Polscy siatkarze bez straty seta pokonali Brazylijczyków i awansowali do półfinału turnieju finałowego Ligi Narodów. Wygrana wbrew pozorom nie przyszła jednak łatwo. Zwłaszcza końcówka inauguracyjnej odsłony była niezwykle nerwowa. Wściekły Bruno Rezende żądał od sędziego zmiany wyniku, ale do tego nie doszło. – Cała ta sytuacja była troszkę dziwna – przyznał później Bartosz Kurek.