25 lip 2023 | Lekkoatletyka

U lekkoatletów już plaga. Martyna Galant kolejną kontuzjowaną, to koniec sezonu biegaczki

Martyna Galant nie pobiegnie na MŚ 2023 (fot. PAP)

Michał Chmielewski

W trakcie biegu, gdy przyspieszyłam, poczułam ból. Diagnoza: złamanie stopy – mówi TVPSPORT.PL Martyna Galant, kolejna polska lekkoatletka, dla której przedwcześnie skończył się sezon 2023. W drużynie biało-czerwonych pomału można mówić o pladze urazów. MŚ za niecały miesiąc.

DALSZĄ CZĘŚĆ PRZECZYTASZ POD REKLAMĄ

Fantastyczny rekord "maszyny". Historyczny bieg rywalki Polek!

Czytaj też

Femke Bol ustanowiła w niedzielę rekord Europy na 400 m ppł (fot. Getty)

Fantastyczny rekord "maszyny". Historyczny bieg rywalki Polek!

>> SZCZERE WYZNANIE MARII ANDREJCZYK. "ROZWAŻAŁAM KONIEC KARIERY"

Sezon 2023 w lekkoatletyce skończył lub w ogóle nie zaczął się już dla sporej liczby reprezentantów Polski. Tego lata przez kontuzję nie pobiegnie już m.in. Justyna Święty-Ersetic, a właśnie to samo zapowiedziała Iga Baumgart-Witan. Ze stadionów nagle zniknęła Angelika Cichocka, a Maria Andrejczyk do końca nie wie, czy znajdzie w sobie siły na występ w mistrzostwach Polski. Z zerwanymi więzadłami w kolanie próbuje pchać kulą Konrad Bukowiecki, kłopoty treningowe z powodów zdrowotnych ma również nasz talent rzutu młotem Ewa Różańska. Wcześniej pauzować musiała też m.in. Pia Skrzyszowska (na szczęście już zdrowa), ostatnio o mały włos z występu w Diamentowej Lidze w Chorzowie wycofałaby się Malwina Kopron.

To rok, w którym biało-czerwoni mają sporo pecha. Niestety, na tę listę właśnie trafiły również Adrianna Topolnicka i Martyna Galant.

Ta druga potwierdziła, że 19 lipca na zawodach w węgierskim Szekesfehervar doznała kontuzji i ma ten sezon z głowy.

– Złamałam stopę w trakcie biegu. O ironio było to pod Budapesztem, gdzie tak chciałam pojechać. Na 350 metrów do mety, jak zebrałam się do finiszu, poczułam ból. Coś się dzieje po coś, ale... pech mnie nie opuszcza. A robiłam wiele, żeby zapobiegać takim sytuacjom. Prawdopodobnie było tak, że stopa już od jakiegoś czasu była przeciążona. I w końcu nie wytrzymała – mówi TVPSPORT.PL Galant.

Tyle dobrego, że utalentowanej średniodystansówce nadal pozostaje sporo czasu do igrzysk. Niemniej, ostatnie zdarzenie musi być o tyle przykre, że wiosna na stadionach wyszła jej życiowo. Na 800 metrów zbiła rekord do 2:01.72, a na koronne 1500 m – do 4:04.11. Wszystko zapowiadało, że w kluczowym momencie (czyli na MŚ w Budapeszcie) będzie ją stać na walkę o dobre miejsce, a wcześniej być może na kolejne szybkie biegi. Po poprzednich problemach ze zdrowiem i ostatniej zmianie trenera odzyskała wiarę w siebie. Teraz znów wystawiono ją na próbę.

"Jeszcze będzie pięknie" – napisała jej Patrycja Wyciszkiewicz-Zawadzka. Kto jak kto, ale biegaczka, która w ciągu 19 miesięcy cztery razy uczyła się od nowa chociażby chodzić, może wiedzieć, co mówi. Sama tej wiosny w końcu powróciła do startów.

MP w Gorzowie Wielkopolskim od 27 lipca, transmisje w Telewizji Polskiej.

Fantastyczny rekord "maszyny". Historyczny bieg rywalki Polek!