W niedzielnym meczu Pogoni Szczecin z Widzem Łódź doszło do wyjątkowego gestu. W 10. minucie sędzia Tomasz Musiał przerwał grę, wszyscy wstali ze swoich miejsce i brawami uhonorowali Roberta Dymkowskiego, legendarnego napastnika Portowców, który zachorował na nieuleczalną chorobę.