| Piłka ręczna / Pozostałe rozgrywki

Piotr Chrapkowski jednak zostaje w Magdeburgu. "To spora niespodzianka, nie liczyłem na taki ruch klubu" [WYWIAD]

Piotr Chrapkowski, zawodnik SC Magdeburg także w sezonie 2023/24 (fot. PAP/EPA)
Piotr Chrapkowski, zawodnik SC Magdeburg także w sezonie 2023/24 (fot. PAP/EPA)

Piotr Chrapkowski niedawno w barwach SC Magdeburg wygrał Ligę Mistrzów. Wydawało się, że to będzie jego pożegnalne trofeum, ale klub najpierw go pożegnał, a kilkanaście dni później... powitał. – Dla mnie to spora niespodzianka, nie liczyłem na taką ofertę – mówi. Przy okazji zapewnia, że jest nadal gotowy, aby grać w reprezentacji Polski. – Stawię się na każde wezwanie – dodaje.

Damian Pechman, TVP Sport: – Przez 18 dni byłeś bezrobotny. Jak spędziłeś ten czas?
Piotr Chrapkowski, SC Magdeburg:
– Było bardzo miło, miałem dłuższe wakacje. Zadowolona była zwłaszcza moja rodzina. Ale w rzeczywistości to było mniej niż 18 dni.

– Jak to? Od 1 lipca byłeś "wolnym" zawodnikiem, a 18 lipca Magdeburg ogłosił twój powrót.
– Oficjalnie – tak. Rozmowy zaczęły się jednak wcześniej i wcześniej doszliśmy do porozumienia. A tak w ogóle, to mój nowy kontrakt obowiązuje od 1 lipca, więc wychodzi na to, że nie byłem bez klubu nawet przez jeden dzień.

Syprzak podsumował swój sezon: hejt na mnie kompletnie nie działa

Czytaj też

Kamil Syprzak (fot. PAP / EPA)

Syprzak podsumował swój sezon: hejt na mnie kompletnie nie działa

– Zdążyłeś się spakować i wyprowadzić z Magdeburga?
– Nie, nie. Ustaliliśmy z rodziną, że – nawet jeśli nie będę już tutaj grał – zostaniemy co najmniej rok. Pożegnałem się tylko z kolegami z drużyny, ale to było bardziej w stylu "do widzenia" niż "żegnajcie". Przekazałem im, że jeśli będę miał możliwość, to będę ich odwiedzał. Szybko okazało się jednak, że zostanę w klubie jako zawodnik.

– Dobrze rozumiem, że nawet gdyby nie pojawiła się propozycja nowej umowy, to i tak – ze względu na rodzinę – zostałbyś w Magdeburgu?
– Niewykluczone, że tak. Otrzymałem kilka ofert z innych klubów, ale to nie były topowe drużyny. A ja chciałem nadal walczyć o trofea, puchary, medale. Chciałem też być przydatny na boisku jako specjalista od obrony.

Syprzak podsumował swój sezon: hejt na mnie kompletnie nie działa

Czytaj też

Kamil Syprzak (fot. PAP / EPA)

Syprzak podsumował swój sezon: hejt na mnie kompletnie nie działa

Piotr Chrapkowski z SC Magdeburg i Leon Susnja z Orlen Wisły Płock (fot. Getty Images)
Piotr Chrapkowski z SC Magdeburg i Leon Susnja z Orlen Wisły Płock (fot. Getty Images)

– Nazw tych "innych klubów" pewnie nie podasz, ale może chociaż kraje, z których pochodziły?
– Były oferty z 1. i 2. Bundesligi, były też z egzotycznych kierunków.

– Ten egzotyczny kierunek to może Arabia Saudyjska?
– Nie, ale... blisko. Uznałem jednak, że to nie dla mnie.

Rombel: telefon od Lijewskiego? Chyba nigdy do tego nie dojdzie

Czytaj też

Patryk Rombel był selekcjonerem reprezentacji Polski w latach 2019-2023 (fot. PAP/DPA)

Rombel: telefon od Lijewskiego? Chyba nigdy do tego nie dojdzie

– Mimo wszystko nie jesteś zaskoczony, że Magdeburg podjął taką decyzję?
– Jestem, bo nie spodziewałem się, że tak to się potoczy. Dla mnie to spora niespodzianka, nie liczyłem na taki ruch ze strony klubu. Ale naprawdę cieszę się, że tak wyszło. Rodzina też jest bardzo zadowolona. Dzieci mogą kontynuować naukę w szkole, do której chodzą, a ja mogę cały czas grać w piłkę ręczną na wysokim poziomie.  

