Po tym, jak rundę jesienną ubiegłego sezonu PKO Ekstraklasy Widzew Łódź zakończył na czwartym miejscu w lidze, władzom zamarzyły się puchary. Jak się to zwykle kończy, wiadomo nie od dziś. O dziwo, pomimo zakończenia rozgrywek na 12. pozycji, posadę zachował trener, Janusz Niedźwiedź, stracił ją zaś prezes, Mateusz Dróżdż. Przed drugim sezonem w najwyższej ekstraklasie łodzianie mają dwa zadania: spisywać się znacznie lepiej niż wiosną – a także wygrać oba derbowe spotkania z ŁKS-em.