Tobi Amusan w ubiegłym roku pobiła rekord świata w biegu na 100 metrów przez płotki. Została mistrzynią świata w tej konkurencji. Na kolejnych czempionatach może jednak nie wystąpić. Po tym, jak trzykrotnie nie stawiła się na kontroli antydopingowej grozi jej zawieszenie.
Nigeryjka była jednym z fenomenów mistrzostw świata w Eugene. W biegu półfinałowym uzyskała czas 12,12 sekundy, bijąc rekord świata. W finale także nie miała sobie równych. Sięgnęła po złoty medal. Nie wiadomo, czy w Budapeszcie będzie miała okazję walczyć o kolejny. Bo choć sama twierdzi, że jest niewinna, trzykrotnie unikała kontroli dopingowej. A to może skutkować aż dwuletnim zawieszeniem.
Amusan wydała oświadczenie w mediach społecznościowych. Zaznaczyła w nim, że jest czysta i była regularnie testowana. "Zostałam też przetestowana w ciągu kilku dni od mojego trzeciego opuszczonego testu" - stwierdziła. I dodała, że będzie walczyć o sprawiedliwość, a wyrok w jej sprawie ma zapaść jeszcze przed zbliżającymi się mistrzostwami świata.
Czy uda się zdążyć przed tą imprezą? Mistrzostwa świata w Budapeszcie rozpoczną się 19 sierpnia.