– Ile dni potrzebowałeś, żeby przyjąć ofertę?
– Nie musiałem się długo zastanawiać. Oczywiście, wszystko w kontrakcie musiało się zgadzać. Potrzebowałem krótkiej chwili, żeby to przeanalizować.

– Czy klubie, który niedawno wygrał Ligę Mistrzów, a rok wcześniej zdobył mistrzostwo, rozmawia się z zawodnikami o celach na nowy sezon?
– Tak, ale jeszcze nie było takiej okazji. Dopiero rozpoczęliśmy przygotowania, a takie spotkanie, na którym omawianie są cele, organizowane jest bliżej startu sezonu. Myślę, że dla nas, zawodników, cele są jednak jasne – w każdych rozgrywkach chcemy walczyć o zwycięstwo. Czy to w Bundeslidze, czy w Pucharze Niemiec, czy Lidze Mistrzów. Na koniec sezonu zobaczymy, ile z tego uda nam się osiągnąć.

– A nie jest tak, że celem numer jeden pozostaje mistrzostwo Niemiec? I że większą radość przyniósł przed rokiem tytuł w Bundeslidze niż ostatnio w Lidze Mistrzów?
– Nie, tak nie można powiedzieć. Wydaje mi się, że oba trofea zostały przyjęte w Magdeburgu z ogromną radością. Może tylko zwycięstwo w Lidze Mistrzów było bardziej niespodziewane. Rok wcześniej, gdy wygrywaliśmy Bundesligę, graliśmy świetnie przez cały sezon i w ostatnich tygodniach to była raczej kwestia "kiedy", a nie "czy" zdobędziemy tytuł. Naprawdę trudno to porównać, to dwa różne rodzaje rozgrywek. Może rzeczywiście w Niemczech trochę bardziej ceni się zwycięstwo w Bundeslidze i – teoretycznie – mistrzostwo kraju jest numerem jeden. Ale tylko teoretycznie. Jeśli chodzi o mnie, to doceniam zarówno sukces w Bundeslidze, jak i Lidze Mistrzów.

Rombel: telefon od Lijewskiego? Chyba nigdy do tego nie dojdzie

Czytaj też

Patryk Rombel był selekcjonerem reprezentacji Polski w latach 2019-2023 (fot. PAP/DPA)

Rombel: telefon od Lijewskiego? Chyba nigdy do tego nie dojdzie

Piotr Chrapkowski kontra bramkarz Barcelony, Emil Nielsen, w Final4 Ligi Mistrzów (fot. Getty Images)
Piotr Chrapkowski kontra bramkarz Barcelony, Emil Nielsen, w Final4 Ligi Mistrzów (fot. Getty Images)

– Mówisz o sobie "specjalista od obrony", ale potrafisz jeszcze rzucić bramkę, co pokazałeś w Final4 w Kolonii.
– Czasami człowiek znajdzie się z przodu, czasami atak rozwinie się tak, że pojawia się szansa na zdobycie bramki i wtedy trzeba ją wykorzystać. Cieszę się, że udało mi się zapisać w statystykach także w ten sposób. Chociaż, co chcę podkreślić, moje zadania na boisku dotyczą przede wszystkim obrony.

"Szyba! Dogrywka!". Legendarny mecz z Hiszpanią o brąz MŚ 2015

Czytaj też

Michał Szyba w walce o piłkę z Joanem Canellasem podczas meczu Polska  – Hiszpania (fot. Getty)

"Szyba! Dogrywka!". Legendarny mecz z Hiszpanią o brąz MŚ 2015

– Jak się odnajdujesz w obecnej piłce ręcznej? Nawet w ograniczeniu do obrony. Sporo się zmieniło, odkąd zacząłeś grać...
– Racja. Kiedyś było więcej rzutów z tyłu, później dużo gry z kołowym i dwa na dwa, z kolei teraz dominuje gra jeden na jeden i izolacja obrońców. Nie wiesz, czy możesz grać w defensywie wyżej czy niżej, bo rywale są w ciągłym ruchu – z przodu, z tyłu i boku. Na rozegraniu pojawiają się częściej zawodnicy o innym profilu – niżsi i bardziej zwrotni. Nie tylko na środku, ale też na bokach. Widać to doskonale na przykładzie Magdeburga. Omar Ingi Magnusson czy Kay Smits nie mają przecież po dwa metry wzrostu. Piłka ręczna zmierza w takim kierunku.

