Iga Świątek po raz kolejny udowodniła, że ma ogromną klasę nie tylko na korcie. W trakcie pierwszego seta meczu z Lindą Noskovą miała miejsce niecodzienna sytuacja. Przed jednym z gemów polska tenisistka pojawiła się na korcie z ręcznikiem, przy pomocy którego... uratowała leżącego na placu gry robaka.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Prawie cztery godziny walki! Morderczy mecz w Warszawie
Świątek zmierza po pierwszy w karierze finał turnieju WTA w Warszawie. Po pokonaniu Czeszki Lindy Noskovej Polka jest już w najlepszej czwórce. I rzecz jasna do ostatniej części rywalizacji będzie wkraczać w roli faworytki.
W ćwierćfinałowym starciu 22-letnia raszynianka pokazała klasę nie tylko sportową. W pierwszym secie doszło do niecodziennej sytuacji. Na korcie pojawił się "nieproszony gość" – robak, któremu Świątek ruszyła na ratunek.
Polska tenisistka wróciła na kort przed jednym z gemów z ręcznikiem w ręce. Przy jego pomocy pomogła insektowi bezpiecznie opuścić plac gry. Całą sytuację warszawska publiczność skwitowała gromkimi brawami.
W półfinale turnieju BNP Paribas Warsaw Open polska tenisista zmierzy się ze zwyciężczynią starcia Heather Watson – Yanina Wickmayer. Transmisja meczu na antenach Telewizji Polskiej. Początek spotkania zaplanowano na sobotę na godz. 17:30.