Polscy siatkarze w czwartek pokonali Brazylię 3:0 i zapewnili sobie miejsce w półfinale Ligi Narodów. Co najważniejsze, w wyjściowej "szóstce" pojawili się Bartosz Kurek i Mateusz Bieniek, którzy jeszcze niedawno walczyli z urazami. – Najbardziej się cieszę, że... nie boli mnie stopa – przekazał dziennikarzom ten drugi.
Korespondencja z Gdańska
Temat kłopotów zdrowotnych podstawowych zawodników naszej kadry był w ostatnim czasie szeroko omawiany w mediach. Przypomnijmy, że Kurek miał problem mięśniowy, a Bieniek doznał urazu stopy. Obaj byli oszczędzani podczas ostatniego turnieju fazy zasadniczej Ligi Narodów na Filipinach. Pojawiały się nawet obawy, że trener Nikola Grbić nie będzie mógł skorzystać z nich w finałach, rozgrywanych w tym roku w Gdańsku.
Ostatecznie obaj wybiegli w pierwszym składzie na ćwierćfinałowe spotkanie z Brazylijczykami. Lepiej zaprezentował się nasz środkowy, który zdobył dziesięć punktów (w tym cztery zagrywką) i był trzecim najlepszym zawodnikiem wśród biało-czerwonych, po Aleksandrze Śliwce (16 punktów) i Wilfredo Leonie (11 punktów).
– Po meczu najbardziej cieszę się, że... nie bolała mnie stopa. Miałem obawy, jak wytrzymam trudy meczu, a było fenomenalnie. Wielkie podziękowania należą się sztabowi medycznemu. Spędziłem długie godziny z fizjoterapeutami, nosiłem specjalne wkładki do butów i to przyniosło efekt. Wcześniej noga doskwierała mi przy chodzeniu. Nie mogłem jej normalnie postawić, musiałem układać ją na zewnątrz. O skakaniu nie było nawet mowy – przekazał dziennikarzom.
Szczęścia z faktu dojścia do pełni zdrowia nie ukrywał także Kurek. – Moje zdrowie? Bardzo dobrze. Może nie było po mnie widać, ale czuję się świetnie. Jestem gotowy na te finały i miło było wreszcie zagrać mecz bez bólu. Po powrocie z Filipin jeszcze przez chwilę realizowałem nieco spokojniejszy plan treningowy, ale zaraz później byłem do dyspozycji trenera – opowiedział.
– Spodziewaliśmy się takiego ciężkiego spotkania, granego na styku. I liczyliśmy, że uda nam się wygrać końcówki. W pierwszym i drugim secie musieliśmy Brazylijczykom srogo je wyszarpać. Na tym etapie nie można grać miękko na zagrywce. Trochę na to postawiliśmy, ale kalkulując jednocześnie ryzyko, żeby nie robić kolejnych punktów za przeciwnika – dodał kapitan reprezentacji Polski, zapytany o ocenę ćwierćfinałowego meczu.
Kiedy gra Polska w półfinale Ligi Narodów? Mecz Polska - Japonia został zaplanowany na sobotę 22 lipca. Początek o godzinie 17:00. Transmisja na antenach TVP 1, TVP Sport, TVPSPORT.PL i aplikacji mobilnej.
W drugim sobotnim półfinale zagrają reprezentacje USA i Włoch. Starcie o trzecie miejsce oraz finał w niedzielę 23.07. Spotkanie o tytuł będzie można obejrzeć w Telewizji Polskiej bez względu na to, czy zagrają w nim nasi reprezentanci.
0 - 3
USA
1 - 3
USA
0 - 3
Niemcy
2 - 3
Słowenia
3 - 0
Egipt
3 - 1
Argentyna