| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa
Piłkarze Zagłębia Lubin długo nie mogli znaleźć sposobu na sforsowanie obrony Ruchu Chorzów, ale ostatecznie cieszyli się ze zwycięstwa na inaugurację. Miedziowi wygrali 2:1, a wyjątkowej urody trafieniem popisał się Bartłomiej Kłudka. Zobacz skrót meczu Zagłębie Lubin – Ruch Chorzów.
Wracający po sześciu latach do Ekstraklasy Ruch wyszedł na prowadzenie W 28. minucie meczu, a wszystko dzięki... obrońcy Zagłębia Aleksowi Ławniczakowi, który wpakował piłkę do własnej bramki. Stoper Miedziowych szybko mógł się zrehabilitować, bo już kilka minut później pokonał bramkarza rywali. Sędzia Jarosław Przybył anulował jednak gola, bo przy tej akcji Bartosz Kopacz zagrał piłkę ręką.
W drugiej połowie Zagłębie coraz częściej atakowało i w 63. minucie wydawało się, że będzie remis, bo piłkę w bramce umieścił Damjan Bohar. Sędzia po interwencji VAR nie uznał jednak gola. Miedziowi jednak się nie zrażali i w końcu dopięli swego – w 71. minucie do remisu doprowadził Tomasz Makowski, a 10 minut później cudownym uderzeniem popisał się Bartłomiej Kłudka.