sportowym przywrócenie Rosjan i Białorusinów do międzynarodowej rywalizacji w neutralnych barwach. Miałoby im to umożliwić start w olimpijskich kwalifikacjach. Wiele krajów, w tym Polska, skrytykowało takie stanowisko.

Nałożyliśmy sankcje na rosyjski rząd. Rosja jest odpowiedzialna za tę wojnę. Ale my też bronimy praw człowieka – tłumaczył Bach decyzję MKOl.

Niemiecki działacz przyznał, że zdaje sobie sprawę, iż stanowiska Rosji i Ukrainy w tej sprawie "są nie do pogodzenia".

Szef komitetu organizacyjnego igrzysk w Paryżu Tony Estanguet powiedział we wtorek, że według jego wiedzy decyzja w sprawie udziału Rosjan i Białorusinów w olimpijskiej rywalizacji zapadnie nie wcześniej niż we wrześniu.

Źródło: PAP
Unable to Load More

Najnowsze

Zobacz także