Wydawało się, że na wielkiej gali boksu we Wrocławiu 26 sierpnia wystąpi dwóch Polaków – tak przynajmniej zapewniali jej organizatorzy. Tymczasem, wiemy już, że będzie ich co najmniej trzech, bo właśnie oficjalnie ogłoszono występ Piotra Gudla (10-10-1, 1 KO), który zmierzy się z niepokonanym Ukraińcem Oleksandrem Solomennikowem (12-0, 7 KO).
Gudel przegrał sześć poprzednich pojedynków, a smak zwycięstwa po raz ostatni poczuł w 2019 roku. Nie ma więc co ukrywać, że będzie "stroną B" pojedynku z niepokonanym Solomennikowem. 24-letni Ukrainiec ostatni raz walczył w styczniu br. i była to jego pierwsza walka poza granicami ojczyzny. W czeskim Kladnie znokautował Jana Gorola już w 1. rundzie.
W walce wieczoru wrocławskiej gali Oleksandr Usyk będzie bronił tytułów WBA, WBO i IBF wagi ciężkiej w starciu z Danielem Dubois. Wiadomo też, że wicemistrz olimpijski z Londynu Denis Berinczyk skrzyżuje rękawice z Anthonym Yigitem, a stawką pojedynku będzie pas WBO International wagi lekkiej. Z kolei o pas WBC Silver w kategorii średniej pobiją się Hamza Sheeraz z Dmytro Mytrofanowem. W stolicy Dolnego Śląska mają wystąpić ponadto Fiodor Czerkaszyn i Rafał Wołczecki, ale nazwiska ich rywali na razie nie są znane.