– Obrońca musi mieć na boisku oczy dookoła głowy.
– Na to wychodzi. Trzeba przewidywać ruchy przeciwnika, szybko się przemieszczać. Ważna jest także dobra komunikacja z kolegami z obrony.

"Szyba! Dogrywka!". Legendarny mecz z Hiszpanią o brąz MŚ 2015

Czytaj też

Michał Szyba w walce o piłkę z Joanem Canellasem podczas meczu Polska  – Hiszpania (fot. Getty)

"Szyba! Dogrywka!". Legendarny mecz z Hiszpanią o brąz MŚ 2015

Piotr Chrapkowski i Bennet Wiegert po wygraniu Ligi Europejskiej 2021 (fot. Getty Images)
Piotr Chrapkowski i Bennet Wiegert po wygraniu Ligi Europejskiej 2021 (fot. Getty Images)

– Ostatnie lata i ostatnie sukcesy Magdeburga kojarzą się nierozłącznie z Bennetem Wiegertem. Ile w tym jego zasługi?
– Oj, nie wypada mi tego oceniać. Niech robią to inni.

– To opowiedz, jakim jest trenerem. Masz porównanie, bo współpracowałeś z wieloma uznanymi szkoleniowcami – czy to w klubach, czy w reprezentacji Polski.
– To prawda i uważam, że jest bardzo dobrym trenerem. Na pewno jest konsekwentny w budowaniu zespołu. Szuka zawodników o określonych profilach. Preferuje system gry, któremu ufa i który się sprawdzał w ostatnich sezonach. Drużyna z roku na rok się rozwija i mam nadzieję, że tak będzie także w przyszłym sezonie.

– A jest coś, za co byś go wyróżnił?
– Trudno wskazać taką jedną rzecz. Na pewno cechuje go wiara w system, który preferuje na boisku i wiara w pracę, którą wykonujemy. Czasami do znudzenia powtarzamy na treningach pewne sytuacje. Mamy dość, czujemy się jak w "Dniu Świstaka", już na rozgrzewce wiemy, co nas czeka. Tyle że później przynosi to efekt w postaci zwycięstw, więc trzeba oddać trenerowi, że jego metody się sprawdzają. Do tego w trakcie meczów reaguje bardzo żywiołowo, szczególnie w Bundeslidze, gdzie wie, że może sobie pozwolić na więcej niż w Lidze Mistrzów.

Bennet Wiegert, trener SC Magdeburg (fot. Getty Images)
Bennet Wiegert, trener SC Magdeburg (fot. Getty Images)

– Czego nauczyłeś się współpracując z Wiegertem?
– Szczerze? Jeśli chodzi o grę w obronie, to najwięcej nauczyłem się od Tałanta Dujszebajewa. Dużo czerpałem także od zawodników, starszych i bardziej doświadczonych. Ich uwagi były dla mnie nieocenione. Nikt o tym nie mówi, ale sukcesy zespołów, to także zasługa tych starszych zawodników, którzy uczą i podpowiadają młodszym. W Magdeburgu kimś takim był na przykład Marko Bezjak, który pomagał Gisliemu Kristjanssonowi. 

– Ale wracając do Benneta Wiegerta... Na pewno muszę go wyróżnić za przygotowanie do meczów, za powtarzalność w naszej grze. Na boisku wszystko wygląda naturalnie, ale to efekt bardzo ciężkiej pracy na treningach. Tutaj nie ma mowy o przypadku. To ważne, jeśli chcesz grać na wysokim poziomie co 3-4 dni.

