{{title}}
{{#author}} {{author.name}} / {{/author}} {{#image}}{{{lead}}}
{{#text_paragraph_standard}} {{#link}}Czytaj też:
{{link.title}}
{{{text}}}
{{#citation}}{{{citation.text}}}
Robert Lewandowski o braku kapitańskiej opaski w Barcelonie. "To nie jest moim celem"

Robert Lewandowski rozpoczął przygotowania do swojego drugiego sezonu w FC Barcelona. Katalończycy przebywają na zgrupowaniu w USA, gdzie kapitan reprezentacji Polski udzielił obszernego wywiadu "The Athletic". – Czuję, jakbym był tutaj już kilka lat. Uwielbiam życie zarówno w klubie, jak i w tym mieście – podkreślił król strzelców La Liga.
👉 TO BYŁBY HIT. WIELKI TRANSFER "LEWEGO" W PRZYSZŁYM ROKU
Barcelona ma za sobą udany sezon, w którym zdobyła mistrzostwo Hiszpanii. Robert Lewandowski już w pierwszej edycji La Liga został najlepszym strzelcem rozgrywek. Teraz drużyna stanie przed zadaniem obrony tytułu. Zespół chce spisać się lepiej także w Lidze Mistrzów, z którą ostatnio dwukrotnie żegnał się już po fazie grupowej.
– Czuję się jakbym była w Barcelonie już od kilku lat; Kocham życie w klubie i mieście. Jestem pełen chęci do bardzo ciężkiej pracy w okresie przygotowawczym. Największy żal w poprzednim sezonie to Liga Mistrzów. Mieliśmy pecha. Było dużo kontuzji w obronie. Jeśli ponownie spojrzysz na mecze z Bayernem Monachium i Interem Mediolan u siebie, to zobaczysz, że doszło do nich w złym dla nas momencie. Teraz mamy obowiązek być gotowym na każdy scenariusz. Mam nadzieję, że w Europie poradzimy sobie znacznie lepiej i oczywiście utrzymamy wysoki poziom w La Liga – zaznaczył "Lewy" w rozmowie z "The Athletic".
W minionym sezonie wielokrotnie można było zobaczyć, jak Lewandowski przekazuje wskazówki swoim młodszym kolegom z drużyny. – Bardzo lubię być kimś w rodzaju postaci, na której mogą się wzorować młodzi. Jest to też jednak trudne, bo w trakcie kariery widziałem wiele rzeczy. Umiem zauważyć, gdy sprawy mają się dobrze, ale mogłyby się mieć jeszcze lepiej. Czasami oznacza to konieczność zrobienia lub powiedzenia czegoś, co nie każdemu się spodoba. Musisz znaleźć właściwy balans, nie możesz być zbyt natarczywy albo rozzłoszczony. Powinieneś być tak pozytywnym, jak tylko możesz dla zespołu – dodał 34-letni napastnik.
Lewandowski, mimo dużego doświadczenia, nie znalazł się w gronie kapitanów na nowy sezon. Zamiast niego, wybrano Sergiego Roberto, Marka-Andre ter Stegena, Ronalda Araujo i Frenkiego de Jonga. – Szczerze mówiąc, nie spodziewałem się, że zostanę kapitanem. Zostanie kapitanem tego zespołu po roku w klubie nie było moim celem. Nie przeszkodzi mi to w byciu głośnym i ekspresyjnym w kontaktach z kolegami z zespołu. Wiem, że mamy zawodników, którzy spędzili wiele lat w tym klubie i szanuję to. Nie sądzę żebym w tym wieku miał takiego ego, by obrazić się za to, że nie jestem w tej grupie – ocenił.
W rozmowie nie zabrakło również pytania o przyszłość Lewandowskiego. – Porównuję się z resztą moich kolegów z drużyny i czuję, że wciąż jestem na tym poziomie. Nie wiem, jak długo tak wytrzymam, czy po dwóch czy trzech latach zaczynę myśleć, że to wystarczy. Może potrwa to dłużej. Uważam, że pod względem fizycznym będzie dobrze przez następne dwa lub trzy lata. Może później ktoś bliski powie mi, że wystarczy. Kto wie? W tej chwili nie czuję, że fizycznie mam tyle lat, ile mam. Nie czuję, że jestem za resztą zawodników. Zacząłem myśleć o życiu po futbolu. Szczerze mówiąc, zacząłem o tym myśleć, gdy miałem 20 lat. Mam kilka pomysłów, ale na razie nie mogę powiedzieć nic konkretnego. Zastanowię się nad tym, gdy skończę. Poszukam czegoś, co sprawia, że będę czuł się szczęśliwy – zadeklarował "Lewy".