Manchester United przegrał pierwszy mecz podczas tegorocznego tournee po Stanach Zjednoczonych. W San Diego Erik ten Hag dał szansę młodzieżowcom, co wydatnie odbiło się na wyniku. Jego ekipa okazała się słabsza od Wrexham F.C; ulegając mu 1:3. W trakcie spotkania poważnej kontuzji nabawił się napastnik czwartoligowca – Paul Mullin.
28-latek opuścił boisko już w 19. minucie, tuż po tym, jak został staranowany przez bramkarza Czerwonych Diabłów – Nathana Bishopa. Schodząc z murawy, korzystał z maseczki tlenowej, a chwilę później udał się na badania do szpitala. Jak się okazało, w wyniku zderzenia pękło mu płuco.
Pomimo poważnego osłabienia, piłkarze Phila Parkinsona nie zamierzali się poddawać. Już dziesięć minut po przerwie spowodowanej kontuzją Mullina, zdobyli pierwszą bramkę. Elliott Lee trafił na 1:0 po asyście Liama McAlindena.
Chwilę później Aaron Hayden wykorzystał podanie Maksa Clewortha, podwyższając na 2:0. Piłkarzy Ten Haga przed przerwą stać było tylko na honorowe trafienie Marca Jurado.
W drugiej połowie życie Czerwonym Diabłom jeszcze bardziej skomplikował Daniel Gore, który wyleciał z boiska już w 47. minucie. Piłkarze Wrexham skorzystali z nadarzającej się okazji i – za sprawą Sama Dalby'ego – ustalili wynik spotkania na 3:1.
Porażka Manchesteru United nie mogła dziwić. Ten Hag posłał w bój niedoświadczonych zawodników. W podstawowej "jedenastce" znalazło się miejsce tylko dla jednego gracza, który rozegrał więcej niż dziesięć meczów w Premier League – Jonny'ego Evansa.
Oprócz niego szansę dostali młodzieżowcy. W tym reprezentant Polski U19 – Maxi Oyedele, który pojawił się na boisku w 60. minucie.
W poprzednich spotkaniach Manchester United pokonał Leeds United (2:0), Olympique Lyon (1:0), a także Arsenal (2:0). W najbliższych sparingach zmierzy się za to z Realem Madryt (27.07), Borussią Dortmund (31.07), Lens (05.08) i Athletic Club (06.08).