Piękny gest. Rywal chciał zakończyć finał LM i oddać tytuł Kielcom

Czytaj też

Bennet Wiegert (na zdjęciu z prawej) chciał zakończyć finał i oddać Barlinek Industrii Kielce triumf w Lidze Mistrzów (fot. Getty)

Piękny gest. Rywal chciał zakończyć finał LM i oddać tytuł Kielcom

– Czy oprócz tego, że jest świetnym trenerem, to nie jest przede wszystkim świetnym człowiekiem? Pokazał to w trakcie finału Ligi Mistrzów.
– Tak, to trzeba mu oddać i wyraźnie podkreślić. Jeśli zdarzają się w rodzinie losowe sytuacje, ktoś potrzebuje być przy swoich bliskich, to trener nigdy nie robi problemów. Dla niego piłka ręczna jest ważna, ale to rodzina jest na pierwszym miejscu. Wielokrotnie pokazywał ludzką twarz, zawsze miał dobre relacje z zawodnikami. Wiemy, że w razie kłopotów możemy liczyć na pełne wsparcie trenera.

– Dostałeś więc wolne, gdy powiększyła się twoja rodzina?
– Tak, oczywiście. Podobnie jak w sytuacji, gdy dzieci zachorują, a ty musisz zostać w domu, żeby się nimi opiekować. Dla trenera Wiegerta to naturalne, że nie pojawisz się wtedy na treningu. Staramy się tego nie nadużywać, ale czasami są krytyczne sytuacje i trener okazuje zrozumienie.

– Zajęłoby trochę czasu, gdybym chciał wymienić wszystkie twoje sukcesy. Czy twoim zdaniem wycisnąłeś z kariery maksimum?
– Nie zastanawiałem się nigdy nad tym... Na pewno osiągnąłem sporo, ale nie było to 100 procent. Często przypomina się medale i mecze, które mi wyszły, a ja mógłbym wymienić co najmniej kilka spotkań, które zakończyły się nie po mojej myśli. Na przykład przegrane finały, gdy zamiast rzucić bramkę, nie trafiliśmy albo gdy nie udało nam się obronić. Uważam, że zawsze można wygrać więcej, nigdy nie można być w pełni zadowolonym. Proszę tylko pamiętać, że nie powiedziałem w karierze ostatniego słowa. Mocno liczę, że będą miał w Magdeburgu jeszcze kilka okazji do świętowania.

Piękny gest. Rywal chciał zakończyć finał LM i oddać tytuł Kielcom

Czytaj też

Bennet Wiegert (na zdjęciu z prawej) chciał zakończyć finał i oddać Barlinek Industrii Kielce triumf w Lidze Mistrzów (fot. Getty)

Piękny gest. Rywal chciał zakończyć finał LM i oddać tytuł Kielcom

Trener Magdeburga w szoku ws. Jureckiego. "To niemożliwe!"

Czytaj też

Bennet Wiegert z SC Magdeburg

Trener Magdeburga w szoku ws. Jureckiego. "To niemożliwe!"

– Za co cenią cię w klubie? Skoro przedłużyli z tobą umowę, to nie z sentymentu, ale liczą, że możesz się jeszcze przydać drużynie.  
– Na boisku nigdy nie odpuszczam. Daję z siebie wszystko, w mojej grze – mam nadzieję – nadal widać pełne zaangażowanie i zacięcie. Uwielbiam mecze o stawkę, wygrywanie ciągle sprawia mi ogromną frajdę. Mogę się tylko cieszyć, że w karierze zdecydowanie więcej meczów wygrałem niż przegrałem.

– Dlaczego zawsze stawiasz sobie cele, które ludziom stojącym z boku wydają się nieosiągalne?
– Bo jestem optymistą. Uważam, że uśmiech w życiu pomaga. W sporcie również. Mam świadomość, że nie wszystkie mecze można wygrać, ale wychodzę na boisko z myślą, że mogę to zrobić. Taki mam cel – chcę wygrać wszystkie mecze i wszystkie trofea. Trochę w tym optymizmu, a trochę sportowej bezczelności.

– Tak było zawsze, czy to przyszło z wiekiem? A może nauczyłeś się tego w Bundeslidze?
– Nie potrafię wskazać konkretnego momentu. Chociaż... Ten gen zwycięzców zaszczepił we mnie Tałant Dujszebajew. Wiele razy nam tłumaczył, że "jesteśmy najlepsi", że "zdobędziemy mistrzostwo i wygramy Ligę Mistrzów". Gdy to słyszysz od trenera, a do tego przychodzą sukcesy, to uznajesz, że miał rzeczywiście rację. Dlatego uważam, że pewność siebie bardzo się przydaje i ma to później przełożenie na boisku. Nie widzę niczego złego w mówieniu, że chce się wygrać. Nawet jeśli na koniec nie zawsze się udaje.

Trener Magdeburga w szoku ws. Jureckiego. "To niemożliwe!"

Czytaj też

Bennet Wiegert z SC Magdeburg

Trener Magdeburga w szoku ws. Jureckiego. "To niemożliwe!"

Piotr Chrapkowski w barwach reprezentacji Polski (fot. Getty Images)
Piotr Chrapkowski w barwach reprezentacji Polski (fot. Getty Images)

– Jesteś byłym czy obecnym reprezentantem Polski?
– Nigdy nie powiedziałem, że w kadrze już nie zagram. Mam świadomość, że drużyna jest budowana z myślą o igrzyskach w 2028 roku, a tam moja metryka powie: "pan tutaj nie pasuje". Zdaję sobie też sprawę, że Marcin Lijewski będzie stawiał na młodszych zawodników. Jeśli jednak będzie potrzebna moja pomoc, to stawię się na każde wezwanie. Reprezentacji się nie domawia.

Pytania, które nadal mocno bolą. Co naprawdę wydarzyło się w Kolonii?

Czytaj też

Paweł Kotwica (fot. TVP Kielce); piłkarze ręczni Barlinek Industria Kielce (fot. PAP/EPA)

Pytania, które nadal mocno bolą. Co naprawdę wydarzyło się w Kolonii?

– Nie miałeś pokusy, aby – wzorem Przemysława Krajewskiego – pożegnać się po MŚ 2023 z drużyną narodową?
– Nie, nie miałem takiej potrzeby. Wychodzę z założenia, że dopóki gram, to jestem w każdej chwili gotowy, aby zagrać w kadrze. Gdy skończę z poważnym graniem, gdy zakończę już karierę, to sprawa się sama wyjaśni. Na razie nie ogłosiłem i nie zamierzam ogłaszać pożegnania z reprezentacją.

– Potrafisz powiedzieć, gdzie jest twój dom?
– Mój dom jest tam, gdzie jest moja rodzina. Na razie, jeszcze co najmniej rok, będziemy mieszkać w Magdeburgu. A co będzie później? Trudno powiedzieć. Nie wykluczam, że zostaniemy tutaj dłużej. A może wrócimy do Polski i zamieszkamy na Pomorzu, skąd pochodzę? Nie ustaliliśmy jeszcze tego. To będzie na pewno nasza wspólna decyzja.

Pytania, które nadal mocno bolą. Co naprawdę wydarzyło się w Kolonii?

Czytaj też

Paweł Kotwica (fot. TVP Kielce); piłkarze ręczni Barlinek Industria Kielce (fot. PAP/EPA)

Pytania, które nadal mocno bolą. Co naprawdę wydarzyło się w Kolonii?

"Święta wojna"? Dzieci Piotra Chrapkowskiego skradły show!
Piotr Chrapkowski podczas rozmowy z magazynem "7. Metr" (fot. TVP)
"Święta wojna"? Dzieci Piotra Chrapkowskiego skradły show!

Zobacz też
Kiedy kolejne mecze polskich piłkarzy ręcznych w 2025 roku? [TERMINARZ]
Kiedy mecze reprezentacji Polski piłkarzy ręcznych w 2025 roku? [TERMINARZ]

Kiedy kolejne mecze polskich piłkarzy ręcznych w 2025 roku? [TERMINARZ]

| Piłka ręczna / Reprezentacja mężczyzn 
Związek odsłonił karty. To tam zagrają najlepsze drużyny globu
Bartosz Jurecki jest obecnym trenerem młodzieżowej reprezentacji Polski (fot. Getty Images)

Związek odsłonił karty. To tam zagrają najlepsze drużyny globu

| Piłka ręczna / Pozostałe rozgrywki 
O transferze usłyszał na treningu. "Myślałem, że to się nie stanie"
Damian Przytuła przeniósł się w piątek do RK Zagrzeb (fot. Paweł Bejnarowicz / ZPRP)
tylko u nas

O transferze usłyszał na treningu. "Myślałem, że to się nie stanie"

| Piłka ręczna / Pozostałe rozgrywki 
Sensacyjny transfer Polaka. Zagra w klubie z Ligi Mistrzów
Damian Przytuła przeniósł się z Tatabanyi do RK Zagrzeb (fot. Paweł Bejnarowicz / ZPRP)

Sensacyjny transfer Polaka. Zagra w klubie z Ligi Mistrzów

| Piłka ręczna / Pozostałe rozgrywki 
Legenda kończy karierę. Był mistrzem świata, Europy i olimpijskim
Luka Karabatić (fot. Getty Images)

Legenda kończy karierę. Był mistrzem świata, Europy i olimpijskim

| Piłka ręczna / Pozostałe rozgrywki 
wyniki
terminarz
wyniki
15 marca 2025
Piłka ręczna

MKS PR URBIS Gniezno

KGHM MKS Zagłębie Lubin

Sośnica Gliwice

Młyny Stoisław Koszalin

KPR Ruch Chorzów

Energa Szczypiorno Kalisz

14 marca 2025
Piłka ręczna

PGE MKS FunFloor Lublin

Energa Start Elbląg

12 marca 2025
Piłka ręczna

KPR Gminy Kobierzyce

Piotrcovia Piotrków Tryb.

09 marca 2025
08 marca 2025
Piłka ręczna

Orlen Wisła Płock

Zepter KPR Legionowo

KGHM Chrobry Głogów

Rebud KPR Ostrovia Ostrów Wlkp.

06 marca 2025
Piłka ręczna

HC Eurofarm Pelister

Paris Saint-Germain HB

Orlen Wisła Płock

Sporting CP

Veszprem HC

Fuechse Berlin

Fredericia HK

Dinamo Bukareszt

terminarz
jutro
19 marca 2025
Piłka ręczna

Industria Kielce

17:00

WKS Śląsk Wrocław

Rebud KPR Ostrovia Ostrów Wlkp.

17:00

Energa MMTS Kwidzyn

Zepter KPR Legionowo

19:30

Energa MKS Kalisz

20 marca 2025
22 marca 2025
Piłka ręczna

Thueringer HC

15:00

SCM Ramnicu Valcea

HC Podravka Vegeta

15:00

Brest Bretagne HB

Corotop Gwardia Opole

17:00

Rebud KPR Ostrovia Ostrów Wlkp.

WKS Śląsk Wrocław

17:00

Zepter KPR Legionowo

Najnowsze
Marek Papszun: idziemy krok po kroku do przodu [WIDEO]
nowe
Marek Papszun: idziemy krok po kroku do przodu [WIDEO]
| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Marek Papszun (fot. TVP Sport /
Szymon Marciniak w Niepołomicach... był VARtościowy
Szymon Marciniak spowodował zmianę dwóch decyzji dotyczących Tomasa Huka z Piasta Gliwice. (fot. Getty Images/Łukasz Gągulski PAP)
tylko u nas
Szymon Marciniak w Niepołomicach... był VARtościowy
Fot. TVP
Rafał Rostkowski
Jagiellonia zagrała dla Rakowa! Nowy lider Ekstraklasy! [WIDEO]
Jesus Imaz
pilne
Jagiellonia zagrała dla Rakowa! Nowy lider Ekstraklasy! [WIDEO]
| Piłka nożna / PKO BP Ekstraklasa 
Magazyn Betclic 2 Ligi: podsumowanie meczów 22. kolejki (16.03.2025)
Magazyn Betclic 2 Ligi: podsumowanie meczów 22. kolejki (16.03.2025)
Magazyn Betclic 2 Ligi: podsumowanie meczów 22. kolejki (16.03.2025)
| Magazyn Betclic 2 Ligi 
KKS Kalisz – Chojniczanka Chojnice. Betclic 2 Liga [SKRÓT]
(fot. TVP SPORT)
KKS Kalisz – Chojniczanka Chojnice. Betclic 2 Liga [SKRÓT]
| Piłka nożna / Betclic 2 Liga 
KKS Kalisz – Chojniczanka Chojnice. Betclic 2 Liga [MECZ]
KKS Kalisz – Chojniczanka Chojnice. Betclic 2 Liga, 22. kolejka. Transmisja online na żywo w TVP Sport (16.03.2025)
KKS Kalisz – Chojniczanka Chojnice. Betclic 2 Liga [MECZ]
| Piłka nożna / Betclic 2 Liga 
Media: Zalewski nie przyjedzie na zgrupowanie reprezentacji!
Nicola Zalewski (fot. Getty)
pilne
Media: Zalewski nie przyjedzie na zgrupowanie reprezentacji!
| Piłka nożna / Reprezentacja 
Do góry